TEST: KGM Actyon 1.5 T-GDI AT 4WD Wild - koreański smok
Wygląda dość “orientalnie”, jest masywny i dużo pali – najnowszy KGM Actyon to prawdziwy koreański smok… Ze wszystkimi tego zaletami i wadami. Jedno jest pewne – na pewno obejrzysz się za nim.

Na początek krótkie wyjaśnienie co to w ogóle za wynalazek. Otóż KGM powstał w ramach rebrandingu koreańskiego SsangYonga przez KG Group. Z kolei zaprezentowany latem 2024 roku KGM Actyon jest pierwszym zupełnie nowym modelem po zmianie nazwy.
KGM Actyon 2025 - wymiary i bagażnik
Sama nazwa Actyon nie jest jednak nowa, gdyż stosowano ją dla kompaktowego SUV-a coupe z lat 2005-2017, który jednak nie grzeszył urodą. Nowy Actyon wciąż jest SUV-em coupe, jednak awansował do klasy średniej i prezentuje się znacznie ciekawiej. Samochód jest spokrewniony z Torresem, lecz jest od niego o 4 cm dłuższy. Mierzy 4,74 m długości, a jego rozstaw osi liczy 2,7 m. Prześwit to solidne 206 mm. Imponuje bagażnik, który liczy aż 668 litrów, jest ustawny i ma sprytne haczyki oraz bezdotykowo sterowaną klapę.

Wciąż wygląda egzotycznie, jednak tym razem ładnie
Nowy Actyon ma jedną wspólną cechę z poprzednikiem. Otóż wygląda równie egzotycznie i równie mocno przykuwa uwagę. W jego przypadku jednak jest to atut, gdyż stylistykę uznałbym za udaną. Samochód prezentuje się odważnie i nowocześnie, a jego fantazyjne płynne linie od razu zdradzają azjatyckie pochodzenie. Najbardziej charakterystyczny jest przód nadwozia stanowiący jeszcze odważniejszą ewolucję Torresa, a po zmroku imponuje podświetlenie grilla przechodzące płynnie w światła. Zastanawiają mnie dwa ozdobne uchwyty na masce – po co one są, tego nie wiem, ale na pewno nie służą aerodynamice.

Masywne kształty mają swoją kontynuację w postaci lusterek i wyraźnie zaakcentowanych nadkoli, a także ogromnego wręcz słupka C, który niestety skutecznie ogranicza widoczność z kabiny – taka cena stylu. Całość uzupełniają dwukolorowe nadwozie, gruba listwa ozdobna biegnąca wzdłuż dachu i 20-calowe felgi. Z tyłu mamy kontynuację estetyki przodu, czyli wąski pasek lamp połączonych napisem ACTYON oraz umieszczone na krańcach zderzaka światła cofania. Można to lubić, można nie, mi to auto się podoba i tyle.

Wnętrze sprawia dobre pierwsze wrażenie...
Kabina na pierwszy rzut oka pozytywnie zaskakuje. Skórzana tapicerka z czerwonymi wstawkami i elementami z alcantary, czerwone pasy listwy imitujące drewno oraz włókno węglowe, kryształowy selektor skrzyni biegów czy czerwone przeszycia tu i tam – kabinę Actyona absolutnie nie można nazwać ponurą. Z drugiej strony jest ona skrajnie minimalistyczna i nie znajdziemy w niej praktycznie żadnego przycisku – mamy za to dwa 12,3-calowe wyświetlacze (lekko zakrzywione) i grubą dwuramienną kierownicę z logo KGM.

Cóż, ergonomia obsługi w KGMie Actyonie trochę kuleje… właśnie ze względu na totalną digitalizację. Być może to choroba wieku dziecięcego, ale ekran raz reaguje szybko na dotyk, a innym razem miewa kilkusekundową zwłokę, samo menu jest logiczne, ale poszczególne ikony małe. Ponadto sterowanie klimatyzacją i podgrzewaniem oraz wentylacją foteli z pozycji ekranu jest totalnie nietrafione. Rozczarował mnie też brak bezprzewodowego CarPlay’a. Sam ekran lub też jakaś jego wybrana funkcja potrafi się czasami zawiesić. Dobrze chociaż, że porty oferują standard USB-C. Sterowanie komputerem jest za to dość proste. Zabawnie wyglądają dwa okrągłe przyciski przy kierownicy – jeden od funkcji Auto Hold, drugi – niczym w Cuprze - od trybów jazdy (Sport, Winter oraz Normal).
Jakość dobra z paroma wpadkami, ergonomia słaba
Jakościowo kabina KGMa wypada dobrze, na taką solidną 4. Jest tu dużo miękkich tworzyw, na podłokietnikach na drzwiach znajdziemy alcantarę, zaś na boczkach miękki materiał imitujący tworzywo UltraFabrics z Range Rovera. Trochę lepsze mogłoby być natomiast spasowanie – ekran potrafi trzeszczeć na nierównościach, podobnie jak listwy ozdobne, jednak nie jest to drastyczne. Ponadto imitacja drewna trochę kłóci się z czerwonymi wstawkami i pseudokarbonem – zamiast niej powinno być aluminium albo chociaż jego imitacja.

Miejsca sporo w obu rzędach, komfortowe warunki podróżowania
Actyona pochwalę za to za przestronność i funkcjonalność. Fotele są wygodne, mają elektryczną regulację, podgrzewanie oraz wentylację, a miejsca jest dużo w każdym kierunku. Funkcjonalność poprawiają pojemne schowki i półki, w tym spora półka na konsoli środkowej. Z tyłu miejsca na nogi również nie brakuje, siedzi się wygodnie, a kanapę dobrze wyprofilowano. Ponadto pasażerowie mają osobne nawiewy, 2 porty USB-C, rolety czy podgrzewane zewnętrzne siedziska.

KGM Actyon 2025 Wild - wyposażenie
Wyposażenie topowej wersji Wild jest dość bogate. W standardzie mamy m.in. pakiet systemów bezpieczeństwa, podgrzewaną kierownicę, reflektory LED, przednie i tylne czujniki parkowania, kamery 360 stopni i 3D, dostęp bezkluczykowy (o dziwo tylko z przodu), indukcyjną ładowarkę, nawigację, oświetlenie ambiente, 4 porty USB-C czy dwustrefową klimatyzację. Zabrakło natomiast podgrzewanej przedniej szyby, trzeciej strefy klimatyzacji czy nieoferowanych nawet w opcji dachu panoramicznego oraz reflektorów Matrix LED.
KGM Actyon 2025 1.5 T-GDI AT 4WD - osiągi i spalanie
Pod maską znajdziemy znaną z Torresa jednostkę 1.5 T-GDI rozwijającą 163 KM i 280 Nm. Napęd trafia na obie osie za pośrednictwem niezbyt szybkiej, za to dość płynnej skrzyni automatycznej Aisina. Producent nie podaje przyspieszenia do 100 km/h, jednak osiągi są podobne co w Torresie, a zatem wystarczające. Prędkość maksymalna to 191 km/h. Co ważne, Actyon nie ma problemu z wyprzedzaniem czy rozwijaniem prędkości autostradowych. Irytuje działanie wybieraka skrzyni biegów – aby przerzucić z D na R lub odwrotnie, trzeba zrobić dwa kliknięcia (przez N).

Problemem Actyona jest natomiast spalanie. Ten koreański smok pali średnio w okolicach 10,5-11 l/100 km, czyli średnio o jakieś 2 litry więcej od konkurencji. OK, ma napęd 4WD, lecz w jego przypadku jest to raczej połączenie paliwożernego silnika, dość ospałego automatu i napędu 4WD. Na drogach lokalnych zejdziemy do około 8 l/100 km, zaś w mieście przekroczymy 12-13 l/100 km. Na autostradzie również będą to dwucyfrowe wyniki. W połączeniu z absurdalnie małym bakiem liczącym zaledwie 50 l (jak w kompaktach) daje to realny zasięg ok. 450 km… Słabo.
Komfort przede wszystkim, elektronika wymaga dopracowania
Actyon częściowo odkupił swoją łapczywość komfortowym zawieszeniem. Mimo aż 20-calowych obręczy z oponami o rozmiarze 245/45 samochód bardzo dobrze tłumi nierówności i rozprawia się z dziurami, wręcz płynąc po drodze. Jednocześnie pozostaje dość stabilny, choć mistrzem prowadzenia to on nie jest. Za to dzięki napędowi 4WD i dość wysokiemu prześwitowi spokojnie możemy zjechać nim z utwardzonych dróg. Układ kierowniczy pracuje lekko, a hamulce są wystarczające. Również wyciszenie kabiny jest dobre do około 130 km/h. Irytuje działanie systemów bezpieczeństwa – tutaj Koreańczycy mogą sobie podać rękę z chińskimi producentami.
KGM Actyon 2025 1.5 T-GDI AT 4WD Wild - cena
KGM Actyon zaczyna się od 159 900 zł za wersję Joy z manualem i napędem 2WD. Topowy wariant Wild z automatem i napędem na przód to koszt 192 900 zł, a napęd 4WD oznacza dodatkowe 10 000 zł dopłaty. KGM daje gwarancję na 5 lat lub 100 000 km.
KGM Actyon 2025 vs Skoda Kodiaq 2025
Dla porównania Skoda Kodiaq 1.5 TSI DSG Sportline o mocy 150 KM kosztuje od 202 150 zł, zaś z podobnym wyposażeniem ok. 215 000 zł. Wariant ten nie ma jednak napędu 4x4, który występuje dopiero w odmianie 2.0 TSI o mocy 204 KM, startującej od 220 150 zł. Skoda daje gwarancję na 2 lata bez limitu kilometrów. Skoda oferuje jednak lepsze multimedia, mniej pali, ma lepsze osiągi i występuje z opcjonalnym trzecim rzędem siedzeń.
Jak spisała się Skoda Kodiaq w teście: Skoda Kodiaq 1.5 TSI PHEV Selection test na superauto.pl
KGM Actyon 2025 vs Nissan X-Trail 2025
Nissan X-Trail 1.5 VC-T MHEV o mocy 163 KM z przekładnią X-Tronic i w konfiguracji Tekna kosztuje 206 100 zł. Samochód oferuje lepiej wykonaną kabinę, ma lepsze osiągi i mniej pali, a jego obsługa jest znacznie łatwiejsza. Nie oferuje jednak napędu 4WD, za to można go dostać z opcjonalnym 3. rzędem siedzeń. Nissan daje gwarancję na 3 lata lub 100 000 km.
Zobacz jak spisał się Nissan X-Trail w teście: Nissan X-Trail 1.5 VC-T MHEV Tekna vs MG HS 1.5T AT Exclusive porównanie na superauto.pl
KGM Actyon 2025 vs BAIC Beijing 7 2025
Wśród chińskich aut alternatywą jest BAIC Beijing 7 1.5 T-GDI o mocy 177 KM, który kosztuje 164 900 zł i ma jeszcze bogatsze wyposażenie niż Actyon. Ma jednak mniejszy bagażnik i nie oferuje napędu 4WD, za to można go kupić z opcjonalną instalacją LPG.
Przekonaj się jak spisał się BAIC Beijing 7 w teście: BAIC Beijing 7 test na Superauto.pl
KGM Actyon w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilka egzemplarzy KGM Actyona w różnych wersjach wyposażeniowych. Samochody są nowe i pochodzą z 2025 roku, wiele z nich dostaniecie od ręki. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na spore rabaty.
Sprawdź ofertę SsangYong Actyon leasing na Superauto.pl
Podsumowanie
Podsumowując nowy KGM Actyon rewolucją nie jest. Samochód przykuwa bez wątpienia uwagę, jest też przestronny, wygodny i pakowny, do tego ma bogate wyposażenie i jako jeden z niewielu napęd 4WD. Z drugiej strony cierpi na choroby wieku dziecięcego, związane głównie z elektroniką, w tym multimediami, pali naprawdę dużo, a cena topowej odmiany wcale nie jest okazyjna. Auto nabierze sensu wtedy, gdy dostanie zapowiadany wariant z LPG, a jego cena zostałaby obniżona do okolic 160-170 tys. zł. Wówczas byłby naprawdę ciekawą alternatywą, zwłaszcza dla chińskich samochodów.