TEST: BAIC Beijing 7 1.5 T-GDI DCT Luxury - kawał SUV-a za rozsądną cenę
Chińczycy kolejny raz pokazują, że się da i w cenie kompaktowego SUV-a oferują hojnie wyposażonego SUV-a klasy średniej. Czy BAIC Beijing 7 zawojuje jakże wymagający segment D? Ma ku temu wiele atutów.

Z testu dowiesz się o:
Według najnowszego raportu cenowego Samaru w Polsce średnio dajemy 180 tys. zł za nowy samochód. W tej cenie dostaniemy np. bogato wyposażonego kompaktowego SUV-a. Co jednak, jeśli w tym pułapie chcemy mieć coś większego, a jednocześnie wciąż móc liczyć na bogate wyposażenie? Z ofertą przychodzi chiński BAIC i jego najnowszy SUV Beijing 7.
BAIC Beijing 7 2024 - wymiary i bagażnik
BAIC Beijing 7 zadebiutował w 2020 roku, a wiosną 2023 roku doczekał się liftingu, zyskując m.in. charakterystyczny przedni pas, o którym jeszcze wspomnę. Samochód powstał na nowej modułowej platformie BMFA i mierzy 4745 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2800 mm. Bagażnik liczy od 410 do 450 l pojemności, w zależności od ustawienia kanapy, jest ustawny i w rzeczywistości wydaje się większy. W dodatku skrywa pod podłogą dojazdowe koło zapasowe.

Po prostu atrakcyjny nowoczesny SUV
Pora na kilka słów o stylistyce, która jest po prostu atrakcyjna. Zacznę od wspomnianego przedniego pasa z gradientowym grillem niczym w mniejszym BAICu 5 czy testowanej niedawno Omodzie 5, nad którym znalazła się efektowna LED-owa listwa łącząca reflektory. Wygląda to ciekawie zwłaszcza po zmroku, gdyż składa się ona z kilku segmentów.
Zobacz jak spisała się Omoda 5 podczas jazd testowych: Omoda 5 1.5 T-GDI Premium DCT pierwsza jazda na Superauto.pl
Ciekawie prezentuje się też sylwetka pojazdu z charakterystycznym pofalowaniem i przetłoczeniem biegnącym od tylnych drzwi po tylne błotniki. Efekt poprawia także dwukolorowe nadwozie z chromowaną listwą oddzielającą optycznie dach od reszty karoserii i chowane w nadwoziu klamki. Z tyłu mamy finezyjne lampy połączone blendą i znajdujący się w niej podświetlany napis BEIJING. Efektownie wyglądają też poczwórne atrapy końcówek układu wydechowego z dyfuzorem.

Kabina wygląda znajomo...
Nowocześnie wygląda również kabina BAICa Beijing 7, gdzie znajdziemy aż 3 wyświetlacze z układem podobnym co w SsangYongu Torresie czy… w Audi A6. Centralny wyświetlacz ma 12,3 cala i obsługuje multimedia, a poniżej znajdziemy 7-calowy dotykowy ekran do obsługi klimatyzacji, foteli i wybranych funkcji, np. kamer 360 stopni. Z kolei wyświetlacz cyfrowych zegarów również ma 7 cali przekątnej, jednak jest czytelny.

Ergonomia i jakość w BAICu są nierówne
Z ergonomią obsługi w BAICu jest trochę jak z jakością – niby na pierwszy rzut oka całkiem dobrze, jednak gdy przyjrzymy się bliżej, dostrzeżemy kilka niedociągnięć. Wszystko jest czytelnie opisane, komputer pokładowy łatwy w obsłudze, choć dotykowe panele na kierownicy nie zawsze „dogadują” się z intencjami kierowcy, a ekran multimediów jest zbyt głęboko i trzeba do niego sięgać. W dodatku, o ile klimatyzacją steruje się wygodnie, o tyle podgrzewanie, wentylacja i masaż foteli wymaga już przeklikania się, co nie jest do końca intuicyjne. Pochwalić muszę za to reakcję na dotyk obu wyświetlaczy.
Najbardziej przeszkadzał mi jednak brak Apple CarPlay’a. Niby mamy aplikację CarbitLink pozwalającą na transmisję ekranu smartfona (zarówno po kablu jak i bezprzewodowo), jednak ma ona pewne ograniczenia (tu wspomnieć o Google Maps i radiu czy małym obrazie, który wykorzystuje maksymalnie 8 cali z dostępnych 12,3”). Mam nadzieję, że z czasem chiński producent wprowadzi do swojego modelu funkcje Apple CarPlay i AndroidAuto, gdyż ich brak jest naprawdę uciążliwy.

Również jakość wykonania jest nierówna, co już wytknąłem chociażby Omodzie 5 czy Maxusowi Mifie 9. Co prawda dominują miękkie i przyjemne w dotyku tworzywa, kokpit i boczki drzwi są miękkie, a panele i boki konsoli środkowej obito miękką i przyjemną skórą, jednak już samo spasowanie niektórych elementów jest kiepskie. Chodzi mi tu głównie o plastik na desce i konsoli oraz podłokietnik, które potrafią mocno trzeszczeć, także podczas jazdy po nierównościach.
Przestronny, komfortowy i funkcjonalny SUV
Przestronność i funkcjonalność to z pewnością spory atut BAICa Beijing 7. Z przodu miejsca jest sporo w każdym kierunku, w dodatku pasażer ma do dyspozycji wysuwaną podpórkę pod łydki. Fotele wykonano ze skóry, mają wentylację, podgrzewanie i masaż, a ten od kierowcy także pamięć ustawień. Pod konsolą środkową wygospodarowano sporą półkę z wejściami USB (1xC i 1xA) oraz ładowarką indukcyjną. Tył również nie daje powodów do narzekań. Sporo miejsca na nogi, dużo nad głowami i na szerokość, do tego osobne nawiewy, płaska podłoga i miękka oraz dobrze wyprofilowana kanapa – praktycznie same zalety. Jedynie przydałoby się więcej wejść USB (jest tylko jedno USB-A) oraz podgrzewanie siedzisk.

BAIC Beijing 7 2024 Luxury - wyposażenie
Skoro już mowa o wyposażeniu, to jest naprawdę obfite. Oprócz wspomnianych już rzeczy mamy m.in. zestaw systemów bezpieczeństwa, kamery 360 stopni, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, keyless, elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, dwustrefową klimatyzację z filitrem przeciwpyłkowym i jonizatorem powietrza, efektowne oświetlenie ambiente czy elektrycznie sterowany dach panoramiczny.

BAIC Beijing 7 2024 1.5 T-GDI DCT - osiągi i spalanie
Pod maską BAICa Beijing 7 znajdziemy turbodoładowaną jednostkę benzynową 1.5 T-GDI rozwijającą 177 KM oraz 290 Nm. Współpracuje ona z 7-stopniową przekładnią dwusprzęgłową, a napęd trafia na przednią oś. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,9 s, a prędkość maksymalna to 199 km/h. Jednostka pracuje kulturalnie, jest wystarczająco żwawa i elastyczna, zaś do pracy przekładni również nie mam większych zarzutów. Może nie jest ona tak sprytna i szybka jak DSG, jednak do komfortowego charakteru BAICa w zupełności wystarcza i przekonuje płynnością.
Mile zaskoczyło mnie spalanie, gdyż po spojrzeniu w dane WLTP (średnio 9,54 l/100 km) spodziewałem się raczej dwucyfrowych wyników. Tymczasem średnio auto spaliło jakieś 8,5 l/100 km, czyli o litr mniej od tego co podaje producent. Jest to całkiem rozsądna wartość, porównywalna z konkurencją. Na autostradzie trzeba liczyć około 9 l/100 km, zaś w mieście będą to już wyniki rzędu 11-12 l/100 km. Z kolei na drogach lokalnych zejdziemy do 7 l/100 km. Bak liczy 60 litrów.

Komfortowy, ale elektronika wymaga poprawek
BAIC Beijing 7 przekonuje też komfortem jazdy, sprawnie pochłania nierówności nawierzchni, a przy tym jego zawieszenie pracuje dość cicho. Układ kierowniczy jak to w chińskim aucie pracuje niezbyt precyzyjnie i lekko, za to hamulce są wystarczająco skuteczne. Samochód nie jest może tak zwinny jak Beijing 5, jednak też prowadzi się przyzwoicie. Zastrzeżenia mam za to do pracy kamer 360, które często niefortunnie dobierają widok na bok auta przy cofaniu oraz do działania aktywnego tempomatu i układu Lane Assist – prawdopodobnie źle je skalibrowano, gdyż auto „tańczy” po pasie ruchu, szarpiąc kierownicą na prawo i lewo, nawet jadąc na wprost.
Przekonaj się jak spisał się BAIC Beijing 5 w teście: BAIC Beijing 5 1.5 T-GDI DCT Luxury test na Superauto.pl
BAIC Beijing 7 2024 1.5-T-GDI DCT Premium - cena
Pora na wisienkę na torcie. BAIC Beijing 7 kosztuje 162 900 zł i oferuje gwarancję na 5 lat lub 100 000 km. Tak naprawdę jedyną opcją jest lakier (wymaga 3900 zł dopłaty) W standardzie jest obecny w testowanym egzemplarzu czerwony lakier metalizowany.

BAIC Beijing 7 2024 vs Skoda Kodiaq 2024
Dla porównania Skoda Kodiaq 1.5 TSI DSG Selection startuje od 174 850 zł, jednak z podobnym wyposażeniem jej koszt wynosi już 220 650 zł. Skoda Kodiaq mierzy 4758 mm długości, a jej rozstaw osi liczy 2791 mm. Bagażnik pomieści od 910 do 2105 litrów (w wersji 7-osobowej 845 litrów). Odmiana 1.5 TSI mHEV rozwija 150 KM i 250 Nm, przyspiesza od 0 do 100 km/h w 9,7 s i rozpędza się do 207 km/h. Napęd trafia na przednią oś za pośrednictwem 7-stopniowej dwusprzęgłowej przekładni DSG.
BAIC Beijing 7 2024 vs Nissan X-Trail 2024
Z kolei Nissan X-Trail 1.5 VC-T XTronic w wersji Tekna kosztuje od 184 550 zł, zaś w podobnej konfiguracji 201 650 zł. Nissan X-Trail mierzy 4680 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2705 mm. Bagażnik pomieści od 585 do 1424 litrów (w wersji 7-osobowej 485-1298 l). Samochód rozwija 163 KM i 300 Nm, przyspiesza od 0 do 100 km/h w 9,6 s i rozpędza się do 200 km/h. Napęd trafia na przednią oś za pośrednictwem bezstopniowej przekładni XTronic.
BAIC Beijing 7 w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie fabrycznie nowego BAICa Beijing 7 Luxury z 2024 roku. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na szybki odbiór.
Sprawdź ofertę BAIC Beijing 7 leasing na Superauto.pl
Podsumowanie
Podsumowując próżno szukać równie przystępnego cenowo SUV-a klasy średniej niż właśnie BAIC Beijing 7. Samochód w cenie kompaktowego SUV-a oferuje bogate wyposażenie, komfort, funkcjonalność i przestronność segmentu D, w dodatku ma atrakcyjną stylistykę i komfortowe zawieszenie. Jego układ napędowy również okazuje się w zupełności wystarczający do codziennych potrzeb, a kabina miła dla oka. Pewne rzeczy można było jednak zrobić lepiej – mówię tu o ergonomii i multimediach, przede wszystkim o aplikacji CarbitLink, a także kalibracji systemów bezpieczeństwa. BAIC Beijing 7 to dobra propozycja dla mniej wymagających użytkowników poszukujących dużego auta za rozsądną cenę, lecz tylko dla 5 osób i bez napędu AWD.