TEST: Skoda Enyaq Coupe RS Maxx – lepsza od Volkswagena ID.5?
Czesi chwalą się, że najnowszy Enyaq Coupe RS jest nie tylko najszybszym modelem z linii RS, ale i najmocniejszą seryjną Skodą w historii. Złośliwi twierdzą jednak, że to VW ID.5 w przebraniu. Sprawdzamy, czy Enyaq Coupe RS pozostał Skodą.

Spis treści
Skoda Enyaq Coupe 2023 - wymiary
Podobnie jak wielu innych producentów, także Skoda zapragnęła wzbogacić gamę o modnego SUV-a coupe. Skoda Enyaq Coupe zadebiutowała na początku 2022 roku, wzbogacając gamę elektrycznego Enyaqa. Bazuje ona na Volkswagenie ID.5, jednak jest od niego o parę cm większa. Mierzy bowiem 4653 mm długości, zaś rozstaw osi jest identyczny i liczy 2765 mm. Bagażnik ma aż 570 l (o 21 l więcej niż w ID.5), jest ustawny i ma kilka rozwiązań funkcjonalnych takich jak haczyki na torby, tunel na narty czy półki po bokach.

Skoda Enyaq w leasingu i kredycie - poznaj ofertę Superauto.pl
Skoda ładniejsza od Volkswagena? Wbrew pozorom różnic jest sporo
Wraz z premierą Enyaqa Coupe, Skoda poszerzyła ofertę także o dedykowany tej wersji nadwoziowej sportowy wariant RS. Jest to nie tylko pierwsza RS-ka z napędem elektrycznym, ale też najmocniejszy w historii model Skody.
Enyaqa Coupe RS rozpoznamy po innych zderzakach z dodatkowymi, wyraźnie zaakcentowanymi wlotami powietrza, które wraz z 20-calowymi zabudowanymi felgami poprawiają aerodynamikę pojazdu. Sylwetka pojazdu z łagodnie opadającą ku tyłowi linią dachu wygląda atrakcyjnie. Z przodu uwagę zwracają szerokie LED-owe reflektory oraz duża podświetlana atrapa chłodnicy – może się ona podobać lub nie, jednak z pewnością jest oryginalna i próżno jej szukać w ID.5. Zwróćcie jeszcze uwagę na ten kolor - Pomarańczowy Phoenix Metallic. Kosztuje 5150 zł, ale wygląda po prostu świetnie i dobrze pasuje do czarnych wstawek na nadwoziu. Tył jest typowo skodowski, a lampy nawiązują do Kodiaqa.

Kabina nawiązuje do Volkswagena, jednak ma też kilka indywidualnych cech
Każdy, kto siedział w jakimkolwiek Volkswagenie ID., w kabinie Enyaqa poczuje się jak w domu. Deskę wieńczy wolnostojący dotykowy ekran systemu infotainment o przekątnej 13 cali (w VW ma on 12 cali). Nie będę się tu zbytnio rozwodzić nad multimediami Enyaqa, bo działają one tak samo jak w ID.5. W odróżnieniu od Volkswagena w Enyaqu nie mamy osobnych suwaków do obsługi klimatyzacji, gdyż wszystko robimy z pozycji ekranu. Na szczęście poniżej mamy do dyspozycji kilka fizycznych przycisków funkcyjnych, które to w ID.5 były dotykowe.
Dowiedz się więcej: Test Volkswagen ID.5 Pro Performance

Różnice dotyczą natomiast miejsca pracy kierowcy. O ile w Volkswagenie mieliśmy tylko mały wyświetlacz przed kierowcą, o tyle w Skodzie umieszczono jeszcze nad nim zestaw czujników niczym w Mustangu Mach-E. Główną różnicą jest jednak umieszczenie selektora trybów jazdy – w VW był on przy kierownicy, w Skodzie jest na konsoli środkowej i okazuje się równie wygodny.
Enyaq Coupe czy Volkswagen ID5? Funkcjonalność vs jakość
Odnoszę także wrażenie, że kabina Skody jest bardziej funkcjonalna niż ta w ID.5. O ile przestronność w obu rzędach siedzeń jest porównywalna, o tyle już ilość i pojemność schowków jest atutem Skody. Półki w drzwiach są spore, pod konsolą mamy też sporą półkę, a pasażerowie z tyłu mają do dyspozycji sprytny organizer w tunelu środkowym, którego można w każdej chwili wyjąć.

Skoda przegrywa z Volkswagenem w kwestii jakości wykończenia. Z pozoru to właśnie Enyaq Coupe RS prezentuje się lepiej od ID.5, który to jak pewnie pamiętacie, idealny nie był pod tym względem. Tu mamy w końcu alcantarę na desce rozdzielczej, sportowych fotelach RS i panelach drzwi i więcej miękkich tworzyw. W dodatku wzbogaconą stylowymi limonkowymi przeszyciami. Jest też perforowana kierownica RS. Niestety w testowanym egzemplarzu części wyposażenia nie były ze sobą idealnie spasowane, co było wyczuwalne pod naciskiem.
Skoda Enyaq Coupe RS 2023 - wyposażenie
Wyposażenie jest podobne jak w ID.5 i w zasadzie trudno do czegokolwiek się doczepić. Z ważniejszych elementów elektrycznie sterowane fotele z podgrzewaniem, podgrzewana kierownica i przednie szyby, dach panoramiczny, head-up z rozszerzoną rzeczywistością, podgrzewanie zewnętrznych siedzisk kanapy, trójstrefowa klimatyzacja, Park Assist czy kamery 360 stopni. Z opcji mamy pompę ciepła za 5300 zł. Zapomniałbym o najważniejszym – parasolka w drzwiach.

Skoda Enyaq Coupe RS 2023 - osiągi, zużycie energii i zasięg
Enyaqa RS napędzają dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 299 KM i maksymalnym momencie obrotowym 460 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 6,5 s, a prędkość maksymalna to 180 km/h. Napęd trafia na obie osie. Jak przystało na elektryka, na dynamikę nie można narzekać w żadnym momencie, jednak nie ma takiego "kopa", tego wciśnięcia w fotel, jakiego bym się spodziewał po tej mocy. Sytuacji nie ratuje nawet tryb Sport. Odczucia są podobne jak w słabszym o blisko 100 KM ID.5.

Zasięg wypada podobnie jak w ID.5 – tu i tu przejedziemy na jednym ładowaniu między 400 a 440 km. Czas ładowania, pojemność baterii (77 kWh) i moc ładowania – tu też nie ma różnic. Również średnie zużycie energii na poziomie około 19-20 kWh jest typowe dla tego segmentu i porównywalne z ID.5.
Skoda Enyaq Coupe RS - komfortowa i stabilna
Również pod względem właściwości jezdnych jest bardzo podobnie, jednak Skoda Enyaq Coupe RS z racji na obecność napędu na obie osie sprawia wrażenie pewniejszej w zakrętach i zwinniejszej, choć mimo to czuć masę pojazdu. Jest przy tym zaskakująco komfortowa. Z pewnością spora w tym zasługa adaptacyjnego zawieszenia. W wersji RS podwozie obniżono o 15 mm. Do wyboru mamy 7 różnych trybów. Niestety podczas jazdy po nierównościach mimo dobrego tłumienia, elementy wykończenia trzeszczą, miejmy nadzieję, że Skoda odrobi lekcje i popracuje nad jakością wykończenia. Niewykluczone, że to tzw. choroby wieku dziecięcego lub też kwestia konkretnego egzemplarza. Po wariancie RS spodziewałbym się też lepszych hamulców. Odniosłem również wrażenie, że siła rekuperacji w Skodzie jest słabsza niż w Volkswagenie.

Skoda Enyaq Coupe RS 2023 - cena i konkurencja
Cena nowej Skody Enyaq nie odbiega od konkurencji. Auto kosztuje 295 900 zł, co jest co prawda niższą kwotą od rywali, jednak warto dodać, że to egzemplarz z 2022 roku. Obecnie za podobnego Enyaqa Coupe RS trzeba dać już 338 900 zł.
Jeśli oczekujemy lepszego prowadzenia i wydajniejszego systemu rekuperacji, ciekawą propozycją będzie Ford Mustang Mach-E AWD Premium kosztujący od 351 000 zł, zaś najlepiej wykonane wnętrze wydaje się mieć Nissan Ariya, który kosztuje 318 900 zł w wersji Evolve. Natomiast Volkswagen ID.5 GTX z tym samym napędem co Enyaq RS startuje z pułapu 278 790 zł, natomiast po doposażeniu kosztuje podobnie co Skoda.
Skoda Enyaq w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilkadziesiąt egzemplarzy Skody Enyaq w różnych wersjach silnikowych, nadwoziowych i wyposażeniowych. Wszystkie samochody są fabrycznie nowe i pochodzą z aktualnej oferty katalogowej producenta. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na sięgające kilkunastu procent rabaty.
Sprawdź ofertę Skoda Enyaq leasing na Superauto.pl
Podsumowanie
Podsumowując Skoda Enyaq Coupe RS wizualnie podoba mi się bardziej od ID.5, ma w sobie więcej pazura, również jej kabina wykończona alcantarą ma więcej ciekawych akcentów i jest bardziej funkcjonalna od tej w ID.5. W Skodzie nie brakuje wyjątkowych akcentów w postaci chociażby podświetlanego grilla czy limonkowych przeszyć. Podoba mi się też jej pewność prowadzenia i komfort. Szkoda tylko, że w parze z osiągami nie idą hamulce, a jakość wykończenia wymaga poprawy. Jeśli jednak Skoda poprawi wspomniane bolączki, wówczas będzie naprawdę ciekawą propozycją wśród elektrycznych SUV-ów.
