TEST: Jaguar F-Pace SVR 550 - jeszcze za nim zatęsknimy
Słychać go z daleka. Rycząca V8-ka, świst kompresora i naprawdę złowrogi look. Mimo upływu lat Jaguar F-Pace trzyma formę, a jego topowa odmiana SVR sprawia, że wszyscy wokół mają ciarki na plecach… A kierowca jeden wielki banan na twarzy.

Z testu dowiesz się o:
Jaguar F-Pace SVR 2024 - dane techniczne
O samym Jaguarze F-Pace pisaliśmy więcej przy okazji testu cywilnej odmiany, a więc nie będę się rozwodził na tematy techniczne, bo po co. Dla formalności wspomnę tylko, że SVR jest o 15 mm dłuższy od cywilnej wersji (mierzy 4762 mm) i ma o 10 mm szerszy rozstaw kół. Bagażnik pozostał bez zmian i liczy on 552 litry pojemności.

Dowiedz się więcej o Jaguarze F-Pace: Jaguar F-Pace R-Dynamic Black P250 test na Superauto.pl
Jaguar SVR w kolorze Ultra Blue jest niczym Papa Smerf na sterydach
Skupię się bardziej na tym, co wyróżnia topową odmianę SVR i dlaczego wygląda ona tak fascynująco. Pierwszym co zwraca uwagę już z daleka (oczywiście poza rykiem silnika) jest charakterystyczny niebieski lakier Ultra Blue metalic za 3430 zł. Do tego dochodzą aż 22-calowe 5-ramienne felgi (5830 zł) oraz liczne czarne akcenty w postaci listw wokół szyb, wstawek na zderzakach, wlotów powietrza na masce itd., które świetnie współgrają z resztą nadwozia. Wreszcie mamy inne wykończenie grilla z magicznym emblematem SVR i cztery okrągłe, słusznych rozmiarów końcówki wydechu, które są dość blisko siebie.

Sportowy klimat w kabinie, która zachowała dystyngowany brytyjski styl
W kabinie również odnajdziemy sporo sportowych akcentów. Wykonane z alcantary i skóry sportowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami i logo SVR naprawdę dobrze trzymają ciało w zakrętach, mają aktywne boczki, a przy tym są dość wygodne.

Idąc dalej mamy sportową kierownicę z logo SVR i metalowymi manetkami, karbonowe listwy ozdobne na kokpicie i drzwiach (Carbon Fibre za 8230 zł), emblemat SVR na konsoli środkowej czy specjalne wykończenie selektora skrzyni biegów.

Jakość wykończenia jest co najmniej równie dobra co w cywilnych odmianach. Deskę i boczki drzwi obszyto skórą, a nad zegarami i na podłokietnikach na drzwiach mamy obicia z alcantary. Nie mogło też zabraknąć zamszowej podsufitki. Wszystko solidnie zmontowano, nie ma tu mowy o jakichkolwiek trzaskach czy uginających się pod naciskiem elementach.
Jaguar F-Pace SVR 2024 - przestronność i wyposażenie
Nad przestronnością i wyposażeniem nie będę się rozwodzić, bo mamy wszystko to co znamy z cywilnych odmian. OK, może poza aktywnym wydechem. Dużo miejsca w obu rzędach siedzeń, komfortowe warunki i wystarczająca liczba schowków - można śmiało uznać Jaga za auto rodzinne. Z opcji w naszym egzemplarzu wspomnimy m.in. o wyświetlaczu head-up (3430 zł), przedniej szybie o obniżonej przepuszczalności światła (2770 zł), panoramicznym elektrycznie otwieranym dachu (8320 zł) czy systemie Air Purification Plus (1790 zł).

Jaguar F-Pace SVR 2024 - osiągi i wrażenia z jazdy
Prawdziwe cudo widzimy dopiero po otwarciu maski. To znane też z F-Type’a SVR 5-litrowe V8 o mocy aż 550 KM i maksymalnym momencie obrotowym 680 Nm (PS. obecnie w cenniku SVR ma już 575 KM i 700 Nm). Mamy oczywiście napęd na obie osie i 8-stopniowy automat ZF, czyli sprawdzony zestaw. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje tylko 4 sekundy! Do tego prędkość maksymalna 286 km/h.
Liczby liczbami, ale czas je zweryfikować. Odpalam naszego Papę Smerfa i od razu do uszu dociera złowrogi bulgot doładowanej kompresorem V8-ki. Coś pięknego! To nie wszystko, bowiem możemy jeszcze skorzystać z aktywnego wydechu…

F-Pace SVR rusza z kopyta i jest dość narowisty, na tyle, że jego naturalnym miejscem wydaje się pas startowy lotniska. Naprawdę, ten zwierzak jest naprawdę szybki i mocy mu nigdy nie brakuje, nieważne, czy jedziemy 100, 150 km/h czy więcej, on cały czas ma niespożyte pokłady energii niczym zamknięty w klatce Jaguar, którego ktoś właśnie uwolnił po paru dniach siedzenia. Zwłaszcza w trybie Dynamic jest grubo……. To wszystko przy akompaniamencie rasowej, ryczącej V8-ki, która woła o jeszcze.
Nie ma górnej granicy spalania, ale... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
Oczywiście to wołanie dotyczy też paliwa, gdyż auto nie ma górnej granicy spalania. Przy spokojnej jeździe udało mi się zejść do jakiś 12-13 l/100 km, zaś średnio w teście Jag potrzebował około 16-17 l/100 km, co jest normalnym wynikiem dla takiego auta. Oczywiście zabawa nim sprawi, że paliwo ucieka w oczach. Bak liczy 83 litry.

Prowadzenie jest świetne, ale fizyki nikt nie oszuka
Już zwykły F-Pace się świetnie prowadzi, ale to co potrafi SVR, wykracza poza jakiekolwiek wyobrażenia o SUV-ach. Samochód jest przyjemnie sztywny, zwinny, zwarty, prowadzi się jak po sznurku i wręcz kocha zakręty równie mocno co długie proste. Czasami jednak czuć, że fizyki nie da się oszukać i wysoka masa pojazdu, wyższy środek ciężkości i narowisty charakter Jaga dają o sobie znać poprzez nerwowe zachowanie w sytuacjach podbramkowowych. Do tego oferuje całkiem przyzwoity poziom komfortu. Bezpośredni układ kierowniczy to klasa sama w sobie. Przyzwyczajenia wymagają hamulce, które wymuszają na nas dozowanie siły hamowania – najpierw słabo, a po mocniejszym wciśnięciu pedału jest już dobrze.

Jaguar F-Pace SVR 2024 - cena
Za przyjemności płaci się nie tylko przy dystrybutorze. F-Pace SVR z RM2024 kosztuje od 612 900 zł, a nasz egzemplarz wyceniono na 649 430 zł. Z kolei za RM25 trzeba dać przynajmniej 639 200 zł.
Jaguar F-Pace SVR 2024 vs BMW X4 M Competition 2024
Dla porównania BMW X4 M o mocy 510 KM kosztuje od 484 000 zł, zaś z pakietem M Competition od 523 400 zł, w ramach którego mamy moc podniesioną do 510 KM i moment obrotowy do 650 Nm. Pod maską pracuje 3-litrowa jednostka R6. Napęd trafia na obie osie za pośrednictwem 8-stopniowej przekładni automatycznej ZF. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,8 s, a prędkość maksymalna to 250 km/h (285 km/h z opcjonalnym pakietem M Driver za 12 000 zł). Samochód mierzy 4754 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2864 mm. Bagażnik pomieści 525 litrów.
Jaguar F-Pace SVR 2024 vs Alfa Romeo Stelvio Quadrifoglio 2024
Z kolei Alfa Romeo Stelvio Quadrifoglio o mocy 520 KM i maksymalnym momencie obrotowym 600 Nm startuje od 517 800 zł, jednak również ma tylko 6 cylindrów. Jest to 2.9-litrowa podwójnie doładowana jednostka V6. Za przeniesienie napędu również odpowiada 8-stopniowa przekładnia ZF. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,8 s , a prędkość maksymalna to 283 km/h. Samochód mierzy 4702 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2818 mm. Bagażnik pomieści 525 litrów.
Jaguar F-Pace SVR 2024 vs Audi SQ8 2024
Jeśli chcemy mieć V8, możemy sięgnąć po większe Audi SQ8 o mocy 507 i maksymalnym momencie obrotowym 770 Nm. Pod maską znalazło się podwójnie doładowane 4-litrowe V8, a napęd trafia na obie osie za pośrednictwem 8-stopniowej przekładni Tiptronic. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 4,1 s, a prędkość maksymalna to 250 km/h. Audi SQ8 kosztuje od 569 900 zł. Mierzy ono 4986 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2995 mm. Bagażnik pomieści 605 litrów.
Jaguar F-Pace w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilkanaście egzemplarzy Jaguara F-Pace’a w różnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych. Wszystkie samochody są fabrycznie nowe i pochodzą z 2023 oraz z 2024 roku, dostaniecie je od ręki. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na sięgające kilkunastu procent rabaty względem ceny katalogowej.
Sprawdź ofertę Jaguar F-Pace leasing w ofercie Superauto.pl

Podsumowanie
Podsumowując, Jaguar F-Pace SVR jest pięknym świadectwem odchodzącej motoryzacji, kiedy to liczył się przede wszystkim fun, a samochód miał cieszyć z każdego przejechanego kilometra i co ważne brzmieć. Takie jednostki już niestety odchodzą do lamusa, a szkoda, bo ich dźwięk, charakter samochodów w nie wyposażonych jest nie do podrobienia. Pomijając już ten aspekt F-Pace SVR to po prostu świetny sportowy SUV, który już samym wyglądem budzi respekt, oferuje świetne osiągi i doskonale zestrojony układ jezdny, daje sporo zabawy zarówno na prostej jak i w zakrętach, jest po prostu rasowy. Mając go nie będziemy się nudzić. Jest też bodajże jedynym SUV-em w segmencie z jednostką V8. W dodatku z V8 wyposażonym w kompresor i brzmiącym wręcz wspaniale. Samochód jest jedyny w swoim rodzaju - przede wszystkim drugiego takiego już nie będzie, jego dni są policzone, więc cieszmy się prawdziwą motoryzacją, póki jeszcze takowa się ostała.