PIERWSZA JAZDA: BYD Seal U DM-i, czyli ciekawa hybryda dla spragnionych czegoś nowego
BYD Seal U łączy w sobie to, co do tej pory było zarezerwowane dla aut z wyższej półki - przestronność, nowoczesne technologie, dynamiczne osiągi i oszczędny napęd. Cena? bardzo racjonalna!

BYD Seal U DM-i to SUV, który ma wszelkie predyspozycje, by stać się poważnym graczem na polskim rynku. Łączy w sobie cechy, które do tej pory były zarezerwowane dla aut z wyższej półki cenowej: przestronność, nowoczesne technologie, dynamiczne osiągi i oszczędny napęd hybrydowy plug-in, a wszystko to w konkurencyjnej cenie. Mogliśmy przejechać się tym modelem podczas polskiej premiery i zebraliśmy garść spostrzeżeń.
BYD Seal U wygląda niby normalnie, ale…
…mówiąc banalnie – ma coś w sobie! Design Seal U wpisuje się w najnowsze trendy stylistyczne BYD, czerpiąc inspirację z "oceanicznej" filozofii projektowania. Przetłoczenia na masce, opadająca linia dachu nawiązująca do sylwetki coupé i wyrazisty tylny spojler z ciekawym akcentem w postaci czarnej listwy nadają mu dynamicznego, a zarazem eleganckiego charakteru. Z przodu dominuje duży grill z chromowanymi elementami, który płynnie łączy się z wąskimi, agresywnie stylizowanymi reflektorami LED. Z tyłu uwagę przyciągają połączone światła LED, tworzące efektowną świetlną belkę na całej szerokości auta, co nadaje mu nowoczesnego i rozpoznawalnego wyglądu. Na pierwszy rzut oka można doszukiwać się nawiązań np. do… Bentleya Bentaygi. Być może moja wyobraźnia nieco mnie poniosła, ale takie było moje pierwsze skojarzenie. Całość prezentuje się świeżo i nowocześnie, choć niektórzy mogą uznać ten design za trochę zbyt "ostry" i natarczywy, szczególnie w porównaniu z bardziej konserwatywnymi projektami europejskich konkurentów. Ale na szczęście rynek jest na tyle zróżnicowany, że każdy znajdzie coś dla siebie, a nijakich aut bez wyrazu jest już za dużo. A co znajdziemy w środku?
We wnętrzu sporo ciekawych rozwiązań
Wnętrze Seal U to połączenie minimalizmu z wysoką jakością wykonania oraz… specyficznym zapachem. Akurat nietypowa woń nowych modeli z Kraju Środka jest dość powszechna i nie wiem, czy miałem do czynienia z samymi nowymi egzemplarzami, które „pachniały nowością”, czy po pewnym czasie nic się pod tym względem nie zmienia, ale aromat klapek z bazaru zaczyna mi już nieco przeszkadzać. Mam nadzieję, że to przejściowe. Tak czy inaczej deska rozdzielcza została zaprojektowana z myślą o ergonomii i intuicyjnej obsłudze. Większość funkcji sterowana jest za pomocą dużego, obrotowego ekranu dotykowego o przekątnej 15,6 cala, który przywodzi na myśl rozwiązania znane z Tesli. Wydawałoby się, że możliwość obrotu ekranu to „game changer” i coś, czym będziemy imponować nawet podczas postoju na światłach, ale… nie znalazłem sensownego zastosowania tej opcji. Być może w pionie lepiej prezentuje się nawigacja, a w układzie horyzontalnym możemy udostępnić połowę ekranu pasażerowi, aby ten ustawił playlistę w odtwarzaczu? Jeśli macie ciekawsze pomysły, chętnie je poznam.

System multimedialny działa płynnie i szybko, oferując dostęp do nawigacji z mapami online, Bluetooth, Apple CarPlay i Android Auto, a także do szeregu aplikacji internetowych. Dodatkowo kierowca ma do dyspozycji cyfrowy kokpit o przekątnej 12,3 cala, na którym wyświetlane są wszystkie niezbędne informacje dotyczące jazdy, takie jak prędkość, obroty silnika, zużycie paliwa, zasięg, a także wskazówki nawigacyjne.


Przestronność to niewątpliwy atut Seal U DM-i. Zarówno z przodu, jak i z tyłu miejsca jest pod dostatkiem nawet dla wysokich pasażerów. Fotele są wygodne i zapewniają dobre podparcie boczne, a w wersjach wyposażeniowych Design i Boost są elektrycznie regulowane w wielu płaszczyznach, podgrzewane i wentylowane. Bagażnik oferuje pojemność 425 litrów, co jest wynikiem zadowalającym w tej klasie, a po złożeniu tylnych siedzeń pojemność wzrasta do 1440 litrów, co umożliwia przewożenie dużych przedmiotów. Przygoda z tym autem była nieco zbyt krótka, aby powiedzieć coś więcej o szczegółach czy ergonomii, ale pierwsze wrażenie jest naprawdę pozytywne. Najważniejsze, że BYD Seal U oferuje coś innego. Czy lepszego? O tym przekonamy się po dłuższym teście.

Pod maską BYD Seal U DM-i kryje się ciekawa hybryda plug-in

To dość ciekawe, że chiński producent nie stawia na oklepane ostatnio rozwiązania, tylko idzie o krok dalej i oferuje hybrydę plug-in. Swoją drogą dość interesującą i działającą dość przyzwoicie. Hybrydowy napęd plug-in to bez wątpienia jedna z największych zalet Seal U DM-i. Łączy on benzynowy silnik 1.5 turbo o mocy 139 KM z silnikiem elektrycznym, generując moc systemową 218 KM w wersji z napędem na przednie koła i 324 KM w wersji z napędem na wszystkie koła. Dzięki baterii o pojemności 18,3 kWh możliwa jest jazda na samym silniku elektrycznym na odległość do 70-80 km (WLTP), co w praktyce powinno pozwolić na pokonywanie większości codziennych tras bez użycia silnika spalinowego. Nie da się ukryć, że moc (szczególnie wersji z napędem na wszystkie koła) oraz deklarowany zasięg mocno imponuje i stawia testowane auto nieco ponad chińską konkurencją.

Seal U DM-i oferuje dynamiczne osiągi, zwłaszcza w wersji AWD, która przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,9 sekundy. Napęd hybrydowy zapewnia płynną i cichą jazdę, a układ kierowniczy jest w miarę precyzyjny, choć niektórzy testerzy zwracają uwagę na jego dość mocne wspomaganie, które może obniżać czucie samochodu. Zawieszenie dobrze radzi sobie z nierównościami, zapewniając komfort podróżowania, choć przy dynamicznej jeździe w zakrętach można odczuć pewne przechyły nadwozia. Po pokonaniu kilkunastu kilometrów polubiłem charakter tego auta – raczej rodzinny, nieco rozleniwiający, relaksujący. Nie ma tu sportowych doznań. Ba! Nawet przełączenie trybu jazdy na „Sport” niewiele zmienia i nie tylko ja nie wyczułem jakiejś znaczącej różnicy w działaniu układów kierowniczego czy napędowego. Dość ciekawe, ale podobnie jak z oceną wnętrza, tak i tutaj wstrzymam się z krytyką do pełnego testu. Ponownie – pierwsze wrażenia są mimo wszystko dość pozytywne.
BYD Seal U DM-i cena
BYD Seal U DM-i jest dostępny w Polsce w dwóch wersjach wyposażenia: Comfort i Design. Różnią się one przede wszystkim mocą układu napędowego i kilkoma elementami wyposażenia. Cenowo BYD Seal U DM-i jest nieco droższy od chińskiej konkurencji, ale w porównaniu do aut ze swojego segmentu z napędem hybrydowym plug-in wypada całkiem nieźle!
- BYD Seal U DM-i Comfort: od 169 900 zł
- BYD Seal U DM-i Design: od 209 900 zł
A jak prezentuje się wyposażenie w zależności od wersji?
BYD Seal U DM-i Comfort:
- Napęd: na przednią oś (FWD)
- Moc systemowa: 218 KM
- Moment obrotowy: 325 Nm
- Przyspieszenie 0-100 km/h: 8,9 s
- Zasięg na samym prądzie (WLTP): do 80 km
Wyposażenie standardowe:
- 19-calowe felgi aluminiowe
- Reflektory LED
- Światła do jazdy dziennej LED
- Tylne światła LED
- Elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka boczne
- Relingi dachowe
- Klimatyzacja automatyczna dwustrefowa
- System multimedialny z 15,6-calowym obrotowym ekranem dotykowym, nawigacją, Bluetooth, Apple CarPlay i Android Auto
- Cyfrowy kokpit z 12,3-calowym wyświetlaczem
- Tapicerka materiałowa
- Elektrycznie regulowane fotele przednie (6 kierunków dla kierowcy, 4 dla pasażera)
- Podgrzewane fotele przednie
- Kamera cofania
- Czujniki parkowania przód i tył
- Systemy bezpieczeństwa: ABS, ESP, asystent pasa ruchu, system monitorowania martwego pola, system rozpoznawania znaków drogowych, 7 poduszek powietrznych
BYD Seal U DM-i Design:
- Napęd: na wszystkie koła (AWD)
- Moc systemowa: 313 KM
- Moment obrotowy: 550 Nm
- Przyspieszenie 0-100 km/h: 5,9 s
- Zasięg na samym prądzie (WLTP): do 70 km
Wyposażenie dodatkowe w stosunku do wersji Comfort:
- Panoramiczny dach z elektryczną roletą
- Nagłośnienie premium z 12 głośnikami
- System kamer 360 stopni z widokiem 3D
- Adaptacyjny tempomat z funkcją Stop&Go
- System automatycznego parkowania
- Head-up display
- Elektrycznie sterowana klapa bagażnika z funkcją bezdotykowego otwierania
- System ostrzegania o zmęczeniu kierowcy
- System monitorowania ciśnienia w oponach z wyświetlaniem wartości dla każdego koła
Dodatkowe informacje:
- Obie wersje Seal U DM-i są wyposażone w ten sam akumulator trakcyjny o pojemności 18,3 kWh.
- Ładowanie akumulatora możliwe jest z gniazda domowego (230V), z wallboxa (do 7 kW) oraz z szybkiej ładowarki DC (do 18 kW).
- Samochód objęty jest 6-letnią gwarancją (lub 150 000 km) na cały pojazd oraz 8-letnią gwarancją (lub 160 000 km) na baterię.
Podsumowanie
BYD Seal U DM-i to SUV, który ma wszystkie atuty, by odnieść sukces na polskim rynku. Oferuje on połączenie atrakcyjnej stylistyki, przestronnego wnętrza, bogatego wyposażenia, nowoczesnych technologii i oszczędnego napędu hybrydowego w konkurencyjnej cenie. Oczywiście kluczowa jest obsługa posprzedażowa, serwis, realizacja gwarancji etc., bo właśnie tego najbardziej obawiają się potencjalni kupujący. Gdy cena jest bardzo niska, obawy te maleją, ale w przypadku Seal U DM-i kwota zbliża się do 200 000 złotych, a to już dość poważna kwota. Mam nadzieję, że producent będzie w stanie rozwiać wszelkie wątpliwości kupujących, bo auto ma spory potencjał!