Peugeot 508 SW 1.5 BlueHDI 130 KM. Podejście zdroworozsądkowe?
W oczekiwaniu na test Peugeota 508 SW ze 130-konnym silnikiem wysokoprężnym, przez głowę przechodziły mi różne myśli. Przede wszystkim obawiałem się, że ta jednostka po prostu nie podoła i sprawi, że auto będzie ociężałe i irytujące. Czy to się sprawdziło? Po tygodniowym teście byłem mocno zaskoczony.

To było chyba już czwarte lub piąte (licząc oficjalną prezentację po premierze) spotkanie z 508-ką. Jeździłem topową odmianą PSE z 360-konnym napędem hybrydowym, była też hybryda o mocy 225 KM, mocna 180-konna benzyna, ale nie miałem jeszcze okazji sprawdzić w boju diesla. Trochę się tego obawiałem. Bałem się, że 130-konny, pozornie słaby silnik wysokoprężny w dynamicznie wyglądającym kombi z segmentu D nie da sobie rady z – bądź co bądź – sporym autem. Z jednej strony ciekawość brała górę, z drugiej zaś nie chciałem, aby ten test starł pozytywne wrażenie o tym aucie. Czy się rozczarowałem?
Wizualnie bez zmian. Peugeot 508 wciąż mi się podoba!

Odkąd na rynku pojawił się Peugeot 508, zajmuje on specjalne miejsce na liście najładniejszych przedstawicieli segmentu D. Oczywiście marki premium pokroju Mercedesa, BMW czy Audi mają nieco inne miejsce, ale prawdę mówiąc, 508-ka pod żadnym względem im nie ustępuje. Jeśli jeszcze mamy do czynienia z odmianą GT lub GT Pack, nie wspominając o genialnym wizualnie PSE, można się mocno zastanawiać, czy Peugeot 508 na pewno jest gorszy wizualnie od przedstawicieli klasy premium. Jasne, niższe odmiany nie wyglądają już tak zadziornie i imponująco, ale linie nie ulegają zmianie, a te są rewelacyjne. Oczywiście wisienką na torcie jest przód auta i agresywnie narysowane linie świateł z pięknymi kłami LED. W testowanej odmianie ich nie zabrakło. Piękny biały lakier z perłowym wykończeniem podkreślał wszystkie stylistyczne smaczki. Trochę szkoda, że zastosowano tylko 17-calowe felgi, które odrobinę ginęły przy nieco muskularnej sylwetce, ale w tej odmianie rozsądek i praktyczny aspekt wziął górę nad efekciarstwem.


We wnętrzu jednak tego efekciarstwa nie zabrakło. W sumie dodałbym jedynie czarną podsufitkę i miałbym całkowicie idealne połączenie. Wiem, nie każdemu podoba się stylistyka nowych Peugeotów, a układ i-Cockpit, czyli mała kierownica poniżej zegarów, niektórych wprowadza w konsternację. Dla mnie jednak jest to rozwiązanie rewelacyjne i zaskakująco wygodne. Jasne, po zajęciu miejsca za kierownicą po raz pierwszy, czułem się bardziej obco, niż podczas pierwszej lekcji nauki jazdy, ale wystarczy dłuższa chwila i przełamanie oporów, aby już po kilku zakrętach zakochać się w tym układzie. Manewrowanie jest bajecznie proste, widoczność świetna, zaś przyjemność z jazdy równa się niemal tej, którą możemy zaznać za kierownicą… przy konsoli. Nie bez powodu niektórzy mówią, że kierownica jest mała i niemal zabawkowa, jak przy konsoli. Tak, to po części prawda, ale i jednocześnie spora zaleta. Mi to się podoba i tyle.
Miejsca jest sporo, ale jak ktoś liczy na przestrzeń rodem ze Skody Superb, niech poszuka gdzie indziej. Auto oferuje wystarczającą, jak na ten segment ilość miejsca z tyłu. Jest w porządku, ale bez rewelacji. Również bagażnik ma dostateczną pojemność – odpowiednio 530 i 1780 litrów po złożeniu oparć kanapy. W testowanej odmianie Allure Pack, czyli mniej więcej w połowie oferty, praktycznie niczego nie brakowało. Może odrobinę czarnej podsufitki, ale to kwestia gustu. Nie było również podgrzewania kierownicy, ale tego gadżetu nie znajdziemy w 508-ce w ogóle. Szkoda.

Poza tym było wszystko, co być powinno. Poniżej wybrane elementy wyposażenia:
- Pakiet Safety Plus
- 10-calowy ekran dotykowy HD
- Barwione szyby boczne i tylna
- Pakiet Safety Plus
- Elektryczna regulacją podparcia odcina lędźwiowego*
- Rozszerzone oświetlenie wnętrza LED
- Pakiet Drive Assist Plus
- Elektryczna klapa bagażnika
- Pakiet oświetlenia Ambient
- Rozszerzone oświetlenie wnętrza LED
Zaskakująco sprawny i oszczędny układ napędowy
Tak, zdradziłem co nieco moje wrażenie po teście, ale nie ma sensu dłużej czarować. Peugeot 508 SW z silnikiem 1.5 BlueHDI o mocy 130 KM spisywał się świetnie. Być może to trochę zasługa tego, że niewiele spodziewałem się po tym silniku, a w rzeczywistości okazał się w zupełności wystarczający. Przyzwoicie dynamiczny, oszczędny, w miarę kulturalny (jak na silnik Diesla), świetnie współpracował z 8-biegowym automatem. Trudno mieć do niego uwagi. Nawet z kompletem pasażerów i niewielkim bagażem radził sobie bardzo dzielnie. Z pozoru skromne parametry – 130 KM oraz 300 Nm – przekładają się na niezłe osiągi. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 10 sekund, a prędkość maksymalna to 208 km/h. W zupełności wystarczające parametry dla spokojnego kierowcy. Spalanie?b
Ile pali Peugeot 508?
W trasie przy 120-140 km/h średnie zużycie nie przekraczało 7 litrów, a przy spokojnej jeździe bez dynamicznych zrywów, przy prędkości 100-120 km/h, jesteśmy w stanie zejść sporo poniżej 6 l/100km. W mieście również przekroczenie 7 l/100km nie zdarzy się zbyt często. Moim zdaniem – nie ma się do czego przyczepić!
Co i za ile?
Testowany Peugeot 508 SW z silnikiem 1.5 BlueHDI o mocy 130 KM z 8-biegową skrzynią automatyczną i wyposażeniem Allure Pack to koszt 167 600 złotych. Za niższą odmianę Active Pack zapłacimy 153 000 złotych. Za wersję GT zapłacimy 173 200 złotych, a za topową GT Pack – 186 500 złotych. Obecnie w ofercie nie mamy zbytniego wyboru, bowiem alternatywą jest jedynie silnik 1.2 PureTech o mocy 130 KM, a umówmy się – 1.2 w aucie z segmentu D to chyba nieporozumienie. Ponadto do wyboru są tylko dwie hybrydy, a w zasadzie jedna – 1.6 HYbrid PHEV o mocy 225 KM. Ta druga to 1.6 HYBRID4 o mocy 360 KM w cenie ponad 300 000 złotych.
Alternatywy?
Za Volkswagena Passata w odmianie Variant z silnikiem 2.0 TDI o mocy 150 KM, z automatyczną skrzynią 7-biegową DSG i wyposażeniem Elegance trzeba zapłacić 160 490 złotych. Porównywalną Skodę Superb Kombi dostaniemy za około 152 050 złotych. Różnica w cenie zapewne zostanie wypełniona dobranym wyposażeniem. Wszystko pozostaje oczywiście kwestią stylistyki, gustu, potrzeb itp. Fakt jest jednak niezachwiany – Peugeot 508 ma poważną konkurencję i walczy z nią przede wszystkim niebanalną stylistyką. Oferta silnikowa na chwilę obecną jest niestety bardzo skromna.
Podsumowanie
Peugeot 508 SW z wysokoprężnym silnikiem 1.5 BlueHDI o mocy 130 KM i z wyposażeniem Allure Pack pozostawił po sobie bardzo pozytywne wrażenie. Spodziewałem się przeciętności pod wieloma względami, a zastałem zdroworozsądkowe podejście bez dokuczliwych kompromisów. To bardzo ciekawa propozycja dla tych, którzy szukają auta imponującego wizualnie, ale bez zbędnych fanaberii i gadżetów. Silnik radzi sobie świetnie i odwdzięcza się niezłym spalaniem. Przestrzeni jest mniej niż u konkurencji, ale uroku i stylistycznych przyjemności nie pożałowano!