TEST: Skoda Fabia 1.5 TSI DSG Monte Carlo - ze sportem jej do twarzy
Miejskie hatchbacki stanowią świetną bazę dla hot hatchy. Są bowiem lekkie, zwinne i niedrogie. Ich populacja jednak stale maleje. Po wycofaniu niemal dekadę temu Fabii RS rolę sportowej wersji zajęła Fabia Monte Carlo. Ile sportu ma jej najnowsze wcielenie?

Z testu dowiesz się o:
Gdy słyszymy nazwę Monte Carlo, mamy w głowie słynny rajd. Sukcesy w rajdach przez lata odnosiła również Skoda. Obecnie nazwą Monte Carlo Czesi określają topowe wersje swoich miejskich i kompaktowych modeli. Stanowi ona hołd dla rajdowego dziedzictwa Skody.
Skoda Fabia 2023 - wymiary i bagażnik
Aktualna, IV generacja Skody Fabii zadebiutowała w 2021 roku jako zupełnie nowa konstrukcja oparta już na platformie MQB-A0 rodem z VW Polo i Seata Ibizy. Fabia jest jednym z większych przedstawicieli segmentu B. Mierzy ona bowiem 4,11 m długości, czyli aż o 11 cm więcej od poprzednika, zaś jej rozstaw osi liczy 2564 mm. Jak przystało na Skodę, mamy też spory i ustawny bagażnik, którego pojemność na poziomie aż 380 litrów dorównuje kompaktowym, w tym Volkswagenowi Golfowi. Pod podłogą znalazło się dojazdowe koło zapasowe, co kosztuje ekstra 600 zł.

Dojrzała ewolucja
Wizualnie Fabia stanowi ewolucję poprzedniczki. Przednie reflektory mają teraz opcjonalną technologię Bi-LED, jednak ich kształt wraz z typową dla marki dużą atrapą chłodnicy jest zbliżony. Również sylwetka nie wnosi jakiś ekstrawagancji, zaś główną nowością są tylne lampy z podłużnymi kloszami niczym w Octavii i dużym napisem SKODA.

Po czym poznamy Fabię Monte Carlo?
Wersję Monte Carlo poznamy po naklejkach na przednich błotnikach, czarnych akcentach w postaci ramki grilla, obudowy lusterek, listew zderzaka i progowych, a także dyfuzorze. Auto wyróżniają też 16-calowe felgi PROXIMA (w standardzie).
Sporo wyróżników znajdziemy też w kabinie. Po pierwsze mamy sportowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami i boczkami o wzorze włókna węglowego, które dobrze trzymają ciało w zakrętach, choć do kubłów im daleko, jednak są wygodne. Ponadto mamy czarną podsufitkę, sportową spłaszczoną kierownicę trójramienną z logo Monte Carlo, perforowanym wieńcem, aluminiowe nakładki na pedały, czerwone wstawki na desce rozdzielczej, konsoli i drzwiach oraz pseudokarbonowe wykończenie konsoli środkowej i podłokietników na drzwiach.

Ergonomia na plus, jakość niekoniecznie
Sama kabina zyskała nowy projekt. Standardem w wersji Monte Carlo jest 8-calowy dotykowy ekran systemu infotainment z dotykowymi przyciskami-skrótami i pokrętłami do regulacji głośności i ustawień radia. Jest on prosty i wygodny, dobrze reaguje na dotyk, a dzięki funkcji MirrorLink oferuje przewodowego Apple CarPlay’a i AndroidAuto. Poniżej znalazł się panel dwustrefowej automatycznej klimatyzacji, co jest rzadkością w tym segmencie.
Jak przystało na Skodę, trudno narzekać na ergonomię, wszystko jest proste w obsłudze, może za wyjątkiem przeładowanej funkcjami dźwigienki od kierunkowskazów (obsługuje tempomat, systemy i światła – po prostu za dużo). Z ciekawostek w drzwiach kierowcy znajdziemy słynną dla Skody parasolkę.

Jakość wykończenia pozostawia trochę do życzenia. Tu przeciętne spasowanie, tam poskrzypywanie, praktycznie same twarde i nieprzyjemne plastiki – niby auto miejskie, ale rywale potrafią to lepiej – chociażby spójrzcie na przykład Peugeota 208.
Skoda Fabia 2023 Monte Carlo - wyposażenie
Poziom wyposażenia jest przyzwoity, ale kilku rzeczy zabrakło… Owszem, mamy kamerę cofania czy dwustrefową klimatyzację (oba elementy z pakietu Comfort za 4200 zł)), system Keyless (1800 zł), elektryczne szyby z przodu i z tyłu, oświetlenie ambiente, tempomat, 2 wejścia USB-C, przyciemniane szyby czy tylne czujniki parkowania. Brakuje za to takich oczywistych rzeczy jak centralnego podłokietnika, podgrzewanych siedzeń czy aktywnego tempomatu (dostępne jako opcje). Co ciekawe, wybierając centralny podłokietnik z organizerem (800 zł) pasażerowie drugiego rzędu otrzymują osobne nawiewy klimatyzacji, czego próżno szukać u konkurencji. Ponadto w Fabii pasażerowie drugiego rzędu mogą nawet mieć centralny podłokietnik (za dopłatą 550 zł).

Skoda Fabia 2023 1.5 TSI - osiągi i spalanie
Największa zaleta Fabii kryje się pod maską. To świetnie 1.5-litrowa jednostka benzynowa, która wraz z 7-stopniową przekładnią DSG tworzy naprawdę zgrany duet. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 8 s, a prędkość maksymalna to 225 km/h.
Rzeczywiście osiągi nie pozostawiają absolutnie niczego do życzenia. Auto ochoczo reaguje na każde dodanie gazu, skrzynia działa płynnie i naprawdę szybko, trudno jej cokolwiek zarzucić. Co prawda autu brak dzikości i dźwięku hot hatcha, jednak patrząc obiektywnie to naprawdę szybki mieszczuch. Plus za klasyczny ręczny.

Przy okazji jest też bardzo oszczędny. Podczas jazdy drogami lokalnymi z prędkościami między 80 a 120 km/h udało mi się zejść rekordowo do wyniku 3,9 l/100 km. W mieście trzeba liczyć się z wynikami powyżej 7 l/100 km, na autostradzie jest to około 6,5-7 l/100 km, zaś w cyklu mieszanym auto pali naprawdę rozsądne 5,5-6 l/100 km. W połączeniu z powiększonym bakiem liczącym 50 litrów (opcja za 200 zł) daje to zasięg ponad 700 km (standardowy zbiornik ma 40 l).
Zwinna i komfortowa, po prostu taka jak ma być
Auto jest naprawdę zwinne, ochoczo połykając kolejne zakręty, prowadzi się pewnie i przewidywalnie, jednak nie dostarcza aż takich emocji, jakich moglibyśmy się spodziewać po wersji Monte Carlo. To po prostu szybki miejski hatchback z mocnym silnikiem i tyle. Hamulce są skuteczne, a układ kierowniczy bezpośredni. Mimo obecności opcjonalnego sportowego zawieszenia (650 zł) Fabia jest komfortowa.

Skoda Fabia 2023 1.5 TSI DSG Monte Carlo - cena i rywale
Skoda Fabia Monte Carlo jest całkiem rozsądnie wycenionym autem. Co prawda Monte Carlo można już mieć z bazowym silnikiem 1.0 o mocy 80 KM, ale umówmy się – jeśli brać, to tylko 1.5 TSI. Warto dodać, że to jedyny sposób na kupno tej jednostki w Fabii. Występuje ona tylko z DSG i kosztuje od 99 800 zł. Nasz egzemplarz wyceniono na 107 100 zł, co nadal jest rozsądną kwotą. Chcąc jednak doposażyć Fabię w brakujące elementy, łatwo przekroczyć 120 tys. zł, a to już całkiem dużo.
Skoda Fabia 2023 vs Suzuki Swift 2023
Suzuki Swift Sport kosztuje 105 900 zł, jednak występuje tylko z manualem (i dobrze!). Swift Sport to klasyczny warm hatch dający wręcz „gokartową” frajdę z jazdy, lekki, jednak jest mniejszy od Skody. Mierzy on 3,89 m długości, a więc o ponad 20 cm mniej od Skody, oferuje też znacznie mniejszy bagażnik (265 litrów). Jest też starszą o 4 lata konstrukcją, jednak w standardzie ma bogatsze wyposażenie (m.in. posiada aktywny tempomat czy podgrzewane fotele). Nie oferuje jednak tylu opcji co Skoda. Rozstaw osi w Swifcie liczy 2450 mm.
Skoda Fabia 2023 vs Seat Ibiza 2023
Seat Ibiza FR 1.5 TSI DSG kosztuje 106 600 zł. Seat mierzy 4,06 m długości i oferuje bagażnik o pojemności 355 litrów. Rozstaw osi jest identyczny jak w Skodzie i liczy 2564 mm, gdyż oba auta bazują na tej samej platformie. Również gama jednostek napędowych jest identyczna. Porównywalna wersja FR ma podobne osiągi co Fabia, jednak sama Ibiza wydaje się mieć nieco więcej sportowego charakteru niż Skoda. Jest wyjściowo nieco droższa, lecz ma lepiej wykonaną kabinę (więcej miękkich tworzyw). Skoda oferuje jednak bogatsze wyposażenie opcjonalne.
Skoda Fabia 2023 vs Peugeot 208 2023
Peugeot 208 1.2 PureTech GT z układem miękkiej hybrydy o mocy 136 KM kosztuje 124 750 zł. Jest zatem droższy od Skody i wspomnianych już rywali. Ma za to najciekawszą stylistykę i najlepiej wykonane wnętrze. Do tego przeszedł niedawno lifting, który uczynił go jeszcze ciekawszym stylistycznie i zyskał też na wyposażeniu. Ma on jednak kompletne wyposażenie już w standardzie, niektóre z opcji nie występują u rywali, zaś chcąc doposażyć do podobnego poziomu Fabię również zyskamy kwotę ponad 120 tys. zł. Do tego Peugeot oferuje zupełnie nowy napęd hybrydowy. Peugeot 208 mierzy 4055 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2540 mm. Bagażnik liczy 309 w odmianie elektrycznej lub 352 l w wersjach spalinowych.
Z ciekawostek w cenie Fabii (dokładnie za 108 900 zł) dostaniemy Suzuki Jimny, czyli legendarną japońską terenówkę, która również nada się do miasta. Mierzy ona bowiem 3480 mm długości (z pokrywą koła zapasowego 3645 mm). Co prawda jej wnętrze jest spartańskie, a wyposażenie ubogie, za to żaden teren mu nie straszny. Występuje z benzynowym wolnossącym silnikiem 1.5 o mocy 102 KM i manualną skrzynią biegów. Niewątpliwym plusem Suzuki jest możliwość odliczenia całego VAT-u (oferowane z homologacją ciężarową). Bagażnik pomieści 863 litry, jednak auto jest dwuosobowe.
Skoda Fabia w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilkadziesiąt egzemplarzy Skody Fabii w różnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych. Wszystkie są fabrycznie nowe i pochodzą z 2023 roku, większość z nich dostaniecie od ręki. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz spore rabaty względem ceny katalogowej.
Sprawdź ofertę Skoda Fabia leasing na Superauto.pl
Podsumowanie
Podsumowując, nowa Fabia w topowej wersji Monte Carlo ma spory potencjał, wiele ciekawych dodatków, do tego jeździ naprawdę dobrze, oferując świetne osiągi i rozsądne spalanie. Trudno ją jednak nazwać zabawką – jest raczej praktycznym i funkcjonalnym hatchbackiem, który przekonuje przestronnością i dobrą relację ceny do możliwości. Ma jednak pewne zaskakujące braki w wyposażeniu, choć lista opcji wręcz imponuje jak na ten segment. Jakość wykończenia mogłaby być lepsza, a po wersji Monte Carlo spodziewałem się więcej charakteru. Nie zmienia to faktu, że Fabia to po prostu porządne miejskie auto.
