Test samochodu: Kia XCeed 1.5 T-GDI 7 DCT GT Line
Atrakcyjny design, podwyższony prześwit, dynamiczne jednostki napędowe – to najważniejsze zalety, jakimi cechuje się Kia XCeed. Czym ten model różni się od „zwykłej” Kii Ceed? Jak jest wyposażony i jak się nim jeździ? Tego wszystkiego dowiesz się z mojego testu.

Kia cee’d została po raz pierwszy zaprezentowana w 2006 r. Druga generacja tego modelu zadebiutowała w marcu 2012 r., a trzecia generacja tego kompaktowego auta produkowana jest od 2018 r. Co ciekawe z jej nazwy zniknął apostrof, pisana jest też z wielkiej litery. Według producenta pierwsze dwie litery („Ce”) oznaczają „Community of Europe” (wspólnota europejska), a dwie następne („ed”) „European Design” (projekt europejski). Zmiana nazwy to nie wszystko. Gama nowej wersji tego kompaktowego modelu składała się nie tylko z hatchbacka i kombi, ale też shooting brake (Kia Proceed, debiut w 2018 r.) i Kii XCeed. Ta wersja nadwoziowa zadebiutowała w 2019 r., latem 2022 r. przeszła face lifting, a niedawno miałem okazję ją przetestować.

Kia XCeed z zewnątrz – coś więcej niż podwyższony hatchback
W przeciwieństwie do Fiata Tipo Cross, który od „zwykłej” wersji tylko tym, że był od niej wyższy (pomijam 18 mm różnicy w długości, który wynika z nakładek na zderzaki), Kia XCeed jest dłuższa od Kii Ceed o 85 mm (ma 4 395 mm długości). Oba samochody mają taki sam rozstaw osi (2 560 mm). Kia XCeed jest też wyższa (1 495 mm), wpływ na to ma jej większy prześwit, który na osiemnastocalowych felgach wynosi 184 mm. Szerokość Kii XCeed wynosi 1 826 mm, co oznacza, że jest większa o 26 mm od „zwykłej” Kii Ceed.
Bagażnik Kii XCeed mieści 426 l. Po złożeniu oparć tylnej kanapy, jego pojemność wzrasta do 1 378 l.

Wyróżnikami Kii XCeed są też (oprócz zwiększonego prześwitu) także plastikowe nakładki na nadkolach, a więc elementy charakterystyczne dla crossoverów. Warto też zwrócić uwagę na charakterystyczne dla tego modelu przednie reflektory (w każdym z nich znajdują się po trzy elementy świateł do jazdy dziennej oraz oktagonalne światła mijania i drogowe). Z kolei w wersji GT-Line, którą jeździłem, oryginalne są też tylne lampy. Każda z nich składa się z 37 diod LED.
Do tego trzeba jeszcze dodać wzór osiemnastocalowych felg aluminiowych dostępnych tylko dla wersji GT-Line i opcjonalny lakier Celadon Spirit Green.
Auto, którym jeździłem wyposażone było też w opcjonalny szklany dach.

Kia XCeed wewnątrz – elegancka
Gdybym miał określić wnętrze Kii XCeed jednym słowem, powiedziałbym, że jest eleganckie. Było utrzymane w ciemnej tonacji. Czarna była deska rozdzielcza, podsufitka i skórzano – zamszowa tapicerka z szarymi przeszyciami. Kabinę rozjaśniało światło wpadające przez szklany dach.
A jak wyglądało „miejsce pracy” kierowcy? Było nowoczesne. Za spłaszczoną u dołu kierownicą, w dolnej części ozdobioną logo GT-Line, znajdował się ekran wskaźników Supervision Cluster o wielkości 12,3 cala.

W przeciwieństwie np. do takich modeli Sportage czy Niro dotykowy ekran systemu multimedialnego nie tworzy jednej płaszczyzny z wyświetlaczem wskaźników. Jest umieszczony standardowo na w centralnej części deski rozdzielczej, a jego wielkość to 10,25 cala. Pod ekranem znajdują się przyciski haptyczne przeznaczone m.in. do włączania nawigacji, radia czy nawigowania po ustawieniach systemu. Wolę co prawda przyciski fizyczne, ale te, zastosowane w Kii XCeed były tyle duże i dobrze oznaczone, że nie miałem żadnych problemów z ich używaniem.
Przyciski fizyczne służyły z kolei do obsługi klimatyzacji, podgrzewania foteli, ogrzewania szyb, czy ustawiania kierunków nawiewu.

Fotel kierowcy był regulowany elektrycznie w ośmiu kierunkach i wyposażony w pamięć ustawień. Dzięki temu rozwiązaniu łatwo można zaprogramować dogodne dla siebie ustawienie fotela. Dobrze się to sprawdza, kiedy samochód prowadzą dwie osoby.
Rozstaw osi wynoszący ponad 2,5 metra przekłada się na sporą ilość miejsca z tyłu. Kiedy usiadłem za fotelem kierowcy ustawionym w optymalnej dla siebie pozycji (nie wyłączałem specjalnie silnika, żeby fotel nie przesunął się do tyłu do pozycji ułatwiającej wysiadanie), to nie mogłem narzekać na ilość miejsca zarówno na nogi, jak i nad głową.
Bagażnik jest wyposażony w podwójną podłogę. Po ustawieniu jej w górnej pozycji, to w tak powstałej przestrzeni możemy schować drobne przedmioty. Kiedy jest nam potrzebna większa przestrzeń bagażowa, to wystarczy opuścić podłogę na dolny poziom.
Kia XCeed GT-Line – co ją napędza i jak jeździ?
Kia XCeed jest dostępna z silnikiem benzynowym lub jako hybryda plug-in. Porównanie tych jednostek napędowych znajduje się w tabeli.
1.5 T-GDI |
1.6 GDI |
||
M6 |
7 DCT |
6 DCT |
|
Układ hybrydowy |
|||
Moc maksymalna (KM/obr./min.) |
- |
- |
141/5 700 |
Maksymalny moment obrotowy (Nm/obr./min.) |
- |
- |
265/1 000-2 400 |
Silnik spalinowy |
|||
Układ napędowy |
Benzynowy z turbodoładowaniem |
Hybrydowy |
|
Moc maksymalna (KM/obr./min.) |
160/5 500 |
105/5 700 |
|
Maksymalny moment obrotowy (Nm/obr./min.) |
253/1 500 – 3 500 |
147/4 000 |
|
Silnik elektryczny |
|||
Moc maksymalna (KM/obr./min.) |
- |
60,5 / 1 798 - 2 500 |
|
Maksymalny moment obrotowy (Nm/obr./min.) |
- |
170 / 500 - 1 798 |
|
M6 – skrzynia manualna sześciobiegowa 7 DCT – siedmiobiegowa dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna 6 DCT – sześciobiegowa dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna |
Podczas testu jeździłem samochodem z silnikiem benzynowym i automatyczną skrzynią biegów.
Kia XCeed z takim zespołem napędowym przemieszcza się całkiem sprawnie i dynamicznie przyspiesza, chociaż kiedy skrzynia zmienia biegi przy ruszaniu, czuć lekkie szarpanie. Jazda ze stałą prędkością jest już bardzo płynna. Do tego trzeba też dodać dobre wyciszenie wnętrza, dzięki czemu do uszu podróżujących nie docierają odgłosy z zewnątrz (co najwyżej szum powietrza rozcinanego przez jadący szybko samochód).
Silnik może pracować w jednym z dwóch trybów jazdy:
- Comfort, który jest włączony domyślnie i jest wystarczający podczas codziennej jazdy. Kiedy np. podczas wyprzedzania chcemy mocniej przyspieszyć, wystarczy, że wciśniemy silniej pedał gazu i w ten sposób wymusimy redukcję przełożenia. Tę czynność można też wykonać przy pomocy manetki za kierownicą i
- Sport – włączanego przyciskiem przy dźwigni zmiany biegów. Co zmienia się po wciśnięciu tego przycisku? Najbardziej odczuwalną różnicą jest to, że biegi zmieniane są przy wyższej prędkości obrotowej silnika (2,5 tys. obr./min, podczas gdy w trybie Comfort to ok. 2 tys. obr./min). Silnik szybciej reaguje także na wciśnięcie pedału przyspieszenia, a skrzynia redukuje przełożenia więcej niż o jedno.
Kia XCeed GT-Line – jak jest wyposażona i ile kosztuje?
GT-Line to najwyższa wersja wyposażenia, w jakiej jest dostępna Kia XCeed. W jej standardowym wyposażeniu można znaleźć te elementy, które w niższych wersjach są albo niedostępne, albo można je zamówić w pakietach. Dopłaty wymagają lakier metalizowany czy alarm, ale w standardzie dostaniemy system audio JBL, elektrycznie podnoszoną klapa bagażnika, ładowarkę indukcyjną, czy fotel kierowcy z pamięcią ustawień.
Wyjściowa Kii XCeed GT-Line (według cennika obowiązującego od 15 marca 2023 r.) to 148 500 zł. Dopłaty wymaga szklany dach (3 500 zł) i specjalny lakier metalizowany Celadon Spirit Green (2 900 zł).
W standardowym wyposażeniu samochodu znalazły się m.in. takie elementy jak:
- automatyczna klimatyzacja dwustrefowa z wyświetlaczami w pokrętłach i funkcją automatycznego odparowywania przedniej szyby,
- nawigacja satelitarna z obsługą w języku polskim, kolorowy ekran dotykowy 10,25 cala, tuner radia cyfrowego DAB,
- usługi cyfrowe Kia Connect (wsparcie kierowcy w czasie rzeczywistym oraz zdalny dostęp do informacji o samochodzie), usługi Kia Live,
- elektryczny hamulec postojowy z funkcją Auto Hold,
- konsola centralna z regulowanym wzdłużnie podłokietnikiem i nawiewami na tył,
- przyciemniane szyby z tyłu,
- elektrycznie regulowane, składane i podgrzewane lusterka zewnętrzne z kierunkowskazami LED,
- automatyczne wycieraczki z czujnikiem deszczu,
- składane oraz dzielone tylne oparcie w proporcji 40:20:40,
- podgrzewane przednie fotele z trójstopniową regulacją i podgrzewana kierownica,
- podgrzewana przednia szyba,
- system otwierania i uruchamiania pojazdu bez użycia kluczyka Smart Key,
- system nagłośnienia JBL z 8 głośnikami wraz z subwooferem i głośnikiem centralnym, oddzielny wzmacniacz o łącznej mocy 320 watów,
- system rozpoznający znaki ograniczeń prędkości,
- cyfrowe zegary Supervision Cluster z kolorowym ekranem o przekątnej 12,3 cala,
- elektrycznie regulowany fotel kierowcy (w ośmiu kierunkach) z funkcją pamięci ustawień
- automatycznie otwierana i zamykana pokrywa bagażnika Smart Tailgate,
- systemy monitorowania: martwego pola z funkcją automatycznej korekty toru jazdy, ruchu pojazdów podczas cofania z funkcją automatycznego zatrzymania,
- system audiowizualnego ostrzegania o zagrożeniu w momencie nadjeżdżania z tyłu pojazdu i otwierania drzwi,
- zarezerwowane dla wersji GT-Line felgi aluminiowe 18 cali z oponami 235/45/R18,
- skórzano-zamszowa tapicerka GT-Line w kolorze czarnym, szare przeszycia oraz czarna podsufitka,
- aluminiowe nakładki na pedały,
- przedni i tylny zderzak w stylistyce wersji GT-Line,
- czarne relingi dachowe,
- ciemne chromowane obramowanie szyb bocznych,
- dynamiczne kierunkowskazy tylne.
Kia XCeed to dobra propozycja dla kogoś, kto szuka nieco wyżej zawieszonego samochodu, ale nadal chce jeździć hatchbackiem, a nie crossoverem czy SUV-em. Po założeniu osiemnastocalowych felg, prześwit auta wynosi 184 mm (taka wielkość może zawstydzić niejednego miejskiego crossovera) i jest wystarczający żeby bez stresu wjechać na wyższy krawężnik, czy zjechać z asfaltu. Jeżeli do tego dodać dynamiczny silnik (a w cenniku dla roku modelowego 2024 można znaleźć silnik 1.6 T-GDI o mocy 204 KM), sporo miejsca w środku i bagażnik o pojemności 426 litrów, to otrzymujemy samochód naprawdę warty zainteresowania.