TEST: Renault Captur E-Tech Engineered - przykład miejskiego crossovera
Renault Captur uchodzi za jednego z najpopularniejszych crossoverów. W swoim najnowszym wcieleniu znacznie zyskało, a w odmianie E-Tech Engineered pokazuje, jaki powinien być miejski crossover.

Z testu dowiesz się o:
Renault Captur od kilku lat jest za jednym z najpopularniejszych crossoverów w Polsce i Europie. Jego kolejne wcielenie pokazuje, że nie bez powodu samochód ten jest hitem sprzedaży. Na przykładzie nowego Captura postaram się wam dzisiaj opowiedzieć, jaki powinien być idealny miejski crossover.
Renault Captur 2023 wymiary i stylistyka
II generacja Renault Captura zadebiutowała w 2019 roku. Samochód bazuje na V generacji Clio, otrzymał nową płytę podłogową CMF-B, zyskując tym samym więcej miejsca w kabinie i lepsze proporcje. Captur jest jednym z większych miejskich crossoverów, bowiem mierzy on 4227 mm długości, a jego rozstaw osl liczy 2639 mm, a to już są wyniki niemal na poziomie kompaktowych hatchbacków.

Pod kątem wizualnym Captur poszedł drogą ewolucji, jednak wyszło mu to tylko na dobre. Przód z dumnie wyeksponowanym logo nawiązuje do Clio, natomiast z tyłu mamy charakterystyczne dla marki lampy w kształcie rozciągniętej litery C. Uwagę zwracają także atrapy układu wydechowego, które w wersji E-Tech Engineered mają złote wykończenie.
Co wyróżnia odmianę Engineered?
Zresztą złotych akcentów na nadwoziu Captura jest znacznie więcej. To właśnie one wyróżniają topową wersję Engineered i doskonale pasują do szarego lakieru Kasjopea z czarnym dachem. Znajdziemy je m.in. na przednim zderzaku oraz na progach drzwi. Swoją drogą takie połączenie przypomina mi testowane rok temu Megane E-Tech electric. Odmianę Engineered poznamy też po 19-calowych szarych obręczach R.S. Line ze złotym akcentem.

W testowanej hybrydowej odmianie bagażnik jest dość płytki i liczy raptem 305 l (w spalinowych ma 422 l). Plus za dojazdowe koło zapasowe (opcja za 700 zł). Kanapę można jednak przesunąć i powiększyć bagażnik do 340 litrów.
Kabinę znamy z Clio
W kabinie Captura zaskoczeń nie ma, bowiem pochodzi ona z Clio. Dominuje pionowy ekran dotykowy systemu multimedialnego o przekątnej 9,3 cala. Reaguje przyzwoicie na dotyk, jest prosty w obsłudze, lecz oferuje tylko przewodowego Apple CarPlay’a, a poszczególne ikonki są zbyt małe. Ciekawostką są złote wstawki na kratkach nawiewów charakteryzujące odmianę Engineered, podobnie jak szare przeszycia na tapicerce.

Uwagę zwraca perforowana kierownica z grubym wieńcem, która wyróżnia odmianę Engineered. Świetnie leży w dłoniach i nadaje wnętrzu Captura więcej polotu, podobnie jak wykończenia imitujące karbon. Znajdziemy je na panelach drzwi i desce rozdzielczej. Są one estetyczne i miękkie, podobnie jak góra deski rozdzielczej, podłokietniki i obudowa konsoli środkowej.
Jakość wykończenia dobra, funkcjonalność i przestronność godna crossovera
Jak na miejskiego crossovera ilość miękkich tworzyw jest naprawdę spora – pod tym względem nowy Captur bije na łopatki poprzednika. Zastrzeżenia mam jedynie do spasowanie poszczególnych elementów, zwłaszcza uchwytów na drzwiach i kratek nawiewów, które trzeszczą. Na szczęście nie jest to tak męczące jak w testowanej ostatnio Skodzie Enyaq.

Przestronność jest całkiem niezła, podobnie jak funkcjonalność. Pod konsolą środkową znajdziemy sprytną półkę, podobnie jak pod panelem klimatyzacji. Miejsca na głowy i na nogi nie brakuje zarówno z przodu jak i z tyłu. Oczywiście z tyłu luksusów nie ma, ale jak na wielkość auta jest w porządku. Poza tym pasażerowie mogą liczyć na osobne nawiewy i 2 wejścia USB-A. Zabrakło za to podłokietnika, ale to norma w tym segmencie.
Renault Captur 2023 E-Tech Engineered - wyposażenie
Wyposażenie wersji Engineered jest bogate. Zamiast się rozwodzić skupię się na opcjach. Obejmowały one podgrzewane fotele przednie (1000 zł), dach szklany otwierany (3000 zł), pakiet advanced driving oferujący adaptacyjny tempomat, monitorowanie martwego pola, podgrzewaną kierownicę, asystenta jazdy w korku czy system wspomagania wyjeżdżania z miejsca parkingowego tyłem, a także pakiet premium Bose za 3500 zł.
Renault Captur 2023 E-Tech - osiągi i spalanie
Pod maską znalazł się układ hybrydowy o mocy 145 KM. Jest to pełna hybryda bazująca na wolnossącej jednostce benzynowej 1.6 z wtryskiem wielopunktowym i dwóch silnikach elektrycznych. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 10,6 s, a prędkość maksymalna to 170 km/h. Napęd trafia na przód za pośrednictwem przekładni Multi-Mode, czyli wielofunkcyjnej przekładni kłowej. Posiada ona 4 przełożenia dla silnika spalinowego i 2 dla elektrycznego. Bateria ma 1,2 kWh pojemności.

W praktyce przekładnia działa niczym skrzynia bezstopniowa, zapewniając płynność podczas jazdy, za to wycie nie jest tak natarczywe jak miało to miejsce w Megane E-Tech PHEV. W mieście doceniłem komfort i płynność pracy napędu hybrydowego. Co istotne, subiektywnie auto sprawia wrażenie dynamicznego i szybszego niż na papierze, nawet, gdy jedziemy drogami szybkiego ruchu.
Przede wszystkim jednak doceniłem go za niskie zużycie paliwa, które w warunkach miejskich i na drogach lokalnych oscyluje w granicach 4,2-4,5 /100 km, zaś na autostradzie wynosi ono około 7, 7,5 l/100 km. W cyklu mieszanym Captur pali między około 5-5,5 l/100 km, co w praktyce oznacza zasięg ponad 800 km na jednym tankowaniu (bak liczy 48 litrów).

Zwarte, zwinne i komfortowe jak przystało na miejskiego crossovera
Samochód jest dość komfortowy i prowadzi się pewnie, jednocześnie w mieście docenimy jego zwrotność i lekko pracujący układ kierowniczy. Co prawda zestrojeniu układu jezdnego brakuje jeszcze do najlepszych w segmencie, w tym Forda i Peugeota, ale i tak jest dobrze. Captura muszę też pochwalić za wydajną rekuperację i częste przechodzenie w tryb elektryczny.
Renault Captur 2023 E-Tech Engineered - cena i rywale
Cenowo Renault Captur nie odbiega od konkurencji, jednak do tanich nie należy. Testowany hybrydowy Captur E-Tech Engineered kosztuje od 131 800 zł, zaś ze wspomnianymi opcjami trzeba za niego dać 146 700 zł.
Głównym konkurentem Captura E-Tech jest Toyota Yaris Cross, która w wersji hybrydowej GR Sport z napędem na przód kosztuje od 135 400 zł. Z kolei wyposażony w ten sam napęd co Captur, Nissan Juke Hybrid w wersji N-Design kosztuje od 145 270 zł.
Renault Captur w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilkadziesiąt egzemplarzy Renault Captura w różnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych. Wszystkie samochody są fabrycznie nowe i pochodzą z 2023 roku, wiele z nich dostaniecie od ręki. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na spore rabaty.
Zobacz ofertę Renault Captur leasing na Superauto.pl
Podsumowanie
Podsumowując, Renault Captur w drugim wcieleniu wreszcie jest takie, jakie od początku powinno być. Stało się bowiem przestronnym i funkcjonalnym miejskim crossoverem, który w dodatku jest atrakcyjny dla oka, ma estetyczną, ergonomiczną i nowoczesną kabinę i dynamiczny oraz oszczędny układ napędowy. Całość uzupełnia dobrze zestrojony układ jezdny i łatwość w manewrowaniu. Właśnie taki powinien być miejski crossover! Jedynym minusem w zasadzie jest przeciętny bagażnik wersji hybrydowej.