TEST: Kia EV9 AWD GT-Line - świetny SUV, lecz pozbawiony sensu
Koreańczycy już nieraz udowodnili, że potrafią tworzyć nietuzinkowe auta. Tym razem Kia w roli flagowego modelu postawiła dużego SUV-a, który jest naprawdę świetnym samochodem, lecz zarazem nie ma sensu, gdyż… jest elektrykiem.
Z testu dowiesz się o:
Osobiście uwielbiam wielkie SUV-y… Zwłaszcza takie, w przypadku których czuć inspirację amerykańskimi samochodami. Dlatego też, odkąd w 2023 roku zadebiutowała flagowa Kia EV9, nie mogłem się doczekać, aż będzie mi dane ją sprawdzić. Nie przeszkadzało mi nawet to, że jest elektrykiem. Zresztą nie bez powodu zdobyła tytuł Światowego Samochodu Roku 2024.
Kia EV9 2024 - wymiary i bagażnik
Samochód mierzy bowiem 5,01 m długości, a jego rozstaw osi liczy aż 3,1 m. Auto bazuje na platformie E-GMP i jest bliźniakiem Hyundaia Ioniqa 9, którego premiera miała miejsce zaledwie parę tygodni temu. EV9 jest drugim elektrykiem Kii z rodziny EV i jednocześnie największym. Bagażnik pomieści od 333, przez 828 do aż 2318 litrów po złożeniu obu rzędów siedzeń. Jest naprawdę ogromny i ustawny, choć dość płytki, w dodatku oferuje gniazdo 230V, haczyki i gniazdko 12V. Ponadto na burcie przewidziano też osobny przycisk do otwierania klapy od środka oraz przyciski do składania oparć drugiego i trzeciego rzędu. Cieszy mnie również fakt, że pod podłogą przewidziano miejsce na roletę.

Odważny, futurystyczny design
Kia EV9 wyróżnia się odważnym, futurystycznym designem, stawia na geometryczne kształty i kanciastą, pudełkowatą sylwetkę wskazującą na funkcjonalność. Mimo to jest opływowa, gdyż jej współczynnik oporu powietrza Cd wynosi raptem 0,28. Masywny przód otrzymał nową interpretację reflektorów LED w kształcie bumerangu, które zachodzą na zderzak, zaś od góry łączy je satynowa listwa ozdobna, co daje ciekawy efekt. Nie zabrakło też aktywnej aerodynamiki, w tym otwieranych klap w zderzaku, co znamy m.in. z Hyundaia Ioniqa 6. Sylwetka z wielkimi drzwiami, przetłoczeniami i szybami zdradza, że EV9 to naprawdę wielki samochód. Uwagę zwracają też 21-calowe aerodynamiczne felgi ukryte w wielkich kanciastych nadkolach i chowane klamki. Połączenie elementów w kolorze fortepianowej czerni z białym perłowym lakierem (3500 zł) wygląda naprawdę dobrze… dopóki auto jest czyste. Z tyłu mamy zaś nietypowe lampy w postaci trójramiennych, nieregularnych pasów. Praktycznie z każdej strony Kia EV9 prezentuje się ciekawie i oryginalnie.

Ogromna, ergonomiczna i solidnie wykonana kabina
Pora zajrzeć do kabiny. Tu mamy przede wszystkim przestrzeń, przestrzeń, jeszcze raz przestrzeń. Można się wręcz poczuć jak w amerykańskich full size SUV-ach. Miejsca nie brakuje w żadnym kierunku fotele z nietypowymi zagłówkami z siatki są obszerne i wygodne, mają elektryczną regulację, podgrzewanie, wentylację i wysuwane podpórki pod uda, zaś fotel od kierowcy ma też funkcję masażu. Poczucie przestronności poprawia też rozbudowana konsola środkowa oddzielona od reszty kokpitu. Znajdziemy w niej schowek, ładowarkę indukcyjną i duże cupholdery. Przed pasażerem mamy spory schowek, duże są też kieszenie w drzwiach.

Pora na parę słów o kokpicie. Ten przypomina najnowsze modele Kii jak chociażby EV6. Mamy zatem dobrze znany układ dwóch wyświetlaczy pod wspólną taflą szkła, o przekątnej 12,3 cala każdy oraz prostą i logiczną obsługę. Multimedia oferują atrakcyjne grafiki i dobrą reakcję na dotyk, menu jest logiczne i ma wiele funkcji, ponadto wreszcie możemy liczyć na bezprzewodowego Apple CarPlay’a i AndroidAuto. Cyfrowe zegary także są czytelne i łatwe w obsłudze, cieszą mnie również fizyczne przyciski na kierownicy i duże przełączniki do sterowania klimatyzacją na kokpicie. Nie zabrakło także pokrętła do regulacji głośności. Spodobało mi się także przeniesienie niektórych przycisków, w tym od wentylacji i podgrzewania foteli oraz podgrzewania kierownicy, na boczki drzwi.

Jakość wykonania również wypada korzystnie. Nie brakuje miękkich i miłych w dotyku tworzyw, na podłokietnikach i fotelach znajdziemy wegańską skórę, a na podsufitce seryjny w wersji GT-Line czarny zamsz. Wszystko solidnie zmontowano i nie ma tu mowy jakimkolwiek trzeszczeniu na nierównościach.
Kia EV9 2024 GT-Line - wyposażenie
Również wyposażenie Kii EV9 w wersji GT-Line jest praktycznie kompletne. Oprócz wyżej wymienionych elementów mamy m.in. trójstrefową klimatyzację, keyless, elektryczną regulację kolumny kierowniczej, oświetlenie ambiente, kamery 360 stopni, asystenta parkowania z funkcją zdalnego podjeżdżania z kluczyka, wyświetlacz head-up, świetne audio Meridian z 14 głośnikami, pakiet systemów bezpieczeństwa z monitorowaniem martwego pola rozszerzonym o funkcję wyświetlania obrazu na ekranie zegarów oraz podgrzewaną kierownicę. Z ciekawostek mamy też czytnik linii papilarnych do rozpoznawania kierowcy celem ustawienia przypisanego profilu kierowcy. Z opcji mamy jedynie lakier biały perłowy (3500 zł) oraz dwuczęściowy dach panoramiczny (7000 zł).

Niezależnie gdzie siedzimy, możemy liczyć na komfortowe warunki
Z założenia takie auta mają pełnić rolę rodzinnych, a zatem pora sprawdzić pozostałe rzędy. Dostęp do drugiego rzędu zapewniają naprawdę wielkie drzwi, oferuje on mnóstwo przestrzeni w każdym kierunku i płaską podłogę. Kanapa jest wygodna, choć mogłaby być trochę lepiej wyprofilowana. Mamy za to osobną strefę klimatyzacji, nawiewy w podsufitce, 2 porty USB-C oraz podgrzewanie i wentylację siedzisk. Kanapę regulujemy na długość, ma też możliwość regulacji kąta pochylenia oparcia. Pora na trzeci rząd. Tam warunki również są dobre, dostęp jest całkiem łatwy i mogę śmiało rzec, że nie są to miejsca awaryjne. W dodatku mamy tam osobne nawiewy w podsufitce, porty USB-C i cupholdery.

Kia EV9 2024 AWD GT-Line - silnik i osiągi
Sercem Kii EV9 GT-Line są dwa silniki elektryczne rozwijające łącznie 384 KM i 700 Nm. Napęd trafia na obie osie. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje temu ważącemu ponad 2,5 tony kolosowi raptem 5,3 s, a prędkość maksymalna to 200 km/h. Rzeczywiście osiągi imponują, zwłaszcza w trybie Sport, gdzie możemy liczyć na solidne wciskanie w fotel. Zresztą Kia EV9 ogólnie jest dość "kopliwa", choć da się nią też jeździć płynnie.
Kia EV9 2024 AWD GT-Line - zasięg i zużycie energii
Taki gabaryt oznacza też spore zużycie energii. Wyniki rzędu 30 kWh na 100 km/h nie są niczym nadzwyczajnym, zwłaszcza w trasie, gdzie czuć masę i dużą powierzchnię czołową auta. Miałem okazję sprawdzić Kię w warunkach zimowych i mimo pompy ciepła ogrzanie kabiny przy dużej wilgotności i niskiej temperaturze sprawiało, że zasięg wręcz znikał w oczach, a komputer pokazywał wartości rzędu 32-33 kWh/100 km. Na tej samej trasie, już przy bardziej sprzyjających warunkach (brak opadów, +5 C) były to już wyniki około 23-24 kWh/100 km. Realnie w trasie Kią EV9 zrobimy jakieś 300, w porywach 350 km, jadąc oczywiście spokojnie i nie przekraczając 120 km/h na autostradach. Jak na auto rodzinne słabo.

Pora na suche dane – EV9 ma baterie o pojemności 99,8 kWh, które zapewniają według producenta 505 km. Po naładowaniu baterii do pełna komputer pokazuje wartości na poziomie nieco ponad 400 km. Auto ma instalację 800V i możemy je ładować mocą do 240 kW, dzięki czemu ładowanie od 10 do 80% przy sprzyjających warunkach zajmuje 24 minuty. Oczywiście zapewnienia zapewnieniami, a w praktyce zajmie to nam trochę więcej czasu. Kia EV9 oferuje również funkcję V2G.
Komfortowo i stabilnie
Podczas jazdy Kia EV9 przekonuje komfortem i wyciszeniem, podkreślając zarazem swój rodzinny charakter. Mimo dużych kół i braku pneumatyki auto sprawnie pochłania wszelkie nierówności, jednocześnie trudno nazwać je "pontonem", gdyż jak na swoje gabaryty pozostaje zwarte i stabilne. Trudno oczekiwać sportowych zapędów, jednak jako rodzinna komfortowa salonka sprawdzi się doskonale. Możemy też sterować za pomocą manetek siłą rekuperacji, która potrafi być naprawdę mocna. Auto wydaje się być wręcz stworzone w trasy, ale jednocześnie się kompletnie do nich nie nadaje… O tym powyżej.

Kia EV9 2024 AWD GT-Line - ceny
Kia EV9 wydaje się być też rozsądnie wycenionym samochodem. Bazowa wersja Earth z napędem na tylną oś startuje od 323 900 zł, zaś nasz egzemplarz w wersji AWD i w bogatszej opcji GT-Line startuje od 368 900 zł, zaś wraz z opcjami 379 400 zł.
Kia EV9 2024 vs Tesla Model X 2024
Jedyną konkurencją tak naprawdę jest Hyundai Ioniq 9, który jednak trafi na rynek dopiero w przyszłym roku. Tesla Model X AWD kosztuje od 476 990 zł i również oferuje trzeci rząd siedzeń. Oferuje w tej konfiguracji do 576 km zasięgu. Samochód rozwija 670 KM, przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,9 s i rozpędza się do 250 km/h. Samochód mierzy 5057 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2965 mm. Bagażnik pomieści 857 l. Baterie mają 95 kWh pojemności i można je ładować mocą do 250 kW.
Kia EV9 2024 vs Audi Q8 e-tron 2024
Z kolei Audi Q8 e-tron advanced 55 quattro startuje od 383 000 zł, jednak odstaje od Kii poziomem wyposażenia i nie oferuje trzeciego rzędu siedzeń. Samochód rozwija 408 KM oraz 664 Nm, przyspiesza od 0 do 100 km/h w 6,5 s i rozpędza się do 200 km/h. Baterie mają 106 kWh pojemności i zapewniają od 481 do 579 km zasięgu w trybie mieszanym. Można je ładować mocą do 170 kW. Bagażnik pomieści 569 litrów. Samochód mierzy 4915 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2928 mm.
Kia EV9 2024 vs Volvo EX90 2024
Jako konkurencję można traktować również Volvo EX90, które w odmianie Twin Motor kosztuje 459 900 zł i oferuje do 615 km zasięgu w trybie mieszanym według WLTP. Baterie mają 111 kWh pojemności i można je ładować mocą do 250 kW. Samochód rozwija 408 KM i 770 Nm, przyspiesza od 0 do 100 km/h w 5,9 s i rozpędza się do 180 km/h. EX90 mierzy 5037 mm długości, a jego rozstaw osi liczy 2985 mm. Bagażnik pomieści 665 litrów.
Podsumowanie
Podsumowując, Kia stworzyła świetnego SUV-a, po czym… wsadziła do niego napęd elektryczny tym samym marnując jego potencjał. Tak naprawdę ten samochód nie ma innych wad – wygląda ładnie, jest wręcz ogromny w środku, wyjątkowo komfortowy i pakowny, do tego bogato wyposażony i rozsądnie wyceniony. Również jakość wykończenia i ergonomia obsługi stoją na wysokim poziomie. Mimo to nie widzę sensu w Kii EV9, gdyż do miasta jest za duża i jej naturalnym środowiskiem wydają się trasy, jednak tam gubi ją ograniczony zasięg i spore zużycie energii. Droga Kio, dajcie do EV9 napęd hybrydowy lub spalinowy, co uczyni ją jeszcze tańszą, a przy tym będzie doskonałym i wręcz bezkonkurencyjnym kompanem w trasy.