TEST: Dacia Bigster Hybrid Journey - postrach chińczyków
W dobie ekspansji atrakcyjnych cenowo i bogato wyposażonych SUV-ów z Chin marki z Europy nie poddają się. Przykładem jest Dacia Bigster, która oferuje oszczędny napęd hybrydowy, funkcjonalne wnętrze i jest jeszcze tańsza od chińskich rywali.

Z testu dowiesz się o:
Do chińskich marek należy już ponad 5% rynku nowych aut w Polsce, a jeśli tempo wzrostu się utrzyma, na koniec 2025 roku ich łączna sprzedaż może osiągnąć przeszło 24 tys. sztuk. Z drugiej strony sama Dacia może przekroczyć w tym roku próg 20 tys. sprzedanych aut. W I półroczu rumuńska marka zarejestrowała 10 502 samochody, co czyni ją 10. najpopularniejszą marką na naszym rynku. Bez wątpienia pomoże w tym najnowszy Bigster, który stał się flagowym modelem Dacii i jednocześnie może okazać się poważną alternatywą dla SUV-ów MG, Jaecoo i innych chińskich marek. Po tygodniu spędzonym z Bigsterem i zrobieniem nim przeszło 1200 km mogę śmiało stwierdzić, że Dacia Bigster w wersji hybrydowej jest postrachem chińskich marek.
Dacia Bigster vs chiński SUV - tutaj rodzi się dylemat
Oczywiście w Dacii nie znajdziemy tylu miękkich tworzyw i tak wyszukanej kabiny co w chińskich SUV-ach, nie ma tylu świecidełek i gadżetów, wreszcie nie jest ona tak fantazyjnie zaprojektowana co chińscy rywale. Z drugiej strony mamy naprawdę przestronne i funkcjonalne wnętrze, spory bagażnik oraz naprawdę oszczędny napęd hybrydowy i przyjaźniejszą obsługę niż w przypadku chińskich aut. To wszystko za jeszcze mniejsze pieniądze niż przychodzi nam dać za auta z Chin. Rodzi się zatem dylemat - chińczyk czy Dacia? Szczerze jest to naprawdę trudny wybór. Przeanalizuję krok po kroku wrażenia z Bigstera i na koniec postaram się odpowiedzieć na to pytanie.
Nim jednak poznacie odpowiedź na to nurtujące pytanie, zajrzyjcie do galerii:

Bigster to taki masywniejszy i wyrośnięty Duster
Zacznę klasycznie, czyli od nadwozia. Stylistycznie Bigster nie wnosi żadnej rewolucji, wygląda niczym powiększony Duster. Z przodu w zasadzie żadnej różnicy nie ma - te same wygładzone reflektory LED przechodzące płynnie w grill, masywny przedni pas z dodatkowymi nakładkami na zderzaki, masywna sylwetka z pochodzącymi z recyklingu na nadkola, jak również te same tylne lampy w kształcie litery Y. Jedyną różnicą jest sylwetka, która w Bigsterze jest jeszcze bardziej masywna i ma więcej powierzchni przeszklonych. Dopiero patrząc na auto od boku widać, że jest ono znacznie większe od Dustera, co najbardziej widać po wydłużonej i przeszklonej przestrzeni bagażowej. Podobnie jak w Dusterze, klamkę tylnych drzwi ukryto w słupku C, a tylne nadkola mają charakterystyczne wybrzuszenie. Koniec końców Bigster nie jest może tak wyszukany wizualnie co chińscy rywale, ale jego bojowy design ma swój urok.

Dacia Bigster 2025 - wymiary i bagażnik
Kolejna sprawa to wymiary. Dacia Bigster jest aż o 23 cm dłuższa od Dustera, mierząc 4,57 m i ma o 4 cm większy rozstaw osi, który liczy 2,7 m. Do tego dochodzi naprawdę spory bagażnik, który w odmianie hybrydowej pomieści od 546 do 1851 litrów (w wersji MHEV nawet 667 l), czym bije na głowę czołowe chińskie SUV-y w postaci MG HSa, Jaecoo 7 czy BYDa Seal U. Bagażnik jest ponadto ustawny, ma haczyki na torby, a oparcie możemy składać w proporcji 40:20:40, podczas gdy większość chińskich rywali oferuje tylko 40:60. Powiem więcej, pod podłogą znajdziemy nawet dojazdowe koło zapasowe. Bigster oferuje też przyzwoitą ładowność na poziomie 521 kg, a także naprawdę porządny prześwit liczący aż 220 mm.

Dustera widać też po zajrzeniu do środka
Zaglądamy do kabiny, a tam wita nas dobrze znany kokpit, który niemal żywcem przejęto z mniejszego Dustera. OK, wygląda on równie bojowo co nadwozie, trochę w stylu offroadowym, jest też przejrzysty i ergonomiczny, jednak aż chciałoby się większej ilości miękkich tworzyw. Niestety mamy tu niemal tyle samo twardych plastików co w Dusterze. Tak naprawdę jedynie po bokach konsoli środkowej znajdziemy niewielki miękkie powierzchnie z przeszyciami imitującymi skórę, czego nie ma w Dusterze. Podłokietniki tylko są teoretycznie mają miękkie wykończenie, gdyż w praktyce już po krótkiej przejażdżce bolały mnie łokcie. Z drugiej strony spasowanie jest naprawdę dobre i nie ma tu mowy o żadnych niepożądanych odgłosach.

Dużo twardego plastiku, za to ergonomia i funkcjonalność to spora przewaga Bigstera
Pochwalić muszę też obsługę poszczególnych funkcji i multimedia, które są często piętą Achillesową chińskich samochodów, a w przypadku Bigstera dużym atutem. Ekran ma 10,1 cala przekątnej, jest responsywny, ma logiczne i proste menu oraz bezprzewodowego Apple CarPlay i AndroidAuto, które w przeciwieństwie do Jaecoo 7 działają bez zarzutu i nie zrywają połączenia. Obsługa komputera pokładowego za pomocą fizycznych przycisków również jest przejrzysta, podobnie jak same cyfrowe zegary, które mają minimalistyczny projekt. Kolejną przewagą nad chińczykami jest obsługa klimatyzacji za pomocą panelu z fizycznymi przełącznikami. Może i w kabinie Bigstera nie doznamy tylu miękkich tworzyw co w chińskich autach, za to obsługa poszczególnych funkcji okazuje się znacznie przyjemniejsza.
Generalnie miejsca nie brakuje w żadnym kierunku, imponuje zwłaszcza przestrzeń nad głową w obu rzędach siedzeń. Szkoda tylko, że fotele okazują się niewygodne w trasie, a podsufitka wygląda nieco tandetnie. Nie brakuje za to schowków i półek, w drzwiach spokojnie zmieścimy butelkę z wodą, jednak cupholdery z przodu mają dziwną nakładkę utrudniającą włożenie termosu z kawą - taka drobna rysa na funkcjonalności rumuńskiego SUV-a. W tym miejscu muszę wspomnieć o sprytnym systemie YouClip3in1, któryDrugi rząd przekonuje za to warunkami do podróżowania, kanapę dobrze wyprofilowano, a przestrzeni na nogi i na szerokość nie brakuje. Po złożeniu środkowego oparcia możemy też liczyć na podłokietnik z uchwytami na smartfona i cupholderami, choć trochę szkoda, że jest on twardy. Nie zabrakło też osobnych nawiewów oraz dwóch portów USB C, a podłoga jest niemal płaska.

Dacia Bigster 2025 Journey - wyposażenie
Dacia nie przyzwyczaiła nas co prawda do gadżetów, jednak Bigster i pod tym kątem nie wypada źle, zwłaszcza w testowanej topowej odmianie Journey. Już w standardzie mamy m.in. dostęp bezkluczykowy, indukcyjną ładowarkę, dwustrefową automatyczną klimatyzację, elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, elektrycznie sterowany fotel kierowcy, 18-calowe alufelgi, zestaw systemów bezpieczeństwa oraz kamerę cofania. To jednak nie wszystko, bowiem testowany egzemplarz wyposażono w kilka opcji, w tym 19-calowe felgi RASAN, niebieski lakier metalik Indigo (3000 zł), pakiet Zimowy Plus (podgrzewane fotele, podgrzewana przednia szyba, podgrzewana kierownica, 2300 zł), pakiet Paring Plus (czujniki parkowania z przodu i z tyłu, kamera 360 stopni oraz monitorowanie martwego pola) czy dojazdowe koło zapasowe (800 zł). Nieźle jak na Dacię, prawda? Producent w konfiguratorze oferuje jako opcję nawet panoramiczny dach.
Dacia Bigster 2025 Hybrid - osiągi i spalanie
Bigster został pierwszym modelem koncernu Renault, w którym zadebiutował najnowszy układ hybrydowy oparty na silniku 1.8 o mocy 109 KM i dwóch jednostkach elektrycznych. Łącznie oferuje on 155 KM, a moc trafia na przednie koła za pośrednictwem wielostopniowej przekładni Multi-Mode. Jest to klasyczna hybryda, która jest o około 15 KM mocniejsza od poprzedniego układu opartego na silniku 1.6 i ma nieco większe baterie (1,4 kWh wobec 1.2 kWh w 1.6 Hybrid). Według Renault możemy liczyć zarówno na lepsze osiągi jak i na niższe zużycie paliwa. Rzeczywiście tak jest. Bigster zbiera się naprawdę dobrze, jeździ dość płynnie i czuć przy tym, że konstruktorzy popracowali nad przekładnią. Choć nadal nie jest ona wzorem płynności i miewa szarpnięcia oraz momenty zwłoki, to jednak widać poprawę. Całkiem spory jest też udział silnika elektrycznego, a przełączanie odbywa się płynnie. Osiągi są powiedziałbym rozsądne - przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,7 s, a prędkość maksymalna to 180 km/h. Taka porządna klasowa średnia i w zasadzie nie pozostawia uczucia niedosytu.

Równie rozsądne, nawet bardzo, okazuje się spalanie. Szczerze mówiąc początkowo trochę wątpiłem w zapewnienia producenta mówiące o tym, że tym autem bez trudu osiągnięmy wyniki z 4-ką z przodu. OK, w cyklu mieszanym Bigster spalił 5,7 l/100 km, czyli równo o litr więcej niż podaje producent, jednak umówmy się - to wciąż świetny wynik jak na ten segment i gabaryty pojazdu. Dość powiedzieć, że podobne rezultaty osiągałem w miejskim Capturze 1.6 E-Tech full hybrid. Po prostu nie spodziewałem się po Bigsterze tak dobrych wyników. W zasadzie na każdym polu okazał się wstrzemięźliwy - na autostradzie przy 140 km/h pali około 7 l/100 km, po mieście zaledwie 4,5 l, a na drogach lokalnych 5 l/100 km. W efekcie liczący 50 litrów zbiornik paliwa wystarczy na pokonanie jakiś 850 km na jednym tankowaniu. Krótko mówiąc spalanie to kolejne pole, na którym Dacia Bigster przebija chińskie SUV-y.
Francuski układ jezdny
Podczas jazdy czuć, że Dacia Bigster jest raczej nastawiona na komfort, a jej układ jezdny przypomina w zasadzie chińskich rywali. Samochód całkiem sprawnie wybiera dziury, choć czasem jego 19-calowe felgi dają się we znaki. Jednocześnie względem Dustera poprawiono wyciszenie kabiny, jednak wciąż jest tu pole do poprawy - powiedziałbym, że pod tym kątem Bigsterowi bliżej do Jaecoo niż MG. Układ kierowniczy pracuje lekko, aczkolwiek daje wystarczająco dobre poczucie o tym co się dzieje z kołami. W tym przypadku akurat bliżej jest do MG. Hamulce okazują się wystarczająco skuteczne, ponadto możemy korzystać z trybu rekuperacji.

Dacia Bigster 2025 Hybrid Journey - cena i gwarancja
Pora na największy atut Dacii Bigster i to nawet w odniesieniu do chińskich rywali. Chodzi o cenę. Ta w bazowej wersji Essential ze skrzynią manualną i silnikiem 1.2 TCe MHEV o mocy 140 KM startuje od zaledwie 99 900 zł. Wariant hybrydowy zaczyna się od 124 900 zł za środkową konfigurację Expression, natomiast testowana topowa wersja Journey wymaga wydania 133 000 zł, natomiast wraz z opcjami kwota ta rośnie do 142 500 zł. Dacia udziela gwarancji na 3 lata lub 100 000 km.
Dacia Bigster 2025 vs MG HS 2025
Jednym z głównych rywali Bigstera jest MG HS, które od niedawna występuje także w wersji hybrydowej Hybrid+. Bazuje on na jednostce 1.5 T-GDI i oferuje łącznie 224 KM oraz 340 Nm. Zapewnia lepsze osiągi (od 0 do 100 km/h w 7,9 s i 190 km/h prędkości maksymalnej), jednak MG ma gorsze multimedia i mniejszy bagażnik od Bigstera (507 l). Chiński SUV przekonuje jednak jakością wykonania i dłuższą gwarancją (7 lat lub 150 000 km). Średnie spalanie według producenta wynosi 5,5 l/100 km. MG HS Hybrid+ w topowej wersji Exclusive kosztuje 148 900 zł, zaś w aktualnej promocji 139 900 zł.
Dacia Bigster 2025 vs Jaecoo 7 Super Hybrid 2025
Kolejnym z rywali jest Jaecoo 7 Super Hybrid o mocy około 280 KM. W bazowej, aczkolwiek już bogato wyposażonej wersji Select kosztuje 159 900 zł, lecz jest hybrydą plug-in o łącznym realnym zasięgu ponad 1000 km, z czego wedłuug producenta pokonamy na prądzie 91 km (realnie 60-70 km). Jaecoo oferuje lepsze osiągi (8,5 s od 0 do 100 km/h), dłuższą gwarancję (7 lat lub 150 000 km), funkcję V2L, jednak ma gorsze multimedia, mniejszy bagażnik (500 l) oraz słabszą funkcjonalność.
Dacia Bigster 2025 vs Toyota RAV4 2025
Za ikonę hybrydowego SUV-a, czyli Toyotę RAV4, trzeba już dać katalogowo 189 900 zł za bazową wersje Comfort z napędem na przednią oś, jednak w obecnej promocji kosztuje ona 176 100 zł. Układ hybrydowy w RAV4 bazuje na jednostce 2.5 i oferuje łącznie 218 KM, co przekłada się na lepsze osiągi (od 0 do 100 km/h w 8,4 s). Napęd Toyoty cieszy się bardzo dobrą opinią, uchodzi za niezawodny i działa płynnie. W dodatku RAV4 ma jeszcze większy bagażnik (580 l) i ma podobne gabaryty co Bigster (4,6 m długości). Toyota ma lepiej wykonaną i równie funkcjonalną kabinę, jednak w bazowej wersji nie oferuje tak bogatego wyposażenia co Dacia. Toyota również udziela gwarancji na 3 lata lub 100 000 km.
Dacia Bigster w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilkadziesiąt egzemplarzy Dacii Bigster w różnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych. Samochody są nowe i pochodzą z 2025 roku, wiele z nich dostaniecie od ręki. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na spore rabaty.
Sprawdź ofertę Dacia Bigster leasing na Superauto.pl
Podsumowanie
W ramach podsumowania spróbuję odpowiedzieć na pytanie, czy lepiej sięgnąć po chiński samochód czy po Bigstera. Odpowiedź jak zwykle brzmi - to zależy. Jeśli zależy wam na wyszukanym designie, bogatym wyposażeniu i estetycznej kabinie, z pewnością Bigster nie jest wyborem dla Was. Dacia jednak niczego nie udaje - za uczciwe pieniądze otrzymujemy uczciwy samochód, czyli taki który jest przestronny, funkcjonalny i prosty w obsłudze, a przy tym naprawdę mało pali. Samochód okazuje się też komfortowy i całkiem fajnie wyposażony. Oczywiście zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że Dacia to marka budżetowa i tego się nie da ukryć. Gdy jednak miałbym wybierać między Dacią a chińskimi samochodami, wybrałbym Dacię z prostego względu. Bigster niczego nie udaje, po prostu ma być autem, które kupujemy rozsądkiem i nic ponadto. I z tego zadania wywiązuje się znakomicie.