TEST: Cupra Terramar VZ America's Cup - jest dobry, ale wymaga "dopieszczenia"
Cupra Terramar otrzymała bardzo trudne zadanie - godnie zastąpić popularną i cenioną przez fanów marki Atekę. Topowa wersja VZ udowodniła, że pod wieloma względami jest lepsza od poprzednika... ale też pod kilkoma gorsza.

Z testu dowiesz się o:
Wyodrębnienie Cupry jako osobnej marki w 2018 roku było prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Należąca do koncernu Volkswagena marka notuje imponujące wzrosty. Tylko w I połowie 2025 roku dostarczyła globalnie 167 600 pojazdów, co oznacza wzrost aż o 33,4% rok do roku. Jej łączna sprzedaż od 2018 roku niebawem przekroczy 1 milion sztuk. Z kolei w Polsce Cupra ze sprzedażą na poziomie 7510 sztuk jest 15. najpopularniejszą marką i tylko nieznacznie ustępuje MG. Dlaczego hiszpańska marka jest aż tak popularna? Cóż, oferuje atrakcyjny design, sprawdzoną technikę Volkswagena i sportowy charakter w parze z rozsądną ceną i funkcjonalnością, przez co trafia idealnie w gusta młodych ludzi. Tak też ma być z najnowszą Cuprą Terramar, która zastąpiła popularną Atekę, czyli model od którego w zasadzie wszystko się zaczęło. Czy ta niezwykle trudna sztuka się uda? Myślę, że tak...
Terramar to zupełnie nowy model. Jego nazwa to nie przypadek
Cupra Terramar to zupełnie nowa konstrukcja. O tym jak ważny jest to model, świadczy już sama nazwa. Terramar odnosi się bowiem toru wyścigowego Automodromo de Sitges-Terremar pod Barceloną, czyli miejsca w którym zainagurowano istnienie marki Cupra. Trafił mi się na dodatek wyjątkowy egzemplarz, gdyż jest to limitowana do 1337 egzemplarzy wersja America's Cup w celu uczczenia finałów 37. edycji regat Louis Vuitton America’s Cup w Barcelonie. Do Polski trafiło tylko 10 takich egzemplarzy.

Czego jak czego, ale stylu Cuprze nie brakuje
Już na pierwszy rzut oka mogę śmiało stwierdzić, że najnowsza Cupra pozostała Cuprą. Agresywny, dynamiczny design Cupry Terramar wpada w oko i jest spójny z pozostałymi modelami hiszpańskiej marki, co widać zwłaszcza po przednim pasie z zabudowanymi, opływowym grillem i reflektorami Matrix LED z motywem trójkątów. Te w Terramarze zapewniają jednak ciekawsze animacje powitalne i pożegnalne i składają się z kilku zachodzacych na siebie segmentów, przez co sprawiają efekt 3D. Widać, że projektanci Cupry postarali się odróżnić za pomocą detali styl Terramara od reszty gamy. Sylwetka jest bardziej pudełkowata niż w mniejszym Formentorze, ale jednocześniej zgrabniejsza niż w Atece. Charakteru autu dodaje ciemnozielony matowy lakier Enceladus Grey Matt, który w parze z 20-calowymi felgami SPORT BLACK MAT VORTEX i oponami Performance (245/40 R20 za 1464 zł) wygląda naprawdę rasowo. Wspomniane koła skrywają wyczynowe hamulce z zaciskami Akebono (11 542 zł). Z tyłu znajdziemy LED-ową blendę, podświetlane logo, dyfuzor i... ukryte końcówki wydechu, czyli taki współczesny standard.

Cupra Terramar 2025 - wymiary i bagażnik. W sam raz
Cupra Terramar zadebiutowała w 2024 roku i bazuje na platformie MQB evo rodem z nowego Volkswagena Tiguana. Wystarczy zresztą szybki rzut oka na pudełkowatą sylwetkę pojazdu, by poznać pokrewieństwo. Również gabaryty zdradzają powiązania z niemieckim SUV-em. Terramar mierzy bowiem 4,52 m długości, a jego rozstaw osi to 2,68 m. Jednocześnie jest o 16 cm dłuższy od Ateki i ma od niej o 4 cm większy rozstaw osi. O 23 litry urósł również bagażnik, który liczy teraz 508 litrów. To jednak nie koniec, bowiem kanapę możemy przesunąć i zyskujemy wówczas nawet 642 l. Liczby liczbami, ale ważne jest to, że kufer jest ustawny, a po złożeniu oparć zyskujemy płaską powierzchnię, zaś w bagażniku mamy gniazda 12V oraz 230V.

Kabina Terramara ma swój własny, sportowy styl. Takie podejście lubię
Pora na kabinę, a ta otrzymała zupełnie nowy projekt, którego próżno szukać w pozostałych modelach hiszpańskiej marki... Dobra, trochę przesadziłem, bo mamy tę samą co w Leonie i Formentorze kierownicę z pokrętłami, te same multimedia z 12,9-calowym wyświetlaczem i dotykowymi suwakami, wreszcie ten sam zestaw cyfrowych zegarów z przeszło 10-calowym wyświetlaczem. Z drugiej strony pojawiły się zupełnie nowe, bardziej minimalistyczne nawiewy z suwakami i poprzeczkami w kolorze miedzi, rozbudowana konsola środkowa z wyraźnym podziałem na strefę kierowcy i pasażera, nowy kształt zyskały także panele i listwy na drzwiach, które płynnie przechodzą w klamki w kolorze miedzi. Przyznam, że ten minimalistyczny styl Terramara nawet mi się podoba i stanowi udaną ewolucję względem projektów, które znamy z Formentora i Leona. Świetnie prezentuje się za to oświetlenie Ambiente na drzwiach w postaci teselowanych trójkątów.

Jakościowo Cupra Terramar wypada lepiej od Ateki, ale też miewa swoje słabości
Przede wszystkim jednak zmieniły się materiały wykończeniowe. Cupra Terramar ma więcej miękkich tworzyw niż Ateca, co widać szczególnie na konsoli środkowej, a ich faktura jest bardziej szorstka. Zapewnie nikogo tutaj nie zaskoczę, jeśli powiem, że sporo z nich pochodzi z recyklingu. Widać to także po dywanikach, które mają charakterystyczny symbol materiałów przyjaznych środowisku. OK, może i jest sporo miękkich materiałów, ale spasowanie poszczególnych elementów wcale idealne nie jest. Teoretycznie Ateca też trzeszczała i w podobnej specyfikacji nie była wcale dużo tańsza, jednak w niej chociaż nie trzeszczały fotele na każdym kroku. Na litość boską, w aucie za 300 tys. zł trzeszczące fotele to wręcz dyskwalifikacja - mam nadzieję, że to tylko "choroby wieku dziecięcego" w testowanym egzemplarzu Terramara.
Ergonomia dobra jak to w Cuprze, przestrzeń też, ale co nieco bym zmienił
Pod względem obsługi Terramar przypomina pozostałe modele Cupry. Ekran systemu infotainment jest responsywny, menu logiczne i przejrzyste, a wśród funkcji znajdziemy bezprzewodową łączność z Apple CarPlay i AndroidAuto. Pozostawiono również dotykowe suwaki od temperatury klimatyzacji i regulacji głośności, a także fizyczne przyciski na kierownicy. Głównym moim zarzutem do multimediów jest tak naprawdę ograniczona obsługa głosowa, która nie działa tak dobrze tak w IDA w Tiguanie. Klasycznie dla Cupry kokpit zwrócono delikatnie w stronę kierowcy. Z udogodnień ergonomicznych muszę wspomnieć o przeprojektowanych względem Formentora cupholderach, które wreszcie pomieszczą dwa duże kubki z kawą.

Cupra Terramar może i nie jest mistrzem przestrzeni w swoim segmencie, ale nie nazwałbym jej ciasną. Z przodu miejsca nie brakuje, podobnie jak schowków (ten w centralnym podłokietniku pomieści na płasko nawet litrową butelkę z wodą). Największą wadą Terramara są jednak niewygodne i przeciętnie wyprofilowane fotele ze sztywnej, śliskiej skóry, która nie sprawia dobrego wrażenia. Zwłaszcza w trasie ich wygoda jest dyskusyjna. Mają za to elektryczną regulację oraz podgrzewanie. Z tyłu miejsca jest w sam raz, dwójka dorosłych nie będzie narzekać na przestrzeń nad głową, na nogi i na szerokość, jednak podróż w trójkę utrudnia wysoki tunel środkowy. Z udogodnień mamy trzecią strefę klimatyzacji, podłokietnik z cupholderami, półki po bokach kanapy oraz oświetlenie Ambiente. Szkoda tylko, że kanapa jest dość płaska i krótka, a przez to mniej wygodna od tej w Formentorze.
Cupra Terramar VZ 2025 America's Cup - wyposażenie
Testowana Cupra Terramar jest dopchana dodatkami po brzegi. Sporo z nich zawiera już sam pakiet America's Cup. Samochód ma opcji za blisko 50 tys. zł. Poniżej znajdziecie wykaz poszczególnych elementów wyposażenia opcjonalnego:
Element wyposażenia | Opis | Cena (PLN) |
Pakiet America's Cup |
|
- |
Pakiet Immersive | System audio Sennheiser z 11 głośnikami, subwooferem, wzmacniaczem i technologią Surround (dość przeciętne) | 2392 zł |
Pakiet Digital Drive |
|
4148 zł |
Pakiet Pure Performance | Reflektory Matrix LED z funkcją regulacji zasięgu | 4392 zł |
Pakiet Skyline | Elektrycznie otwierany dach panoramiczny. | 5368 zł |
Pakiet Intelligent Drive |
|
4344 zł |
Hak holowniczy z asystentem parkowania z przyczepą Trailer Assist | 3933 zł | |
Wyczynowe hamulce z zaciskami Akebono z przodu | 11 542 zł | |
Opony Performance | 1464 zł | |
Ogrzewanie postojowe | 4636 zł |
Czy czegoś zabrakło? Cóż, w tej cenie (blisko 300 tys. zł) można już oczekiwać podgrzewanej przedniej szyby oraz wentylowanych przednich foteli i podgrzewanych zewnętrznych siedzisk kanapy. Z drugiej strony liczne sportowe dodatki rekompensują te braki, a jedyne czego tak naprawdę mi zabrakło, to sportowego wydechu (w Cuprze Atece mogliśmy mieć opcjonalny wydech Akrapoviča).

Cupra Terramar VZ 2025 - osiągi i wrażenia z jazdy. Pełna wigoru i precyzyjna
Przejdę teraz do meritum. Cupra ma przede wszystkim dobrze jeździć i mieć dobre osiągi. Pod tym kątem Terramar VZ nie zawodzi. Co prawda jednostka 2.0 w wersji VZ generuje "tylko" 265 KM i 400 Nm (w Formentorze VZ jest to 333 KM i 420 Nm), jednak w obu przypadkach są to bardzo "żywe" rumaki. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 5,9 s, a prędkość maksymalna to 241 km/h. OK, może to nie są tak imponujące parametry co w mniejszym i mocniejszym modelu, jednak uwierzcie mi na słowo - na co dzień okazują się więcej niż wystarczające. 7-stopniowa przekładnia DSG działa naprawdę szybko i pozwala na wykorzystanie potencjału jednostki 2.0 TSI. OK, skrzyni zdarzają się pojedyncze szarpnięcia, jednak mają one miejsce zwykle wtedy, gdy kierowca "muska" gaz. Powiem wam wprost - Cupra lubi zdecydowane wciskanie pedału przyspieszenia i zachęca do korzystania z jej potencjału. Aż szkoda, że nie dokupimy do niej sportowego układu wydechowego.

Dzięki napędowi na obie osie 4Drive Terramar nie ma żadnych problemów z trakcją. Samochód prowadzi się jak po sznurku, a precyzja pokonywania zakrętów, praca układu kierowniczego i stabilność podczas jazdy wręcz pozwalają zapomnieć, że jedziemy SUV-em. Terramar VZ zapewnia frajdę z jazdy, zwłaszcza w trybach Performance i Cupra, gdzie skrzynia reaguje szybciej i trzyma wyższe obroty jednostki napędowej, a serjne w wersji VZ adaptacyjne zawieszenie usztywnia się. Wówczas z głośników wydobywa się sztuczny dźwięk jednostki napędowej, czego akurat nie jestem zwolennikiem. Jestem za to fanem precyzji jazdy Cupry i poczucia zespolenia z pojazdem. Do tego zestawu świetnie pasują wyczynowe hamulce z zaciskami Akebono, które działają naprawdę jak żyletki. Oczywiście Terramar na 20-calowych kołach jest sztywny i trzeba uważać nierówności (choć tragedii też nie ma), ale w tym przypadku nie uznaję tego za wadę. In minus zaliczę natomiast wyciszenie kabiny przy wyższych prędkościach (cóż, nigdy nie była to mocna strona Cupry) oraz działanie systemu monitorowania uwagi kierowcy i asystenta pasa ruchu, który nie pozwoli nam np. ominąć rowerzysty bez walki z szarpiącą kierownicą.
Cupra Terramar VZ 2025 - spalanie
Mimo tak dobrych osiągów i nadwozia SUV Cupra Terramar wcale nie jest jakimś łakomczuchem. Średnie spalanie waha się między 9 a 10 l/100 km, co może szału nie robi, ale jak na moc i osiągi auta jest dobrym wynikiem. Na autostradzie spalanie wynosi około 10-10,5 l/100 km, zaś w mieście ponad 12 l/100 km. Z kolei na drogach lokalnych bez problemu zejdziemy do wyników z 8- czy nawet 7-ką z przodu. Oczywiście korzystanie z możliwości Terramara spowoduje, że komputer pokaże nam nawet i 14 l/100 km, ale co w tym dziwnego? Zbiornik paliwa liczy 60 litrów, a zatem przy dobrych wiatrach zrobimy na nim dość rozsądne 600 km.

Cupra Terramar VZ 2025 America's Cup - cena i gwarancja
Dopóki nie zajrzałem w końcową cenę, recenzja układała się naprawdę dobrze. Jednak po widoku specyfikacji poczułem się jakby ktoś wylał mi własnie na głowę wiadro lodowatej wody. 290 319 zł za Cuprę! Za kompaktowego SUV-a popularnej marki! To już boli. Co prawda wyjściowo Terramar VZ America's Cup startuje od 248 100 zł, a seryjny VZ 231 500 zł. Jeśli taki samochód wraz z opcjami zamknąłby się w tej kwocie, uznałbym to za akceptowalny pułap. Jednak próg niemal 300 tysięcy złotych nawet jak za limitowaną odmianę jest poważną barierą. Na szczęście Cupra oferuje gwarancję na 5 lat lub 150 000 km i atrakcyjne finansowanie, co w połączeniu z fajnym rabatem uczyniłoby z niej naprawdę dobrą propozycję.
Cupra Terramar 2025 vs Alfa Romeo Stelvio 2025
Za 289 400 zł dostaniemy już Alfę Romeo Stelvio w bogatej wersji Veloce z 2-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 280 KM, napędem na obie osie i 8-stopniową przekładnią ZF. Alfa Romeo oferuje lepiej wykonaną kabinę i co najmniej równie dobre właściwości jezdne, do tego jest większa (4,69 m) i pochodzi z segmentu premium. Alfa Romeo oferuje jeszcze lepsze osiągi (od 0 do 100 km/h w 5,7 s) i bardziej luksusowe opcje (np. deska rozdzielcza obszyta skórą czy audio Harman Kardon), jednak jest starszą konstrukcją (debiut w 2016 r.) i ma gorsze multimedia oraz krótszą gwarancję (2 lata bez limitu kilometrów).
Cupra Terramar 2025 vs Volkswagen Tiguan 2025
Z drugiej strony spokrewniony z Cuprą Volkswagen Tiguan w podobnie skonfigurowanej wersji R Line Plus z tym samym napędem kosztuje 287 190 zł. Tiguan nie oferuje tyle sportowego charakteru i takiego prowadzenia co Cupra, jest za to przestronniejszy i bardziej funkcjonalny (bagażnik o pojemności 652-1650 l) i ma lepsze multimedia oraz szlachetniej wykonaną kabinę. Z drugiej strony ma krótszą gwarancję (2 lata bez limitu kilometrów).
Cupra Terramar 2025 vs BMW X1 2025
W podobnej cenie dostaniemy też BMW X1 M35i xDrive. Samochód rozwija 300 KM, przyspiesza od 0 do 100 km/h w 5,4 s i również oferuje bardzo dobre prowadzenie i jeszcze większy bagażnik od Cupry (540-1600 l). Z drugiej strony taki egzemplarz nie będzie tak bogato wyposażony co hiszpański SUV, a ponadto BMW oferuje gwarancję tylko na 2 lata bez limitu kilometrów.
Cupra Terramar w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilkadziesiąt egzemplarzy Cupry Terramar w różnych wersjach wyposażeniowych i silnikowych. Samochody są nowe i pochodzą z 2025 roku, wiele z nich dostaniecie od ręki. Możecie też liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na sięgające kilkunastu procent rabaty.
Sprawdź ofertę Cupra Terramar leasing na Superauto.pl
Podsumowanie
Podsumowując, mimo paru niedociągnięć Cupra Terramar wydaje się być godnym następcą Ateki. Wygląda ciekawiej i nowocześniej, ma sporo indywidualnego charakteru, zwłaszcza w kabinie, która nie jest kopią pozostałych modeli Cupry, do tego ma mnóstwo sportowego charakteru, zarówno z zewnątrz jak i w środku. Przede wszystkim jednak pozostała prawdziwą Cuprą podczas jazdy, prowadzi się jak po sznurku i sprawia frajdę z jazdy. Dlatego też tym bardziej żal braku wydechu Akrapoviča na liście opcji i mocniejszego silnika (być może to kwestia czasu). Najbardziej bolą jednak wpadki jakościowe i funkcjonalne samochodu, które idą w parze z wygórowaną ceną zakupu. Na szczęście są to rzeczy, które w każdej chwili można poprawić. Generalnie rzecz ujmując Terramar to kolejny strzał w dziesiątkę i świetna propozycja dla tych, którzy chcą sportowego i funkcjonalnego SUV-a, jednak Formentor jest dla nich za mały.