TEST: CUPRA Leon 2.0 TSI 300 KM VZ Cup. Nic dodać, nic ująć!
W ofercie CUPRY znajdziemy zarówno SUV-y, jak i kompaktowe hatchbacki i kombi. Jednym z nich jest CUPRA Leon 2.0 TSI 300 KM w wersji VZ Cup, czyli flagowej odmianie tego modelu (w wersji hatchback). Czy ten samochód spełnia oczekiwania fanów sportowej jazdy? Czy ma coś więcej do zaoferowania niż mocny silnik i agresywną stylistykę? Sprawdziliśmy to w naszym teście.

Jak mawiają młodzi (albo mawiali): Z zewnątrz sztos!
CUPRA Leon w odmianie VZ Cup to samochód, który zwraca na siebie uwagę. Jego nadwozie ma dynamiczną linię, podkreśloną przez liczne elementy aerodynamiczne, takie jak przedni splitter, tylny dyfuzor czy duży spoiler na klapie bagażnika. Na masce widnieje logo CUPRY, które przypomina plemienne tatuaże. Tak, teraz myślę o tatuażach, choć kiedyś logo przypominało mi raczej znaczek jakiegoś chińskiego producenta taniej elektroniki… Czas robi swoje.

Z przodu dominuje szeroka atrapa chłodnicy z ciekawym wypełnieniem i reflektory LED z charakterystycznym podpisem świetlnym. Z boku podziwiać można 19-calowe felgi z lekkich stopów w czarnym kolorze z miedzianymi akcentami, za którymi widoczne są miedziane zaciski hamulców Brembo z przodu. Prezentuje się to okazale i dla miłośnika motoryzacji jest sygnałem, że nie jest to tylko szybki hatchback. Z tyłu zwracają uwagę podwójne końcówki układu wydechowego po obu stronach i lampy LED z szerokim pasem świetlnym. Po zmroku prezentuje się to rewelacyjnie! Nasz egzemplarz testowy miał matowy lakier Petrol Blue, który dodawał mu jeszcze więcej pazura i sportowego charakteru. Poza tym to flagowy lakier marki CUPRA i prawdopodobnie już wkrótce przestanie być oferowany. Szkoda… A co w środku?


Nowocześnie, minimalistycznie, ale nad ergonomią trzeba trochę popracować
Wnętrze CUPRY Leona VZ Cup jest równie nowoczesne i sportowe, co nadwozie. Przestronna i ergonomiczna kabina zapewnia wysoki komfort podróżowania dla kierowcy i pasażerów mimo naprawdę wielu sportowych dodatków. Fotele kubełkowe Sabelt prezentują się fenomenalnie. To już kolejny model z tymi „kubłami”, jaki przyszło mi testować i po raz kolejny potwierdzam – nie wyglądają na wygodne, ale spisują się w podróży bardzo dobrze!

Doskonale trzymają ciało w zakrętach i mają wystarczającą regulację, choć nie uświadczymy możliwości zmiany ustawienia podparcia lędźwiowego. Kierownica ma płaską część dolną, łopatki do zmiany biegów i dwa przyciski do wyboru trybu jazdy i uruchomienia silnika. Deska rozdzielcza jest czytelna i minimalistyczna, z dużym ekranem dotykowym 10-calowym w centralnej części. System multimedialny obsługuje Android Auto, Apple CarPlay, nawigację, radio cyfrowe, znajdziemy także bezprzewodową ładowarkę w optymalnym miejscu. Nie znajdziemy za to przycisków tradycyjnych – niemal żadnych. Wszystkie są dotykowe, a większość opcji przeniesiono do systemu info-rozrywki wraz z regulacją większości opcji klimatyzacji. Na szczęście wielu producentów zaczyna się wycofywać z dotykowego sterowania.

Najnowsze modele Cupra Leon w leasingu i kredycie dla firm i osób prywatnych
Jakość materiałów i spasowania jest na odpowiednim poziomie, choć nie brakuje tutaj tworzyw sztucznych, również z połyskującą powierzchnią. W kabinie panuje sportowy nastrój, podkreślony przez miedziane akcenty, podświetlenie ambientowe i dźwięk symulatora wydechu, który bardziej irytuje i wzbudza zażenowanie, niż pozytywne emocje. Wersja VZ Cup to najbogatsza odmiana CUPRY Leona Oprócz wspomnianych wcześniej elementów, oferuje ona także m.in. adaptacyjne zawieszenie DCC, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, asystenta pasa ruchu, system bezkluczykowy, kamerę cofania, czujniki parkowania, klimatyzację automatyczną, podgrzewane lusterka i szyby, a także pakiet bezpieczeństwa, który zawiera m.in. system awaryjnego hamowania, asystenta martwego pola, system rozpoznawania znaków drogowych i tempomat adaptacyjny. Jest naprawdę nieźle, ale o cenach jeszcze wspomnimy później.
Pod maską klasyka gatunku o świetnej charakterystyce

Pod maską CUPRY Leona VZ Cup pracuje czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 2 litrów i mocy 300 KM i momencie obrotowym 400 Nm. Jednostka ta należy do rodziny EA888 i jest znana z innych modeli koncernu Volkswagena, takich jak Golf R czy Audi S3. Silnik współpracuje z 7-biegową automatyczną skrzynią biegów DSG i napędem na przednią oś. Nie ma tutaj opcji napędu na cztery koła, co jest pewnym minusem w porównaniu z konkurencją. Jeśli komuś zależy na napędzie 4Drive, musi zdecydować się na wersję ST (kombi), którą miałem przyjemność testować i postaram się o bezpośrednie porównanie.

Mimo napędzanej „ośki”, CUPRA Leon nie ma się czego wstydzić pod względem osiągów. Samochód rozpędza się od 0 do 100 km/h w imponujące 5,7 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 250 km/h. Przyspieszenie jest płynne i dynamiczne, a skrzynia biegów zmienia przełożenia szybko i precyzyjnie. Silnik ma dużo siły i elastyczności, a jego praca jest podkreślona przez charakterystyczny dźwięk, który dociera do kabiny zarówno z układu wydechowego, jak i z głośników. Na szczęście w trybie Sport dźwięk generowany przez głośniki jest ograniczony, a do uszu docierają przyjemne strzały z wydechu przy odejmowaniu gazu. Wiem, że to wydaje się niedojrzałe, ale bardzo często prowokowałem te strzały – ot tak, dla zabawy. Na szczęście są jeszcze auta, które dają fajne wrażenia akustyczne. Niedługo będzie tego coraz mniej… Spalanie nie jest wysokie jak na tę klasę i wynosi średnio około 8 litrów na 100 km w cyklu mieszanym, choć w mieście trzeba się liczyć ze spalaniem znacznie powyżej 10 l/100 km. Z drugiej strony, nikt nie kupuje 300-konnego Leona dla oszczędności.
CUPRA Leon w wersji VZ Cup to samochód, który sprawia dużo radości z jazdy. Jego zawieszenie jest sztywne i dobrze tłumi nierówności, zapewniając stabilność i przyczepność. Aktywne amortyzatory DCC pozwalają na dostosowanie twardości do wybranego trybu jazdy. W trybie Cupra samochód staje się jeszcze bardziej reaktywny i agresywny, a jego charakter podkreśla system Launch Control, który umożliwia optymalny start z miejsca. Mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu poprawia trakcję i redukuje tendencję do podsterowności. Układ kierowniczy jest precyzyjny i dobrze współgra z hamulcami Brembo, które mają dużą siłę hamowania i dobrą modulację. Czy wersja z napędem na przednią oś znacząco ustępuje odmianie ST z napędem 4Drive? Tak, ale nie jest to przepaść. W większości przypadków nie odczujemy większej różnicy. Podróżując w optymalnych warunkach na suchej nawierzchni i przy dobrej przyczepności, nawet wersja 4Drive nieczęsto będzie angażować tylną os do pracy. Wszystko zmienia się jednak po opadach deszczu lub śniegu. Wtedy wersja z napędem na przednią os trochę się gubi, a systemy wsparcia interweniują bardzo często by poskromić moc 300 KM. W wariancie ST z 4Drive trakcja była o niebo lepsza na mokrej i zaśnieżonej nawierzchni, a podsterowność w zakrętach pojawiała się w zdecydowanie mniejszym stopniu. Szkoda, że nie ma wersji hatchback z napędem 4Drive, ale wydaje się, że byłaby za dużą konkurencją dla Golfa R.
Cupra Leon TSI - ceny i wyposażenie


Najtańszą CUPRĘ Leon kupimy za 130 000 złotych, ale będzie to wersja z silnikiem 1.5 TSI o mocy 150 KM z manualną przekładnią 6-biegową. Aby cieszyć się wersją VZ Cup z silnikiem 2.0 TSI o mocy 300 KM z automatyczną skrzynią 7-biegową DSG trzeba wydać już 208 300 złotych. Co ciekawe, za odmianę ST (kombi) z napędem 4Drive i dodatkowe 10 KM zapłacimy 218 800 złotych. Stosunkowo niewiele za dodatkowe miejsce w bagażniku oraz napęd na cztery koła… ja bym dołożył. Ale wracając do naszego bohatera, VZ Cup to topowy wariant, ale możemy do niego dodać co nieco gadżetów np.:

- System ochrony pasażerów Pre-Crash Assist – 692 złote
- Poduszka kolanowa kierowcy oraz poduszki boczne z tyłu – 1472 złote
- Alarm z funkcją SAFE – 1517 złotych
- System audio Beats z 9 głośnikami – 2414 złotych
- Elektrycznie otwierany dach panoramiczny – 5035 złotych
- Pakiet Brembo & BeatsAudio – 13 309 złotych
- Lakier matowy Petrol Blue – 9325 złotych
Sumując, możemy śmiało przekroczyć granicę 240 000 złotych, a to kwota – mówiąc delikatnie – bardzo wysoka. Pomijając alternatywy z koncernu VAG, w podobnej lub niższej cenie znajdziemy m.in. takie perełki, jak Ford Focus ST (280 KM) czy Hyundai i30 N (280 KM). Konkurencja jest więc znacząca.
Podsumowanie
CUPRA Leon 2.0 TSI 300 KM VZ Cup to udany przykład sportowego hatchbacka, który łączy w sobie wysokie osiągi, atrakcyjny wygląd i nowoczesną technologię. Samochód ten oferuje dużo frajdy z jazdy, ale nie kosztem komfortu i funkcjonalności. Jego silnik jest mocny i elastyczny, a skrzynia biegów i zawieszenie są dopracowane i precyzyjne. Wnętrze jest przestronne, a wyposażenie bogate i zaawansowane. Jedyne, co można by zarzucić temu modelowi, to brak opcji napędu na cztery koła, problemy z ergonomią, nieco syntetyczny charakter i niestety - wysoka cena.