TEST: Citroen C5 Aircross 1.2 PureTech EAT8 Shine - kolejny francuski SUV

Z testu dowiesz się o:

Citroen C5 Aircross zadebiutował w 2017 roku na targach w Szanghaju, a więc przeszło pół roku po Peugocie 3008, z którym dzieli wiele rozwiązań technicznych, w tym platformę i gamę jednostek napędowych. Do Europy C5 Aircross trafił jednak dopiero jesienią 2018 roku.

Może nie jest on najnowszy, ale wciąż wygląda atrakcyjnie i ma swój własny styl

Nie jest to zatem najnowszy model, ale absolutnie nie trąci on myszką. Na początku 2022 roku samochód doczekał się liftingu i właśnie z taką wersją mamy do czynienia. Zmiany mają charakter tych widocznych na pierwszy rzut oka. Z przodu zrezygnowano z dzielonych reflektorów LED na rzecz połączonych jednym kloszem, zaś z tyłu zmieniono grafikę lamp. Same przednie reflektory stanowią niejako „przedłużenie” grilla, zaś motyw szewronów znajdziemy także w wykończeniu zderzaka.

C5 Aircross ma swój własny styl i w przeciwieństwie do Peugeota stawia na obłości. Ciekawie prezentuje się gruba chromowana listwa wokół szyb, która kończy się przed słupkiem C. Głównym wyróżnikiem francuskiego SUV-a są jednak typowe dla Citroena panele ochronne nadwozia, tzw. Airbumps. Znajdziemy je na zderzakach i progach drzwi.

Citroen C5 Aircross 2023 - wymiary

Pod względem wymiarów C5 Aircross jest nieco większy od Peugeota 3008 i mierzy 4500 mm długości (o 50 mm więcej), zaś jego rozstaw osi liczy 2730 mm, a więc o 55 mm większy niż w Peugeocie. Przekłada się to na obszerniejszą kabinę i większy bagażnik. O ile z przodu różnic za bardzo nie dostrzeżemy, o tyle z tyłu miejsca na nogi jest więcej. Fotele są bardzo komfortowe, jednak gorzej wyprofilowane niż w Peugeocie.

Funkcjonalność i przestronność niczym w minivanach

Co więcej, także funkcjonalność Citroena jest lepsza, gdyż znajdziemy w nim trzy osobne fotele niczym w minivanach. Są one regulowane na długość, zaś po ich złożeniu powstaje spora przestrzeń o pojemności 1630 litrów z płaską podłogą. Bazowa pojemność bagażnika liczy natomiast 580 litrów, a więc aż o 60 l więcej niż w przypadku SUV-a z lwem na masce.

Także Citroen oferuje płaską podłogę i osobne nawiewy dla pasażerów drugiego rzędu, lecz ma tylko jedno wejście USB-A z tyłu. Klapa bagażnika ma bezdotykową i elektryczną regulację (2000 zł). Jedynie kieszenie w drzwiach są mniejsze i gorzej wyprofilowane niż w Peugeocie. Na szczęście spory centralny podłokietnik z chłodzeniem jest taki sam.

Konwencjonalna kabina ery digitalizacji

Także projekt kabiny jest totalnie inny. W Citroenie mamy do czynienia z bardziej klasycznym układem deski rozdzielczej, gdzie 12-calowy zestaw wirtualnych zegarów (podobnych jak w Peugeocie, ale z mniejszymi możliwościami personalizacji) znajduje się normalnie przed kierowcą, zaś centralnie umieszczony wolnostojący wyświetlacz systemu infotainment wieńczy deskę rozdzielczą. Ma on 8 cali i w zasadzie jego obsługa również nie różni się od tej w 3008. Zamiast stylowych przełączników w stylu lotniczym mamy jednak dotykowe przyciski-skróty na panelu z piano black, tuż pod ekranem.

Citroena należy pochwalić za 2 wejścia USB-A z przodu, w dodatku łatwiej dostępne niż w Peugeocie. Przy okazji liftingu joystick automatycznej przekładni zmieniono na selektor niczym w C4, który zajmuje mniej miejsca i jest równie wygodny.

Z całą pewnością C5 Aircross odstaje od Peugeota jakością wykończenia. Panele drzwi są twarde, próżno też szukać alcantary czy oświetlenia ambiente (nie licząc cupholderów). Z drugiej strony tam, gdzie sięgamy ręką, spotkamy się z miękkimi tworzywami. Środkową partię deski rozdzielczej zdobi pas z ekoskóry, podłokietniki i daszek nad zegarami również obito miękką ekoskórą (choć te na drzwiach są zbyt cienkie). Nic też nie trzeszczy.

Citroen C5 Aircross 2023 Shine - wyposażenie

Na wyposażenie topowej wersji Shine również trudno narzekać, choć paru elementów z Peugeota brakowało. Mowa tu np. o masażu foteli czy dachu panoramicznym, ale cała reszta jest. Mam tu na myśli pakiet systemów bezpieczeństwa i asystentów, w tym aktywny tempomat, monitorowanie martwego pola, hamulec antykolizyjny czy Lane Assist. Oczywiście nie zabrakło kamery 360 stopni, nawigacji, funkcji Apple CarPlay i AndroidAuto czy LED-ów. Z opcji mamy m.in. podgrzewaną przednią szybę (700 zł), podgrzewane przednie fotele (2000 zł), Park Assist (1000 zł) czy system Grip Control (1500 zł).

Citroen C5 Aircross 2023 1.2 PureTech - osiągi i spalanie

Pod maską Citroena C5 Aircrossa znalazła się ta sama jednostka 1.2 PureTech co w testowanym ostatnio Peugeocie. Rozwija ona 130 KM i 230 Nm, współpracuje z 8-stopniową przekładnią automatyczną i napędem na przód. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 10,3 s, a więc o 0,6 s gorzej niż w Peugeocie. Subiektywnie jednak Citroen wydawał się odrobinę żwawszy, ale to zapewne kwestia dotarcia konkretnego egzemplarza. Co ciekawe, to właśnie Citroen ma o 5 km/h wyższą prędkość maksymalną wynoszącą 193 km/h.

Co istotne, C5 Aircrossa mogłem sprawdzić też po załadunku w górskich warunkach. O dziwo poradził sobie bez większych problemów. Owszem, skrzyni zdarzało się czasem szarpnąć lub pogubić, ale strome podjazdy nie robiły na aucie żadnego wrażenia. Jedynie wówczas spalanie rosło do ponad 8 l/100 km.

Praktycznie żadnych różnic nie dostrzegłem też w spalaniu. Średnie zużycie na poziomie 7,5 l/100 km, w mieście około 8,5-9, zaś na autostradzie koło 7,8 l/100 km. Na drogach lokalnych spada do okolic 6,5 l/100 km. Na jednym baku zrobimy około 600 km.

Jak przystało na Francuza musi być komfortowo

Podczas jazdy C5 Aircross podobnie jak Peugeot stawia na komfort, jednak wydaje się nieco mniej zwarty od 3008. Ma bardziej miękko zestrojone zawieszenie i układ kierowniczy, lecz różnice nie są duże. Komfort jazdy, łatwość manewrowania, wybieranie nierówności skuteczność układu hamulcowego są na podobnym poziomie. Peugeot 3008 wydaje się jednak precyzyjniej wybierać zakręty.

Citroen C5 Aircross 2023 - cena i rywale

Citroen jest za to korzystniej wyceniony od Peugeota. Bazowy Citroen C5 Aircross z silnikiem 1.2 PureTech i 6-biegową skrzynią manualną w konfiguracji Feel kosztuje od 139 450 zł. Przekładnia automatyczna wymaga 8300 zł dopłaty. Testowany niemal topowy wariant Shine kosztuje od 164 700 zł. Nasz egzemplarz wraz z opcjami wyceniono na 171 500 zł, a więc o przeszło 30 000 zł mniej od Peugeota.

W gamie C5 Aircrossa znajdziemy też 1.5-litrowego diesla HDI o mocy 130 KM (od 157 550 zł za wersję Feel) oraz dwie odmiany hybrydowe PHEV, jedna o mocy 180 KM wyceniona na 195 250 zł za konfigurację Feel, zaś druga występuje od wariantu Feel Pack za 203 650 zł i oferuje 225 KM.

Dla porównania Seat Ateca 1.5 TSI Experience z 7-stopniową skrzynią DSG kosztuje od 148 500 zł, zaś Skoda Karoq 1.5 TSI DSG Sportline kosztuje od 148 500 zł, zaś SsangYong Korando 1.5 T-GDI o mocy 163 KM w odmianie Sapphire ze skrzynią automatyczną kosztuje od 151 490 zł.

Citroen C5 Aircross w ofercie Superauto.pl

W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilkanaście egzemplarzy Citroena C5 Aircrossa w różnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych. Wszystkie samochody pochodzą z 2022 i 2023 roku, wiele z nich dostaniecie od ręki. Możecie oczywiście liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na sięgające nawet kilkunastu procent rabaty.

Zobacz ofertę Citroen C5 Aircross leasing na Superauto.pl

Podsumowanie

Słowem podsumowania Citroen C5 Aircross na tle Peugeota 3008 jawi się jako bardziej konwencjonalna i prostsza propozycja, której jednocześnie niczego nie brakuje. Auto ma swój własny, niepodrabialny styl, do tego jest komfortowe jak przystało na prawdziwego Francuza i bogato wyposażone. Do tego przewyższa Peugeota funkcjonalnością i przestronnością. Na drodze natomiast spisuje się trochę gorzej niż Peugeot, ale fani komfortu nie będą zawiedzeni. C5 Aircross ma w sobie to 'coś", co czyni go ciekawą propozycją w klasie kompaktowych SUV-ów.