SsangYong Korando 1.6 e-Xdi Sapphire - więcej niż myślisz
Mówisz kompaktowy SUV, myślisz Kia Sportage lub Hyundai Tucson. Koreańskie SUV-y zdominowały bowiem swój segment kompaktowych, jednak mają dość niedocenianego rywala z własnego podwórka w postaci SsangYonga Korando.

Spis treści
Aktualna, IV generacja SsangYonga Korando zadebiutowała w 2019 r., zastępując oferowanego od blisko dekady poprzednika. Aż do czerwca 2022 roku, kiedy to pokazano model Torres, był on najnowszym modelem w gamie koreańskiego producenta. SsangYong Korando mierzy 4,45 m długości, zaś jego rozstaw osi liczy 2675 mm, a więc jest typowym kompaktowym SUV-em.

SsangYong Korando 2022 - wygląd
Wizualnie samochód zwraca na siebie uwagę przede wszystkim ciekawym, wiśniowym nadwoziem w kolorze Cherry Red Metallic za 2900 zł. Pasuje on do czarnych wstawek na nadwoziu, w tym listwy oddzielającej optycznie dach od reszty nadwozia oraz finezyjnych 19-calowych felg (2500 zł). Stylizacja pojazdu wskazuje jednoznacznie na koreański rodowód auta. Korando bez wątpienia ma swój styl, który można lubić lub nie, ale z pewnością nie brak mu oryginalności. Przedni pas z LED-owymi reflektorami i zabudowanym grillem przypomina trochę Tivoli, lecz Korando ma lepsze proporcje od mniejszego brata. Uwagę zwracają także wydatny słupek C oraz wyraźne przetłoczenia na tylnych nadkolach. Ciekawie prezentują się tylne światła ze wzorami w kształcie litery C, sprawiającymi wrażenie trójwymiarowości.

SsangYong Korando 2022 - kabina
W kabinie również odnajdziemy nawiązania do Tivoli, choć to właśnie Korando był pierwszym modelem, w którym wprowadzono nowy układ kokpitu, tzw. Blaze Cockpit z 10,25-calowym wyświetlaczem wirtualnych zegarów. Działa on płynnie, oferuje atrakcyjne grafiki i jest czytelny oraz łatwy w obsłudze. Centralną część kokpitu stanowi 8-calowy dotykowy ekran systemu infotainment niczym w Tivoli, z funkcjami AndroidAuto i Apple CarPlay i dotykowymi przyciskami-skrótami. Jego reakcja na dotyk jest przeciętna, zaś rozkład menu nie do końca intuicyjny. Kolejnym poważnym niedopatrzeniem jest tylko jedno wejście USB-A na cały samochód. System oferuje co prawda funkcje AndroidAuto i Apple CarPlay, jednak są one przewodowe. Plus za klasyczny panel klimatyzacji rodem z Tivoli.

Kabina w większości miejsc jest estetycznie wykonana i solidnie spasowana. Tworzywo w górnej części kokpitu jest miękkie, znikąd nie słychać żadnych trzasków ani innych niepokojących odgłosów. Uwagę zwracają spore panele na desce i drzwiach w kolorze fortepianowej czerni, skrywające nietypowe trójwymiarowe oświetlenie ambiente sprawiająca wrażenie, jakby było zatopione w listwie. Niestety boczki drzwi są twarde.
SsangYong Korando 2022 - przestronność i funkcjonalność
SsangYong Korando przekonuje za to pod względem komfortu i przestrzeni. Wykonane z brązowej skóry fotele są wygodne i przyzwoicie wyprofilowane, mają podgrzewanie i wentylację, a także elektryczną regulację. Z tyłu zaś wygospodarowano zaskakująco dużo miejsca na kolana. W dodatku oparcie kanapy ma regulowany kąt pochylenia. Poważnym brakiem w tej klasie jest natomiast brak nawiewów i wejść USB dla pasażerów tylnego rzędu. Bagażnik liczy 551 l, ma elektrycznie otwieraną klapę za 4000 zł (podnosi się wolno), jednak sprawia wrażenie nieco mniejszego niż na papierze.

Na wyposażeniu Korando znalazł się pakiet systemów bezpieczeństwa, w tym aktywny tempomat za 2500 zł (działa dobrze), monitorowanie martwego pola oraz ruchu poprzecznego z tyłu (standard), układ Lane Assist (potrafił irytować) czy system wykrywania zmęczenia u kierowcy. Poprzez komputer pokładowy można ustawiać charakterystykę pracy i czułość poszczególnych systemów. Z wyposażenia z zakresu komfortu warto wspomnieć o indukcyjnej ładowarce czy podgrzewanej kierownicy, która ma jednak zbyt cienki wieniec w górnej części. Minus za słabej jakości car audio.
SsangYong Korando 2022 1.6 e-Xdi - silnik
Pod maską Korando znalazł się 1.6-litrowy diesel generujący 136 KM oraz 324 Nm. Współpracuje on z 6-biegową automatyczną przekładnią firmy Aisin (dopłata 8000 zł) oraz napędem na przód (4x4 oferowany tylko z silnikiem benzynowym). Auto rozpędza się do 181 km/h. Jednostka jest wystarczająco dynamiczna do 140 km/h, przy okazji przyzwoicie wyciszona, choć z zewnątrz pracuje niczym traktor. Przekładnia potrafi niestety szarpać i reaguje często ze zwłoką na dodanie gazu.

SsangYong Korando 2022 1.6 e-Xdi - spalanie
Średnie spalanie na poziomie 7 l/100 km nie powala na kolana, jednak też nie odbiega od normy w klasie. Pamiętajmy, że test odbył się przy niskich temperaturach i przy oponach zimowych, co też bez wątpienia miało wpływ na wyniki. W mieście koreański SUV zużywa około 8 l/100 km, zaś podczas spokojnej jazdy 6 l/100 km. Na autostradzie auto pali między 7 a 7,5 l/100 km, w zależności od warunków. Trochę zbyt mały jest bak mieszczący 47 litrów, w efekcie na jednym tankowaniu przejedziemy około 600-650 km.
Bardziej komfortowy niż myślisz
SsangYong Korando przekonuje komfortem jazdy. Auto sprawnie wybiera wszelkie nierówności, zaś zawieszenie pracuje cicho. Układ kierowniczy jest gumowaty, zaś hamulce przeciętne. Auto mocno buja się w zakrętach, lecz odwdzięcza się wysokim poziomem komfortu.

SsangYong Korando 2022 - ceny. W topowej specyfikacji droższy niż myślisz
Bazowy SsangYong Korando z silnikiem benzynowym 1.5 T-GDI i skrzynią manualną kosztuje od 97 990 zł. Diesel w analogicznej odmianie Quartz jest o 15 000 zł droższy. Testowany egzemplarz w topowej odmianie Sapphire wyceniono na poziomie 145 990 zł, zaś dopłata do przekładni automatycznej wynosi 8000 zł. Opisywany samochód wyceniono na 173 390 zł. To kwota na poziomie konkurencji, np. Skody Karoq czy Opla Grandlanda, które z porównywalnymi dieslami kosztują odpowiednio od 154 800 zł (z napędem 4x4) oraz 166 400 zł. Biorąc pod uwagę jednak niszowy charakter SsangYonga i jego pewne braki w wyposażeniu to sporo. Na obronę auto ma 5-letnią gwarancję (do 100 000 km).
SsangYong Korando 2022 w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilkanaście egzemplarzy SsangYonga Korando w różnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych. Wszystkie samochody są fabrycznie nowe i pochodzą z 2022 roku. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz kilkuprocentowe rabaty względem ceny katalogowej.
Sprawdź ofertę SsangYong Korando leasing w ofercie Superauto.pl
SsangYong Korando 2022 - podsumowanie
Podsumowując SsangYong Korando jest całkiem ciekawą alternatywą na rynku kompaktowych SUV-ów. Z jednej strony przekonuje oryginalnym azjatyckim stylem i przestronnym nadwoziem, z drugiej ma całkiem przyjemny układ napędowy, choć skrzynia nie każdemu przypadnie do gustu. Auto ma też trochę poważnych braków w wyposażeniu, zaś jego cena nie jest bardziej przystępna niż u konkurencji. Korando przekona do siebie kierowców ceniących przede wszystkim komfort jazdy. Mam jednak wrażenie, że nie jest on tak kompleksowy jak konkurenci – to samochód ze sporym potencjałem, który wymaga jednak ostatecznego szlifu.
