Co dalej z luksusowymi limuzynami? Analiza rynku i trendów
Marki popularne powoli wycofują się z oferowania sedanów, jednak w segmencie premium wciąż cieszą się one sporym zainteresowaniem. Oczywiście segmenty E i F są zdominowane przez niemieckie marki. Przyglądam się sytuacji na rynku luksusowych limuzyn.

Z artykułu dowiesz się o:
W ostatnich latach rynek sedanów w Europie mocno się skurczył kosztem SUV-ów i crossoverów. Widać to zwłaszcza po markach popularnych, gdzie klasyczne sedany można policzyć obecnie na palcach jednej ręki. Z drugiej strony mamy rynek samochodów premium, gdzie sedany mają się dobrze, wciąż cieszą się sporym zainteresowaniem, a ich reprezentacja jest dość liczna. Nie brakuje też wśród nich premier, zarówno tych spalinowych jak i hybrydowych oraz elektrycznych. Jak w każdym innym obszarze rynku premium, także w przypadku biznesowych limuzyn (segment E) oraz luksusowych limuzyn (segment F) widać dominację niemieckich producentów. Jak wygląda popularność luksusowych limuzyn w Polsce, jakie modele dominują na rynku i jakie trendy obecnie panują na rynku limuzyn?
Niewielki, ale stabilny udział segmentu E w rynku nowych aut
Na początek kilka słów o popularności. Samochody premium w okresie od stycznia do lipca miały 23,7% udziału w rynku. W tym czasie zarejestrowano 8252 samochody segmentu E (nie licząc SUV-ów), co daje mu 2,46% udziału w rynku i oznacza nieznaczy wzrost popularności tego segmentu (+0,25 p.p.) w stosunku do I kwartału 2025.
BMW liderem rynku luksusowych limuzyn
Od stycznia do lipca najpopularniejszym modelem segmentu biznesowych limuzyn było BMW serii 5 z wynikiem 2563 sprzedanych sztuk, co czyni ją również najchętniej wybieranym modelem BMW, jak i 7. najpopularniejszym autem premium w Polsce w ogóle. Oznacza to, że seria 5 ma blisko 14,5% udziału w całkowitej sprzedaży tej marki nad Wisłą i przeszło 31% udziału w segmencie. Również flagowa seria 7 radzi sobie bardzo dobrze, notując w I półroczu 2025 r. 393 rejestracje, będąc liderem segmentu F z imponującym udziałem na poziomie 49%.

Audi A6 wiceliderem, A8 na szarym końcu
Sporą popularnością cieszy się też Audi A6, które z wynikiem 2100 sztuk od stycznia do lipca jest drugim najchętniej wybieranym modelem w segmencie i 11. najpopularniejszym autem premium w ogóle. Sytuacja w przypadku tego modelu może się jeszcze poprawić w najbliższych miesiącach, gdyż do salonów trafiła właśnie zupełnie nowa generacja Audi A6 Limousine (C9). A6 ma ponad 12,5% udziału w całkowitej sprzedaży Audi w Polsce i jednocześnie ponad 25% udziału w segmencie E. Flagowe A8 radzi sobie znacznie gorzej od BMW serii 7 i Mercedesa Klasy S (w 2024 r. nie znalazło się nawet w TOP5 modeli w segmencie). Jest to już dość wiekowy model (debiut w 2018 r.), poza tym wizualnie za mało odróżnia się od pozostałych modeli w gamie Audi.

Mercedes mocnym graczem w segmentach E i F
W przypadku Mercedesa sporą popularnością cieszy się Klasa E, na którą od stycznia do lipca 2025 zdecydowało się 1485 nabywców, co czyni ją trzecim najpopularniejszym modelem tej marki i 19. najchętniej wybieranym samochodem klasy premium w ogóle. Klasa E stanowi 9,23% całkowitej sprzedaży Mercedesa w Polsce i ma 18% udziału w segmencie E. Warto dodać, że zarówno Klasa E jak i BMW serii 5 są dość młodymi modelami (oba zadebiutowały wiosną 2023 r.). Flagowa Klasa S (segment F) po raz pierwszy od dawna odnotowała niższą sprzedaż niż BMW serii 7, jednak wciąż cieszy się sporą popularnością (w 2024 r. była liderem segmentu z wynikiem 689 szt. vs 680 sztuk w przypadku serii 7).

Lexus ES hitem, LS niszą
Popularnym wyborem jest też Lexus ES, który ma aż 12,3% udziału w segmencie E. Od stycznia do lipca zarejestrowano w Polsce 1015 sztuk, co oznacza wzrost aż o 39% rok do roku. Z pewnością ma to też związek z wyprzedażą dotychczasowej generacji, która właśnie ustępuje miejsca zupełnie nowemu wcieleniu. Ma ono szansę jeszcze bardziej podbić wyniki japońskiej limuzyny. Znacznie mniejszą popularnością cieszy się natomiast flagowy LS (segment F), którego od stycznia do czerwca 2025 roku zarejestrowano tylko 43 egzemplarze...w całej Europie. Występuje on tylko z napędem hybrydowym, nie ma cenionej od lat jednostki V8 i jest już dość wiekową konstrukcją (premiera w 2017 r.).

Porsche Panamera popularną alternatywą
Dość popularnym modelem jest też Porsche Panamera. Ten przedstawiciel segmentu F nie jest jednak typową limuzyną, lecz sportowo stylizowanym liftbackiem. W 2024 roku na Panamerę zdecydowało się 367 nabywców, co plasuje ją na 4. miejscu w swojej klasie. W tym roku wynik ten może być jeszcze lepszy z racji na rozszerzenie gamy o warianty GTS i topowy Turbo S E-Hybrid, które trafiły do salonów dopiero jesienią 2024 roku. Warto dodać, że Panamera jest świeżym modelem, gdyż jej obecne wcielenie trafiło na rynek właśnie w 2024 roku.

Kim są klienci luksusowych limuzyn?
Kim tak naprawdę są klienci luksusowych limuzyn? Zazwyczaj to dobrze sytuowane osoby jak prezesi i dyrektorzy dużych firm, VIPowie, zamożni klienci (np. lekarze, prawnicy) często lojalni wobec danej marki, a także przedsiębiorcy. Poniżej prezentuję cechy wspólne poszczególnych typów klientów luksusowych limuzyn:
Cecha | Opis |
---|---|
Wysoki status społeczno-ekonomiczny | Niezależnie od zawodu – kluczowy jest poziom dochodów i kapitału |
Skoncentrowani na komforcie i wizerunku | Luksus to funkcja użytkowa i prestiżowa, a nie tylko pokaz |
Coraz bardziej otwarci na elektromobilność | Zwłaszcza wśród młodszych klientów lub klientów korporacyjnych |
Rzadko pierwsze auto w rodzinie | Często użytkownicy posiadają kilka aut w rodzinie lub flotach |
Rosnąca akceptacja dla modeli SUV jako alternatywy | Część klientów porzuca limuzyny na rzecz luksusowych SUV-ów z podobnym wyposażeniem |
Jakie trendy dominują na rynku luksusowych limuzyn?
Przeanalizuję teraz główne trendy kształtujące rynek luksusowych limuzyn, wraz z przykładami modeli, które zniknęły lub też straciły na znaczeniu, a także tymi, które w wyniku odbywających się obecnie na rynku przemian pojawiły się lub dopiero zadebiutują.
Dowiedz się więcej o trendach panujących na rynku premium: Trendy w motoryzacji premium analiza na Superauto.pl
Ograniczenie liczby konwencjonalnych modeli
Na rynku luksusowych limuzyn można też zauważyć pewne trendy. Niektóre modele jak Lexus LS czy Audi A8, powoli stają się modelami niszowymi i tracą na znaczeniu. Liczba modeli segmentu F również się kurczy - już kilka lat temu wycofano Jaguara XJ, natomiast w 2024 r. zakończono produkcję Maserati Quattroporte oraz Jaguara XF. Wkrótce dołączy do nich również Volvo S90, które w najnowszej wersji po drugim liftingu nie trafi do Europy.
Wzrost udziału elektrycznych i hybrydowych modeli
Z drugiej strony pojawiają się nowe elektryczne modele, które zyskują na popularności, choć wciąż daleko im pod tym względem do spalinowych odpowiedników. Tak oto mamy Mercedesy EQE i EQS, czyli elektryczne odpowiedniki Klasy E i Klasy S, BMW i5 i i7, będące tak naprawdę elektrycznymi wariantami serii 5 i serii 7, a także Audi A6 e-tron, które zadebiutowało w 2024 roku jako niezależny model. Również najnowszy Lexus ES występuje zarówno z napędem hybrydowym jak i w pełni elektrycznym. Z kolei Volvo zaprezentowało niedawno model ES90 będący połączeniem limuzyny i crossovera. Jak widać, producenci samochodów premium kładą duży nacisk na elektromobilność i stawiają na stopniową elektryfikację, dając klientom wybór między elektrycznymi a spalinowymi modelami. Elektryfikacja odbywa się też poprzez coraz większy udział hybryd plug-in - właściwie w każdym modelu segmentu E i F znajdziemy co najmniej jedną lub dwie wersje PHEV, a przypadku Porsche Panamery oferowane są aż 4 odmiany hybrydowe plug-in.
Ograniczenie oferty dużych jednostek V8 i V12
Coraz większy stopień elektryfikacji kształtują restrykcyjne normy emisji spalin (zwłaszcza najnowsza Euro VII) oraz planowany na 2035 rok zakaz rejestracji nowych samochodów spalinowych na terenie Unii Europejskiej. Z drugiej strony klienci wyraźnie chcą na chwilę obecną mieć wybór między wersją spalinową a elektryczną, stąd też rozgraniczanie gamy na elektryki i modele spalinowe. W ostatnich latach wielu producentów zrezygnowało z jednostek V12 i V8 na rzecz mniejszych i bardziej ekonomicznych silników, a jednostki V12 ostały się głównie w niszowych, najbardziej ekskluzywnych markach jak Lamborghini, Aston Martin, Rolls-Royce czy Ferrari. Na szczęście wciąż nie brakuje na rynku jednostek V8, choć mają one już turbodoładowanie i zwykle mniejszą pojemność, a niektóre z nich stanowią bazę dla napędów hybrydowych plug-in (np. w nowym BMW M5 czy w Porsche Panamerze).
Rosnąca popularność SUV-ów kosztem limuzyn
Prawdą jest też to, że luksusowe limuzyny ustępują często miejsca SUV-om, które również w segmentach E i F radzą sobie coraz lepiej. Segment E-SUV Premium od stycznia do lipca odnotował 11 300 rejestracji, co daje mu 14,24% udziału w rynku samochodów premium i oznacza wynik wyższy o 3048 szt. w porównaniu do biznesowych limuzyn (segmentu E). Od początku roku zarejestrowano 1130 egzemplarzy Lexusa RX, czyli o 115 szt. więcej niż reprezentującego ten sam segment modelu ES. Daje mu to 10% udziału w segmencie. Volvo XC90 znalazło w tym czasie 1601 nabywców, pozostawiając daleko w tyle modele S90 i V90. Inaczej sprawa wygląda w przypadku BMW X5, które sprzedało się w liczbie 1705 egzemplarzy, czyli mniej o ponad 800 szt. względem serii 5. Z kolei w I półroczu 2025 r. zarejestrowano 452 egzemplarze BMW X7, czyli o 59 szt. więcej niż serii 7.
Presja ze strony chińskich producentów
Z pewnością ekspansja chińskich marek również daje się producentom aut premium we znaki, choć nie aż w takim stopniu co tzw. markom popularnym. Nie zmienia to jednak faktu, że również na rynku aut premium zaczynają się pojawiać tańsze chińskie alternatywy jak np. Xpeng P7, Hongqi H6 czy Hongqi H9. Wkrótce dołączy do nich należąca do koncernu BYD Denza, a także należący do koncernu Chery Exlantix. Europejskie marki premium i Lexus powinny się jednak obronić jakością i renomą, pod warunkiem, że nie pozwolą sobie na jakieś rażące wpadki.
Rozwój technologii autonomicznej jazdy
Kolejnym ważnym trendem w segmencie luksusowych limuzyn jest autonomizacja jazdy. Mercedes na wybranych rynkach w modelach EQS i Klasy S oferuje funkcję DRIVE PILOT pozwalającą na autonomiczną jazdę po oddzielonych konstrukcyjnie, co najmniej dwupasmowych drogach z prędkością do 60 km/h. Funkcja DRIVE PILOT podąża w natężonym ruchu drogowym własnym pasem ruchu i dostosowuje prędkość do natężenia ruchu drogowego. System reguluje przy tym odległość od poprzedzającego pojazdu w zależności od prędkości jazdy. Maksymalna prędkość, możliwa do osiągnięcia niezależnie od ruchu drogowego, pokazuje się na wyświetlaczu kierowcy. Funkcja ta rozpozna wiele krytycznych sytuacji na drodze i na nie zareaguje. System DRIVE PILOT nie może jednak samochodzielnie zmieniać pasów ruchu ani też wyprzedzać innych pojazdów.
Z kolei BMW w serii 7 oferuje na wybranych rynkach funkcję Highway Assist. Pozwala ona na jazdę bez użycia rąk z prędkościa do 137 km/h po autostradach w kontrolowanym odstępie. Funkcje te obejmują funkcję aktywnej zmiany pasa ruchu, która umożliwia potwierdzenie sugerowanej zmiany pasa rzutem oka w lusterko boczne. Kierowca musi zachować uwagę i w razie potrzeby przejąć kontrolę. Pasy ruchu można zmieniać autonomicznie powyżej prędkości 64 km/h. Z czasem stopień autonomizacji pojazdów będzie coraz wyższy, a szlaki na tym polu przetarła Tesla wraz ze swoim Autopilotem. Niestety w Polsce nie zamówimy Mercedesa Klasy S z funkcją DRIVE PILOT czy BMW serii 7 z układem Highway Assist z racji na ograniczenia legislacyjne.
Trend | Opis | Przykłady / Dane |
---|---|---|
Spadek liczby klasycznych limuzyn | Kurcząca się oferta modeli spalinowych, wycofywanie się producentów z segmentu | Jaguar XJ, XF – zakończenie produkcji 2019, Maserati Quattroporte – zakończone w 2024; Volvo S90 FL 2026 – nie trafi do Europy |
Spadek znaczenia niektórych modeli | Niektóre modele stają się niszowe, mniej konkurencyjne na tle nowszych konstrukcji | Lexus LS i Audi A8 tracą udziały rynkowe |
Rozwój elektrycznych limuzyn | Rosnąca liczba premier EV w segmentach E i F | Mercedes EQS, EQE; BMW i5, i7; Audi A6 e-tron; Lexus ES EV |
Dominacja napędów PHEV w przejściowym etapie | Warianty Plug-in hybrid dostępne niemal w każdej limuzynie segmentu E i F | Porsche Panamera – 4 wersje PHEV; BMW 5, 7; Mercedes E, S |
Wpływ regulacji UE | Euro 7 i zakaz rejestracji spalinówek od 2035 r. kształtują decyzje producentów | Elektryfikacja gamy modelowej, rezygnacja z V12 i ograniczanie V8 na rzecz mniejszych jednostek |
Downsizing silników | V12 tylko w niszowych markach, V8 dostępne głównie w wersjach PHEV lub sportowych | V12: tylko Lamborghini, Ferrari, Aston Martin i Rolls-Royce |
Wzrost popularności SUV-ów w segmencie premium | SUV-y często zastępują luksusowe limuzyny w tym samym segmencie | Lexus RX (1130 szt. vs 1015 szt. ES); BMW X7 (452) vs Seria 7 (393) |
Ekspansja chińskich marek | Pojawiają się alternatywy z Chin – tańsze, ale coraz bardziej zaawansowane technologicznie | Xpeng P7, Hongqi H9, Denza, Exlantix (Chery) |
Rozwój funkcji autonomicznych | Luksusowe modele oferują autonomiczną jazdę na poziomie 2+ | Mercedes EQS/S: DRIVE PILOT (do 60 km/h); BMW 7: Highway Assist (do 137 km/h, zmiana pasa) |
Dualizm w ofercie – elektryk lub spalinówka | Producenci dają klientom wybór – jedna linia modelowa, różne napędy | BMW i7 vs Seria 7; Mercedes EQS vs Klasa S; Audi A6 e-tron vs A6 |
Brak zaawansowanych systemów autonomicznych w Polsce | Polska legislacja blokuje funkcje jak DRIVE PILOT i Highway Assist | Niedostępne konfiguracje dla polskich klientów |
Podsumowanie
Podsumowując, rynek luksusowych limuzyn również stracił nieco na znaczeniu na rzecz SUV-ów, jednak nie jest to tak drastyczne jak w przypadku marek popularnych. Co prawda wybór modeli jest mniejszy niż jeszcze kilka lat temu, jednak na ich miejscu pojawiają się pewne elektryczne alternatywy. Co równie istotne, producenci szukają balansu między naporem ze strony Unii Europejskiej a preferencjami klientów, zapewniając im wybór między elektrycznymi i spalinowymi modelami. Marki dostrzegają też potencjał napędu hybrydowego jako optymalnej opcji na okres przejściowy między erą spalinową a elektryczną. Cały czas rozwijane są też technologie autonomicznej jazdy, jednak póki co w wielu krajach, w tym w Polsce, funkcje te są ograniczone legislacyjnie. Pomimo ekspansji SUV-ów część klientów segmentu premium nadal wyżej ceni sobie klasyczne limuzyny jako te bardziej reprezentacyjne, stąd też ich przyszłość raczej nie powinna być zagrożona. Patrząc jeszcze dalej, w kontekście elektromobilności, limuzyny są lżejsze i bardziej opływowe niż SUV-y, przez co mają niższe zużycie energii i większy zasięg.