PIERWSZA JAZDA: Audi A3 i S3 2024 po liftingu. Nie zmienia się tego co jest dobre
Kosmetyczne zmiany A3 oraz bardzo mocno dopracowana S3. Poznaj szczegóły.

Jest wiele powiedzeń, które nawiązują do tytułu np. „Lepsze wrogiem dobrego!” etc. Coś w tym jest i wydaje się, że Audi hołduje tej zasadzie serwując nam tylko drobne, ale wbrew pozorom istotne zmiany. O ile Audi A3 dostało kosmetyczny lifting, tak wersja S3 mocno się zmieniła. Na tyle mocno, że kilkukrotnie pokonała mnie na torze!
Subtelne, choć zauważalne zmiany w Audi A3
Najwięcej zmian zaszło na zewnątrz i na nich się skupię. Odświeżone modele A3 Sportback i Limousine prezentują się jeszcze bardziej dynamicznie, a ich charakter podkreśla odnowiony, sześciokątny grill Singleframe bez ramki, który jest teraz szerszy i płaski, dominując w przedniej części nadwozia. W połączeniu z dużymi, kanciastymi wlotami powietrza, front podkreśla sportowy design kompaktowych modeli Audi. Łączący je przedni spojler nadaje A3 niższy profil. Z tyłu uwagę przyciąga nowy zderzak z wyraźnym dyfuzorem, nawiązujący do modeli RS. Całość spinają nowe, metalizowane kolory w ofercie: zielony District i czerwony Progressive, a także opcja matowego wykończenia w szarym kolorze Daytona. Wszystkie trzy świetnie pasują do kompaktowego Audi. Coś jeszcze?



Od teraz posiadacze mogą personalizować swoje A3, wybierając przez MMI do czterech różnych cyfrowych sygnatur świateł do jazdy dziennej – to nowość w serii A3. “To daje naszym klientom większą możliwość personalizacji. Mogą w dowolnym momencie zmienić wygląd swojego auta. Różne sygnatury interpretują pewność siebie i zwinność na różne sposoby,” mówi Cesar Muntada, szef działu designu oświetlenia w AUDI AG. To samo dotyczy indywidualnie zaprojektowanych scenariuszy oświetlenia powitalnego i pożegnalnego dla każdej sygnatury. Reflektory LED i LED Matrix, z 24-pikselowymi elementami w trzech rzędach, tworzą cyfrowe światła do jazdy dziennej, które wraz z płaską formą i szeroką grafiką świetlną, dodatkowo akcentują sportowy charakter modeli A3. Przyznam, że wygląda to bardzo dobrze, choć odrobinę brakuje mi charakterystycznego rombu z dziewięcioma punktami świetlnymi pod głównym reflektorem. A czy w środku cokolwiek się zmieniło?
Kosmetyka w środku i usługi na żądanie


Owszem, ale musiałem wyczytać o tych zmianach, aby wiedzieć, gdzie patrzeć. Największą zmianą jest przede wszystkim przeprojektowany selektor skrzyni biegów, przypominający trochę te, które stosowane są w elektrycznych modelach. Dodano również chromowane wykończenie na kratkach nawiewów, jak również nowe materiały na desce rozdzielczej. Po zmroku docenimy z kolei poprawione oświetlenie wnętrza w topowej wersji. I to w zasadzie tyle, bowiem co nieco nowości zaszyto również w ofercie oraz systemie. Opcje dodatkowe obejmują zaawansowaną nawigację MMI Plus oraz szeroki zakres usług łączności i aplikacji dostępnych w sklepie, co umożliwia kierowcy wygodne korzystanie z różnorodnych aplikacji bezpośrednio z głównego ekranu. Sklep jest zintegrowany z MMI, oferując łatwy dostęp do popularnych aplikacji zewnętrznych poprzez transfer danych. Aplikacje te można instalować bezpośrednio w systemie infotainment, eliminując potrzebę używania smartfona. Ponadto, użytkownicy mają możliwość sterowania aplikacjami głosowo. Dzięki Amazon Alexa można nie tylko streamować muzykę, ale również zarządzać urządzeniami smart home.
Sporo kontrowersji wzbudza również informacja o usługach na żądanie. Już po zakupie samochodu za pośrednictwem aplikacji myAudi, drogą internetową, można dodać do pięciu indywidualnych funkcji z zakresu informacji, rozrywki oraz komfortu. Oprócz nawigacji MMI Plus z usługami łączności Audi Connect, nowy model A3 można wyposażyć w interfejs smartfona, który integruje z systemem MMI smartfony na iOS-ie i Androidzie za pośrednictwem Apple CarPlay lub Android Auto. Inne funkcje obejmują adaptacyjny tempomat, asystenta świateł drogowych oraz możliwość rozszerzenia standardowego systemu klimatyzacji o klimatyzację dwustrefową. Wszystkie funkcje można zarezerwować na miesiąc, 6 miesięcy, rok, 3 lata lub na stałe, w zależności od indywidualnych potrzeb klienta. Na przykład, jeśli planujesz długie wakacje z dużym udziałem podróżowania autostradą, przydatnymi dodatkami będą nawigacja oraz adaptacyjny tempomat. Jak to się przyjmie? Zobaczymy już wkrótce.
Zmiany w Audi S3? Więcej mocy i więcej zabawy!
Przyznam, że po teście Audi RS3 jakis czas temu doszedłem do wniosku, że… to Audi S3 zagościłoby w moim garażu. Teraz, po prezentacji i pierwszych jazdach odświeżoną wersją, jeszcze mocniej utwierdziłem się w tym przekonaniu. Nie zrozumcie mnie źle. RS3 jest fantastyczne i warte każdych pieniędzy (no, może przedzam…), a silnik 2.5 TFSI zasługuje na pomnik, ale w codziennym użytkowaniu potrafi nieco zmęczyć. Jako drugie auto do zabawy? Jak najbardziej. Ale jako jedyne auto w rodzinie (podkreślam – rodzinie), model S3 sprawdzi się lepiej. Ma mniej mocy, mniej radykalny układ napędowy, ale w normalnej jeździe nie męczy, jest w miarę oszczędne i przystępne (układ kierowniczy i zawieszenie), a w trybie Dynamic Plus zaskoczy niejednego doświadczonego kierowcę. Sam się o tym przekonałem, gdy na wyjściu z zakrętu tył auta zaczął żyć własnym życiem i postanowił wyprzedzić przód. Spodziewałem się raczej stabilności i odrobiny podsterowności, a teraz Audi S3 może chodzić bokami jak złe!
Wszystko zaczyna się od mocy, bowiem teraz Audi S3 jest najmocniejsze w historii. Z silnikiem 2.0 TFSI, który teraz dysponuje mocą 333 KM i momentem obrotowym 420 Nm, samochód ten zapewnia jeszcze bardziej dynamiczną jazdę.
Dzięki modernizacji, silnik zyskał dodatkowe 23 KM i 20 Nm, co przekłada się na imponującą elastyczność oraz imponujące przyspieszenie, pozwalając S3 osiągnąć prędkość 100 km/h w zaledwie 4,7 sekundy. Maksymalny moment obrotowy jest dostępny w szerokim zakresie obrotów, od 2100 do 5500 obr./min, co gwarantuje reaktywność na każdym poziomie prędkości. Prędkość maksymalna została ograniczona do 250 km/h. Ale to nie wszystko, bowiem silnik i przekładnia zostały dostosowane do bardziej sportowego charakteru jazdy. Turbosprężarka, utrzymująca określony poziom obrotów, w połączeniu z przepustnicą otwieraną w trybie jazdy wybiegiem, zwiększa wydajność napędu. Z kolei wyższy moment startowy i 7-biegowa skrzynia S tronic umożliwiają bardziej spontaniczne ruszanie. Dodatkowo, czas zmiany przełożenia przy pełnym obciążeniu został skrócony o połowę, a prędkości obrotowe silnika przy częściowym obciążeniu zostały zwiększone, co skutkuje lepszą reakcją na polecenia kierowcy. I to naprawdę czuć, ale najwięcej frajdy generuje co innego!
Audi S3 nie potrafi driftować? To popatrz na to!
Odświeżone Audi S3, podążając ścieżką swojego potężnego brata RS 3, wyposażone jest w innowacyjny rozdzielacz momentu obrotowego, który nie tylko podnosi zwinność, ale i stabilność pojazdu. Dzięki tej technologii, moment obrotowy może być płynnie rozdzielany między tylne koła, co pozwala na precyzyjne dostosowanie do warunków drogowych oraz wybranego trybu jazdy w systemie Audi drive Select. Dodatkowo, nowy tryb dynamic plus w Audi drive select wprowadza jeszcze więcej emocji podczas jazdy. Ten tryb, jak wskazuje nazwa, skupia się na zapewnieniu maksymalnej dynamiki. Rozdzielacz momentu obrotowego w tym ustawieniu kieruje większość siły na zewnętrzne koło tylne w zakręcie, co sprzyja nadsterowności. Elektroniczna kontrola stabilizacji tory jazdy (ESC) dostosowuje się do tego sportowego trybu, minimalizując interwencje i zwiększając emocje z jazdy, szczególnie na nawierzchniach o zróżnicowanym współczynniku tarcia.
Silnik i przekładnia również zostały dostrojone do trybu dynamic plus. W porównaniu do standardowego programu dynamic, silnik 2.0 TFSI na biegu jałowym pracuje z wyższymi obrotami o 200 obr./min, osiągając 1300 obr./min, co ułatwia dynamiczne ruszanie. Reakcja przepustnicy jest bardziej bezpośrednia, a skrzynia S tronic przyczynia się do zwiększenia dynamiki poprzez opóźnienie zmiany na wyższy bieg i wcześniejszą redukcję na niższy, co pozwala na szybsze i bardziej emocjonujące przyspieszenie. Mówiąc wprost, 333 KM mocy w połączeniu z aktywnym dyferencjałem to recepta na mnóstwo radości na torze… i bardzo szybka degradację opon.
Audi A3 i S3 - ceny i wersje – jest w czym wybierać!
Już wielokrotnie przekonałem się, że wyjściowa cena jakiegoś modelu nijak ma się do tego, co otrzymujemy pod koniec konfiguracji. No bo przecież trudno przejść obojętnie obok nowych felg, ładniejszej tapicerki czy lakieru, a to wierzchołek góry lodowej, bowiem dodatków, nawet w A3 i S3 jest bez liku. A ceny zaczynają się od 141 000 złotych za bazową wersję 1.5 35 TFSI o mocy 150 KM ze skrzynią S tronic z bazowym wyposażeniem. Za odmianę advanced z tym silnikiem zapłacimy już 145 900 złotych, a za wersję S line – 151 100 złotych. Ceny pozostałych wariantów z nadwoziemSportback kształtują się następująco:
- 35 TDI S tronic - 156 200 złotych
- advanced 35 TDI S tronic - 161 100 złotych
- S line 35 TDI S tronic - 166 300 złotych
Audi A3 Limousine:
- advanced 35 TFSI S tronic - 148 900 złotych
- S line 35 TFSI S tronic - 154 100 złotych
- 35 TDI S tronic - 159 200 złotych
- advanced 35 TDI S tronic - 164 100 złotych
- S line 35 TDI S tronic - 169 300 złotych
Na szczycie oferty, zapewniając największą dawkę emocji (pomijając RS3, które na zmiany poczeka pewnie do przełomu roku), goszczą dwie wersje Audi S3 w następujących wersjach i cenach:
- Audi S3 Sportback TFSI quattro S tronic - 231 800 złotych
- Audi S3 Limousine TFSI quattro S tronic - 234 800 złotych
Weźmy na tapet topową odmianę Limousine w cenie 234 800 złotych i dodajmy kilka dodatków np.:
- Pakiet promocyjny Comfort – 3 990 złotych
- Pakiet promocyjny Technology – 10 590 złotych
- Opcjonalny lakier – od 3 750 do 13 850 złotych
- 19-calowe felgi – 9 440 złotych
- Reflektory Matrix LED – 2 260 złotych
- Tylny spojler z karbonu – 5 010 złotych
- Pakiet optyczny Czerń plus – 3 600 złotych
- Pakiet z siedzeniami sportowymi – 8 390 złotych
Po dodaniu jeszcze kilku ciekawostek cena przekroczy 300 000 złotych. To dużo i w nieco niższej cenie (a po dodaniu akcesoriów – podobnej) dostaniemy m.in. BMW M235i (306 KM), Mercedesa-AMG Klasy A 35 4MATIC (306 KM) czy Hondę Civic Type-R (329 KM), choć ta ostatnia propozycja jest dość specyficzna i nie każdemu przypadnie do gustu.
Podsumowanie
Muszę przyznać, że lifting Audi A3 wywarł na mnie pozytywne wrażenie, choć pewnie zdecydowaną większość tych emocji wypracowała udoskonalona S3-ka. Więcej mocy zawsze się przyda, ale jeśli idzie to w parze z bardzo dogłębnymi zmianami układu napędowego, to odczucia z jazdy są naprawdę głębokie. Spodziewałem się nieco lepszych osiągów, a otrzymałem auto, które daje zdecydowanie więcej frajdy z jazdy i potrafi zaskoczyć swoim charakterem. Jak widać, nie zawsze konieczna jest nowa generacja, aby odświeżyć zainteresowanie na konkretny model.