Dacia Duster Journey Hybrid 140. Test
Nowy Duster poza designem oferuje całkowicie nową gamę silników hybrydowych. Przetestowaliśmy kolejną wersję Dustera III generacji.

Dacia Duster trzeciej generacji zdobyła już serca 3 300 osób. Tyle właśnie zamówień na ten samochód złożonych zostało w polskich salonach tego producenta. Nowy Duster to nie tylko całkowicie zmieniony design nadwozia i kabiny, ale także debiutujący w tym modelu napęd hybrydowy o mocy 140 KM. Poznaj ten samochód i dowiedz się, jak się nim jeździ.
Dacia Duster to jeden z najpopularniejszych kompaktowych SUV-ów na polskim (i nie tylko) rynku. Pierwsza generacja tego modelu (produkowana od 2010 do 2017 r.) znalazła w Polsce prawie 40 tys. nabywców, a druga, której produkcja trwała między 2017 a 2024 r., podwoiła ten wynik. Kupiło ją niemal 80 tys. osób.
Pod koniec listopada 2023 r. producent z Mioveni pokazał trzecią odsłonę swojego flagowego SUV-a. A ja w połowie czerwca odebrałem kluczyki (pardon, kartę hands free) do szarej Dacii Duster.
Dacia Duster – jak wygląda z zewnątrz?

O ile Dacia Duster drugiej generacji była zbliżona pod względem designu do swojej poprzedniczki (zmieniły się jedynie takie detale jak np. osłona chłodnicy, kształt tylnych świateł, czy przednich reflektorów, a w poliftowym Dusterze 2. generacji pojawiło się nowe logo), o tyle nowy Duster nie ma praktycznie nic z dwóch poprzednich odsłon. Projektanci narysowali zupełnie nowe nadwozie. Można powiedzieć, że odcięli się grubą kreską od tego, jak to auto wyglądało wcześniej. Ale przejdźmy do konkretów.
Z przodu wzrok przyciągają płaskie LED-owe reflektory świateł do jazdy dziennej, świateł mijania i drogowych. Światła do jazdy dziennej mają kształt ułożonych poziomo liter Y. Przez środek równie wąskiej atrapy chłodnicy biegną białe linie, a w jej centrum znajduje się nowe logo. To minimalistyczne litery D i C, które – jak pisze producent – są z sobą połączone jak ogniwa łańcucha.
Wspomnieć też trzeba o muskularnym nadwoziu z elementami z tworzywa sztucznego, umieszczonych na nadkolach i progach. Co ciekawe, są one wykonane z tworzywa pochodzącego z recyklingu, które jest barwione już w procesie jego produkcji. Oznacza to, że ewentualne zarysowanie nie sprawi, że spod ciemnej warstwy będzie wyglądał inny kolor. Zmiany widać też z tyłu. Tylne lampy też zyskały nowy kształt: liter Y. Na klapie bagażnika umieszczony jest napis DACIA. Nazwa modelu znajduje się w lewym dolnym rogu klapy bagażnika. Pod nią umieszczone są też informacje o rodzaju napędu (HYBRID czy 4 x 4). A co zmieniło się, jeżeli chodzi o rozmiary? Nowa Dacia Duster ma 4 343 mm długości, a więc jest zaledwie o – uwaga – 2 mm większa od poprzedniej generacji. Liczby liczbami, ale nowy rumuński SUV wydaje się o wiele większy od poprzedniej generacji. Może wpływ na to ma bardziej kanciasty kształt nadwozia, z bardziej poziomo poprowadzoną maską? Tego nie wiem. Wiem jednak, że auto wydaje się większe, niż jest w rzeczywistości. I to nie było tylko moje spostrzeżenie. Słyszałem to od każdej osoby, która jeździła ze mną tym autem.
Jakie są pozostałe rozmiary nowej Dacii Duster? Wysokość auta to 1 661 mm, szerokość ze złożonymi lusterkami to 1 813 mm, a z rozłożonymi – 2 069 mm. Rozstaw osi wynosi 2 657 mm.
Pojemność bagażnika zależy od rodzaju napędu i wynosi:
- 453 l (silnik ECO-G 100),
- 517 l (silnik TCe 130),
- 456 l (silnik TCe 130 4 x 4),
- 430 l (Hybrid 140).
Prześwit nie zmienił się i wynosi 214 mm.
To jeszcze nie wszystko. Klamka tylnych drzwi została przeniesiona na słupek C, a maska silnika podnosi się na teleskopach. Tak, dobrze widzicie: na teleskopach. W nowym Dusterze zostało zastosowane rozwiązanie znane z droższych marek samochodów.
Dacia Duster – co zmieniło się wewnątrz?
Zmiany, jakie zaszły w kabinie nowej Dacii Duster są równie rewolucyjne jak te, z którymi mamy do czynienia na zewnątrz. Wnętrze wcześniejszych generacji tego auta można określić jednym słowem: smutne. Teraz jest o wiele, wiele lepiej. Ale po kolei.
Tworzywa, jakimi wyłożona jest deska rozdzielcza są twarde. Nie trzeszczą (umówmy się, że w samochodzie, który ma niecałe 2 tys. km przebiegu, nic takiego nie ma prawa mieć miejsca). Co więcej, na boczkach drzwi tworzywo było dwukolorowe (w aucie, którym jeździłem było to połączenie niebieskiego z ciemnoszarym).

Dziesięciocalowy ekran systemu multimedialnego umieszczony jest, zgodnie z obecną modą, umieszczony na górze w środkowej części deski rozdzielczej. Responsywność ekranu jest na więcej niż przyzwoitym poziomie, a Apple CarPlay uruchamiał się zaskakująco szybko po podłączeniu telefonu (w aucie nie ma bezprzewodowego interfejsu, smartfona podłącza się przewodem do portu USB-C).
Kolejną nowością na pokładzie auta jest siedmiocalowy wyświetlacz wskaźników (tradycyjne zegarowe wskaźniki są tylko w najniższej wersji wyposażenia: Essential). Dane wyświetlane na ekranie były czytelne. Można było także dostosowywać je do swoich potrzeb (np. wyświetlać przepływ energii w systemie hybrydowym, czy informacje o średnim spalaniu).
Warto też zwrócić uwagę na oryginalne kratki nawiewów. Mają teraz kształt płaskich sześciokątów, w które wpisana jest obrócona litera Y (jest to więc nawiązanie do świateł do jazdy dziennej.

Nie sposób też nie wspomnieć o systemie mocowań YouClip. To system mocowań, który pozwala na zamocowanie smartfona, lampki LED, czy tabletu. Mocowania YouClip umieszczone są na przedniej konsoli (obok ekranu systemu multimedialnego), na zagłówkach (w aucie, którym jeździłem, na lewym zagłówku umieszczony był uchwyt na tablet, a na prawym – na smartfona z ładowarką indukcyjną), w tylnej części konsoli środkowej i w bagażniku (można tam np. zamocować lampkę LED czy ekstra haczyk na zakupy).
Auto, którym jeździłem podczas testu, było wyposażone w automatyczną skrzynię biegów. Przełożenia wybierało się nie „tradycyjnym” lewarkiem (tak jak w Dacii Jogger), a wybierakiem, który łapało się między kciuk a palec wskazujący.
Podsumowując, kabina nowej Dacii Duster jest teraz naprawdę nowoczesna. Na szczęście rumuński producent nie zdecydował się na rezygnację z tradycyjnych przycisków. Klimatyzacją czy podgrzewaniem foteli nadal steruje się przy pomocy fizycznych przycisków. Na swoim miejscu pozostał też dżojstik do sterowania multimediami.
Zastrzeżenia miałem tylko do półki umieszczonej pod panelem do sterowania klimatyzacją. Ucieszyłem się na jej widok, myśląc, że będzie to bardzo dobre miejsce na smartfona. Niestety, nie sprawdziła się w tej roli do końca. Przy mocniejszym przyspieszeniu, telefon wypadał z niej i lądował „piętro niżej”.
Dacia Duster – co nowego pod maską?
Nowa Dacia Duster jest dostępna – do wyboru – z trzema jednostkami napędowymi:
- ECO-G 100, czyli dwupaliwowym (benzyna + LPG) trzycylindrowym silnikiem współpracującym z manualną 6-biegową przekładnią,
- TCe 130, trzycylindrowym silnikiem benzynowym wyposażonym w 48-woltowy układ miękkiej hybrydy i sześciobiegową manualną skrzynię biegów. Jeżeli chcesz kupić Dacię Duster z napędem na 4 koła, to musisz wybrać tę właśnie jednostkę napędową,
- Hybrid 140, czyli z hybrydą równoległą (HEV) o łącznej mocy 140 KM i automatyczną bezsprzęgłową kłową skrzynią biegów.
Zastanawiałem się nad Dusterem TCe 130 lub Hybrid 140. Ostatecznie zwyciężyła hybryda równoległa (zwana też zamkniętą). Pod uwagę wziąłem nie tylko wygodę jazdy, ale też niższe spalanie (według producenta w mieście przez 80% czasu można jeździć w trybie elektrycznym, a spalanie w cyklu miejskim może być nawet o 40% niższe niż w przypadku samochodu napędzanego silnikiem spalinowym o porównywalnej mocy).
Napęd w Dacii Duster Hybrid 140 składa się z czterech elementów:
- czterocylindrowego wolnossącego silnika benzynowego o mocy 90 KM,
- silnika elektrycznego o mocy 49 KM,
- silnika elektrycznego HSG (High-voltage Starter Generator, czyli generatora wysokiego napięcia)
- i baterii trakcyjnej o pojemności 1,2 kWh.
Jak sprawdzał się ten zestaw podczas jazdy? Zaskakująco dobrze. W mieście faktycznie, jak na hybrydę przystało, przez większość czasu jeździłem „na prądzie”. Czy było to 80%? Tego nie mierzyłem, ale jeżeli udawało mi się naciskać pedał gazu tak, żeby wskaźnik systemu hybrydowego stał na granicy między „Eco” i „Power”, to auto przemieszczało się w trybie zeroemisyjnym.
Co prawda hybrydowy Duster nie był wyposażony w manetki służące do regulowania siły rekuperacji, ale po wybraniu trybu jazdy B, a tym samym włączeniu maksymalnej siły rekuperacji, po zdjęciu nogi z gazu auto zwalniało do prędkości 8 – 9 km/h. Można więc było (o ile pozwalały na to warunki na drodze) powoli dotyczyć się do sygnalizatora, a dopiero przed samymi pasami łagodnie dohamować do zatrzymania.
Napęd hybrydowy dobrze sprawdzał się też podczas jazdy po trasie. Rzecz jasna, podczas szybszej jazdy włączał się silnik spalinowy, żeby wspierać jednostkę elektryczną. Dźwięki temu towarzyszące nie były na szczęście zbyt dokuczliwe. Brzmiały tak jak w przypadku samochodu z manualną skrzynią biegów przed zmianą przełożenia na wyższe. Dacia Duster Hybrid nie jest demonem prędkości. Maksymalna prędkość tego samochodu wynosi 160 km/h. Czy to wystarczy? Według mnie w zupełności. Tym bardziej że auto nie należy do zbyt żwawo rozpędzających się (sprint do 100 km/h zajmuje 10,1 sekundy). Najniższe spalanie, jakie udało mi się osiągnąć podczas testu, wyniosło 4,4 l/100 km. Najwyższe – 4,9 l/100 km. Całkiem nieźle.
Dacia Duster - cena i wyposażenie
Czas przejść do tego, ile kosztuje Dacia Duster Hybrid Journey i jak jest wyposażona. Dacia Duster zawsze była samochodem stosunkowo tanim. Nowa generacja rumuńskiego SUV-a nie jest wyjątkiem od tej reguły. Cena auta zaczyna się od 79 900 zł. Tyle trzeba zapłacić za podstawową wersję wyposażenia (Essential), napędzaną silnikiem ECO-G 100. Także Dacia Duster Hybrid 140 nie należy do drogich samochodów (zwłaszcza biorąc pod uwagę, ile trzeba teraz zapłacić za nowy samochód). Samochód, którym jeździłem podczas testu, kosztował – uwaga – 122 500 zł (słownie sto dwadzieścia dwa tysiące pięćset złotych). Wyposażenie standardowe? Bardzo dobre. W jego skład wchodziło m.in.:
- Tapicerka materiałowa Denim z odblaskowym emblematem DC,
- felgi aluminiowe 18 cali TAGASAN diamentowane,
- siedmiocalowy kolorowy wyświetlacz zestawu wskaźników,
- nowy system multimedialny Media Nav Live 10" (Nawigacja on-line, system 3D by Arkamys, 6 głośników),
- ładowarka indukcyjna,
- fotel kierowcy z regulacją wysokości,
- kierownica pokryta skórą ekologiczną,
- karta Keyless Entry,
- szyby przednie i tylne regulowane elektrycznie z włącznikiem impulsowym,
- światła do jazdy dziennej LED,
- światła przednie ECO LED z funkcją automatycznej zmiany świateł drogowych na mijania,
- światła przeciwmgłowe,
- kierunkowskazy impulsowe,
- usterka boczne regulowane i składane elektrycznie, podgrzewane z czujnikiem temperatury,
- automatyczny hamulec ręczny,
- system rozpoznawania znaków drogowych oraz ostrzegania o nadmiernej prędkości,
- przyciemniane tylne szyby.
Dodatkowym wyposażeniem był Pakiet Parking (system kontroli martwego pola, czujniki parkowania z przodu, tyłu i z boku, Multiview kamera) – 2 200 zł oraz lakier metalizowany Sandstone – 2 900 zł.
Wyposażenie opcjonalne można wzbogacić jeszcze o Pakiet Zimowy (1 200 zł), w skład którego wchodzą przednie fotele podgrzewane, kierownica podgrzewana, fotel kierowcy z regulacją lędźwiową + fotel pasażera z regulacją wysokości.
Kilka dni temu Dacia poinformowała, że w Polsce złożonych zostało już 3 300 zamówień na nowego Dustera. Najbardziej popularne wśród polskich klientów były najwyższe wersje wyposażenia (Journey i Extreme). Przypadło na nie 87% zamówień. Na napęd hybrydowy zdecydowało się 29% zamawiających. Oznacza to, że nowa Dacia Duster będzie równie popularna wśród polskich klientów, jak jej poprzednie generacje. Nie powinno to dziwić. Ten model przecież łączy w sobie atrakcyjną cenę z dobrym wyposażeniem. A teraz dodał do tego nowoczesny i oszczędny napęd hybrydowy. Czego chcieć więcej?