Bruksela uderza w silniki spalinowe. Nadchodzi rewolucja dla 60% rynku motoryzacyjnego
Komisja Europejska przygotowuje ambitny, lecz kontrowersyjny plan, który ma wstrząsnąć europejskim rynkiem motoryzacyjnym

Bruksela szykuje przełom w motoryzacji – zakaz rejestracji aut spalinowych dla firm od 2030 roku?
Komisja Europejska przygotowuje odważny, ale jednocześnie kontrowersyjny projekt, który może znacząco zmienić europejski rynek samochodowy. Według informacji „Bild am Sonntag”, od 1 stycznia 2030 r. instytucje unijne planują wprowadzić zakaz rejestrowania samochodów z silnikami benzynowymi i diesla przez firmy oraz wypożyczalnie. Taki krok miałby objąć aż 60% całego rynku nowych aut w Europie, czyli ponad 6 milionów samochodów rocznie.
Firmy zmuszone do elektryfikacji flot?
Dane za 2024 rok wskazują, że większość z 10,6 miliona sprzedanych pojazdów w Unii Europejskiej trafiła do firm, a nie do klientów indywidualnych. Ci ostatni, zniechęceni cenami nowych aut, coraz częściej wybierają używane pojazdy. Nowy plan Komisji Europejskiej może zmusić przedsiębiorstwa do przejścia na napęd elektryczny. Projekt nowych przepisów ma ujrzeć światło dzienne pod koniec lata 2025 roku.
Propozycja wywołała już silny sprzeciw. Markus Ferber z CSU zaapelował do Ursuli von der Leyen o natychmiastowe wycofanie projektu, uznając go za cios w fundamenty gospodarki UE. Również przedstawiciele przemysłu motoryzacyjnego, którzy wciąż mierzą się z konsekwencjami zapowiedzianego zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku, nie kryją zaniepokojenia.
Elektryczna rewolucja – więcej problemów niż korzyści?
Przejście na auta elektryczne wiąże się z szeregiem trudności. Brakuje odpowiedniej infrastruktury do ładowania, zwłaszcza w południowych i wschodnich częściach Europy. W ocenie Nico Gabriela z zarządu Sixt, brak stacji ładowania może zniechęcić turystów do wynajmu aut, co przełoży się na spadek popytu. Podczas gdy np. Holandia jest dobrze przygotowana, inne regiony pozostają daleko w tyle.
Dodatkowo, koszt zakupu samochodów elektrycznych jest średnio o 40% wyższy niż spalinowych, co oznacza dla firm znaczne obciążenie finansowe. Może to przełożyć się na wzrost cen usług, takich jak leasing czy wynajem. Eksperci przewidują, że koszty te mogą nawet się podwoić.
Wakacyjny wynajem luksusem dla nielicznych?
Wypożyczalnie samochodów ostrzegają, że era taniego wynajmu może dobiec końca. Dzienny koszt wypożyczenia auta, który dotychczas wynosił ok. 50 euro, może znacznie wzrosnąć, ograniczając dostępność tej usługi dla przeciętnego turysty.
Skutek odwrotny od zamierzonego?
Paradoksalnie, nowe przepisy mogą pogorszyć sytuację środowiskową. Jeśli firm nie będzie stać na nowe elektryki, ich pracownicy mogą przerzucić się na stare, prywatne auta spalinowe, co zwiększy emisję CO₂ zamiast ją zmniejszyć.
Komisja Europejska potwierdza, że pracuje nad nowymi regulacjami, ale na razie nie ujawnia szczegółów. Branża domaga się konkretnych odpowiedzi: kto sfinansuje rozbudowę sieci ładowania? Jak poradzą sobie małe firmy i przedsiębiorstwa na terenach wiejskich?
Niepewna przyszłość przepisów
Nowe regulacje będą musiały przejść przez Parlament Europejski i Radę UE, gdzie mogą napotkać silny opór. Już teraz słychać głosy sprzeciwu z Warszawy, Pragi czy Madrytu. W obliczu zbliżającej się rewizji norm emisyjnych w 2026 roku, która może złagodzić wymagania dla producentów, projekt staje się jeszcze bardziej kontrowersyjny.
Kluczowe pytania i odpowiedzi
Kiedy dokładnie wejdą w życie nowe przepisy dotyczące aut elektrycznych dla firm?
Według mediów, Komisja Europejska planuje wprowadzić zakaz rejestracji spalinowych aut służbowych od 1 stycznia 2030 roku. Projekt ma być przedstawiony późnym latem 2025 roku, a następnie przejdzie procedurę legislacyjną w Parlamencie Europejskim i Radzie UE. Ostateczny termin może ulec zmianie w trakcie negocjacji.
Czy nowe przepisy obejmą wszystkie firmy, czy tylko duże korporacje?
Planowane regulacje mają dotyczyć wszystkich podmiotów rejestrujących auta na działalność gospodarczą oraz firm wynajmu samochodów, niezależnie od ich wielkości. Oznacza to, że zarówno jednoosobowa działalność gospodarcza, jak i międzynarodowa korporacja będą musiały kupować wyłącznie pojazdy elektryczne.
Co stanie się z obecnymi autami spalinowymi w firmowych flotach po 2030 roku?
Istniejące samochody spalinowe zarejestrowane przed 2030 rokiem będą mogły być nadal użytkowane. Zakaz dotyczy wyłącznie nowych rejestracji od tej daty. Firmy będą mogły eksploatować posiadane diesle i benzyniaki do końca ich żywotności, a także sprzedawać je na rynku wtórnym.