TEST: Volkswagen Multivan 2.0 TDI L2 Life - definicja wolności
Z czym kojarzy nam się lato? Oczywiście z wakacjami, cabrioi wolnością. Prawdziwa wolność oznacza jednak możliwość spakowania rodziny, rowerów i bagaży oraz udania się w daleką podróż. Właśnie to zapewnia nam VW Multivan w dieslu.

Z testu dowiesz się o:
Lato zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim sezon na wakacyjne wojaże, delektowanie się słońcem i po prostu odpoczynek. W skrócie wszystko to co rozumiemy pod pojęciem wolności. Oczywiście jako petrolheadzi przez pryzmat wolności postrzegamy szybkie i sportowe samochody, a przede wszystkim kabriolety. Czy to jednak jest prawdziwa wolność? Niekoniecznie. Jesteśmy przecież ograniczeni przestrzenią, nie weźmiemy bagaży, rowerów, całej rodziny czy psa... Co innego jeśli sięgniemy po coś bardziej praktycznego. Właśnie czymś takim jest Volkswagen Multivan, który zwłaszcza w wersji z dieslem pokazuje jak powinniśmy definiować wolność.

Volkswagen Multivan 2025 L2 - wymiary i bagażnik
Szczególnie w wersji długiej L2, która mierzy aż 5,17 m długości i ma 3,12 m rozstawu osi (taki sam rozstaw jak w L1, lecz o 20 cm dłuższe nadwozie). Podobnie jak krótszy wariant, Multivan L2 pomieści 7 osób w trzech rzędach siedzeń, lecz ma jeszcze większy bagażnik. Już za trzecim rzędem siedzeń bagażnik liczy 587 litrów, a jeśli weźmiemy pod uwagę jego pojemność do linii dachu, będą to już 763 l. W bagażniku znajdziemy opcjonalną przegrodę (380 zł) o nośności 20 kg, z hakami na torby, siatkami bagażowymi oraz składaną skrzynką. Po wyjęciu foteli obu rzędów do dyspozycji mamy ponad 4 tys. litrów. Podłogę bagażnika wykończono imitacją drewna (1910 zł). Jednocześnie dzięki wynoszącej 1,91 m wysokości nadwozia żadne podziemne parkingi nie będą dla nas wyzwaniem. Co ciekawe, tak duży gabaryt oparto na pochodzącej z Golfa czy Polo modułowej platformie MQB, a nie tak jak w przypadku T6, na konstrukcji użytkowego Transportera. Ma to też swoje przełożenie podczas jazdy, o czym zresztą potem wspomnę.

Minivan może być zarówno praktyczny jak i ładnie wyglądać
Minivan może nie musi jakoś wybitnie wyglądać, w końcu to podporządkowane funkcjonalności pudełko na kołach, jednak testowany Multivan także i pod kątem wizualnym nie ma się czego wstydzić. Prezentowany egzemplarz w opcjonalnym metalicznym lakierze Montana Red (4950 zł) w parze z 18-calowymi czarnymi alufelgami Toshima (6490 zł) chwyta za oko, mimo, że jego nadwozie ma typowe dla tego typu aut proste kształty. Oczywiście mamy tu elementy aktualnej estetyki VW jak np. opływowy przedni pas z dwoma podświetlanymi paskami w kolorze chromu i reflektorami Matrix LED (element pakietu Top za 10 380 zł) czy smukłe tylne lampy LED.

Uporządkowane, solidne, typowo "niemieckie" wnętrze
Multivan to nie tylko styl, ale i niesamowita wręcz funkcjonalność. Już po samym zajrzeniu do wnętrza widzimy, że jest to nowoczesny minivan, który daleko charakterem do aut dostawczych. Estetycznie wykonany i ergonomiczny kokpit z 10-calowym systemem Discover Pro (5480 zł) z nawigacją, funkcją "Streaming&Internet" oraz z bezprzewodową łącznością z Apple CarPlay i AndroidAuto i przeszło 10-calowym wyświetlaczem cyfrowych zegarów prezentuje się tak jak powininen i ma szereg przemyślanych rozwiązań jak chociażby selektor skrzyni DSG między kolumną kierownicy a centralnym ekranem czy też ładnie wkomponowany w listwę ozdobną podwójny schowek przed pasażerem. Dobre wrażenie robi też opcjonalne oświetlenie ambiente w 30 kolorach do wyboru i oświetlenie otoczenia tylnej klapy (2040 zł).

Działanie multimediów nie sprawia problemów, ekran reaguje szybko na dotyk i ma atrakcyjne grafiki, system sprawnie łączy się też z telefonem, jednak brakuje tu fizycznych przycisków i przełączników. Zastosowano natomiast znane z Golfa dotykowe suwaki do regulacji głośności i temperatury, jednak są one wygodne tylko za dnia, gdyż po zmroku brakuje im podświetlenia - niby drobiazg, ale irytuje... Podobnie indukcyjna ładowarka (2280 zł), na której trzeba idealnie, niemal co do milimetra ułożyć telefon, by ten się ładował. Pochwalić muszę za to kierownicę rodem z osobowych modeli, na której uchowały się fizyczne przyciski. W testowanym egzemplarzu wyposażono ją w wygodne manetki i podgrzewany wieniec (770 zł). Zegary jak to w VAGu działają płynnie i można je swobodnie konfigurować.
Oczywiście nie ma co liczyć na jakieś wyszukane czy miękkie tworzywa, dominują twarde plastiki, jednak pod kątem wizualnym jest po prostu ładnie, za co bez wątpienia odpowiada dwukolorowe, czarno-beżowe zestawienie okraszone elementami imitującymi aluminium. Co jednak najważniejsze, nic tu nie trzeszczy i poszczególne elementy są ze sobą dobrze spasowane, z typowo niemiecką precyzją.
Co najbardziej imponuje w Multivanie? Jego funkcjonalność
Najbardziej w Multivanie spodobała mi się jednak jego modułowość. Każdy z foteli jest oddzielny i można je swobodnie przesuwać, obracać, składać oraz wyjmować, aranżując kabinę według własnych potrzeb. Przykładowo, jeśli zechcemy mieć 3 miejsca w trzecim rzędzie i dwa w drugim, bez problemu. Chwila moment i możemy mieć odwrotny układ, czyli 2+3+2. Jeżeli zechcemy skorzystać z ogromnej przestrzeni bagażowej, wystarczy wyjąć fotele. To jednak nie koniec imponujących możliwości aranżacji kabiny Multivana. Mamy bowiem opcjonalny środkowy stolik (3330 zł) z trzema uchwytami na napoje, schowkami i możliwością przesuwania między fotelami. Może nam chociażby posłużyć jako miejsce do pracy, jedzenia lub gry w karty. Zapomniałbym o jeszcze jednym - dostęp do kabiny zapewniają elektrycznie otwierane drzwi przesuwne z obu stron oraz elektrycznie sterowana klapa bagażnika z funkcją Easy Open (pakiet Easy Open Basic za 6120 zł). Wygodne warunki zapewnia też pierwszy rząd, który oferuje elektrycznie regulowane fotele AGR z tapicerki ArtVelours (13 720 zł) z podgrzewanymi siedziskami (2280 zł). W każdym rzędzie znajdziemy też po dwa porty USB-C, osobne nawiewy (dla drugiego rzędu przewidziano trzecią strefę klimy) oraz wygodne cupholdery.

VW Multivan 2025 L2 Life - wyposażenie
Volkswagen przyzwyczaił nas do długiej listy opcji i nie inaczej jest w przypadku Multivana. Testowany egzemplarz jest nimi wręcz wypchany po brzegi. Oprócz wielu elementów o których już wcześniej wspomniałem, mamy m.in. wyświetlacz head-up (6010 zł), asystenta parkowania z kamerami 360 stopni (3980 zł), pakiet akustyczny z przyciemnianymi szybami (3260 zł), pakiet systemów bezpieczeństwa z aktywnym tempomatem, systemem unikania kolizji, ostrzeganiem o ruchu poprzecznym przy cofaniu, asystentem jazdy w korku, systemem Travel Assist, funkcją Car2X czy asystentem pasa ruchu (5720 zł), podgrzewaną przednią szybę (1230 zł), składany hak holowniczy (4580 zł) oraz pełnowymiarowe koło zapasowe z obręczą aluminiową (1090 zł).
Pod maską klasyka gatunku, czyli 2.0 TDI. Dobrze jedzie i mało pali
Pod maską znajdziemy diesla, czyli dla wielu z Was (także dla mnie) jedyny słuszny napęd dla takiego samochodu. Dobra, może w niektórych warunkach hybryda plug-in też ma sens, bo ma napęd AWD i funkcję V2L, ale i tak nic nie przebije diesla w minivanie... Zwłaszcza w Multivanie. Do wyboru mamy tylko jeden motor - to doskonale znane 2-litrowe TDI o mocy 150 KM i momencie obrotowym 360 Nm, przekazujące moc na przednie koła za pośrednictwem 7-stopniowej przekładni DSG. Tandem, który tak samo dobrze sprawdza się w Tiguanie, Passacie co i w dużym Multivanie. Oczywiście nigdy nie będzie to demon prędkości, ale do sprawnego i co ważne płynnego przemieszczania się w zupełności wystarcza, niezależnie, czy jedziemy drogami krajowymi czy autostradami.

Skrzynia DSG działa płynnie i sprawnie, choć zdarza się jej czasami przeciągnąć parę pierwszych przełożeń przy starcie. Sam silnik dobrze wyciszono, jest elastyczny a przy tym naprawdę oszczędny. Średnie spalanie w trakcie testu to 6,9 l/100 km, czyli naprawdę fajny wynik jak na takiego kolosa i jednocześnie symbolicznie wyższy niż ten podawany przez producenta (6,66 l/100 km). Oczywiście jadąc autostradą z prędkością 140 km/h na tempomacie trzeba się już liczyć z wynikiem rzędu 8 l/100 km, a w mieście będzie to jakieś 7,5 l/100 km. Na jednym baku zrobimy około 900 km, co jasno wskazuje na przeznaczenie tego samochodu.
Przyjemnie sprężyste zawieszenie, czyli minivan jednak może dobrze jeździć
Samochód jest sztywniej zawieszony niż inne minivany, dzięki czemu prowadzi się go bardziej jak osobówkę niż dostawczaka, jednak zapewnia przy tym wystarczająco dobry poziom komfortu, oferując to co najbardziej lubię w samochodach, czyli sprężyste zawieszenie łączące precyzję ze sprawnym wybieraniem nierówności. Do tego układ kierowniczy, choć pracuje lekko, to jednocześnie daje dobrą kontrolę nad autem. Mamy też możliwość wyboru trybów jazdy (910 zł). Podczas jazdy w trasie doceniłem działanie systemu Travel Assist, który przez lata naprawdę dobrze dopracowano oraz asystenta jazdy w korku, który rzeczywiście pozwala odpocząć stojąc w korku i wyręczyć kierowcę. Pamiętajmy też, że autem możemy pociągnąć przyczepę o masie do 2 ton.
VW Multivan 2025 L2 Life 2.0 TDI - cena i gwarancja
Tyle chwaliłem Multivana, to teraz niestety muszę trochę ponarzekać. Oczywiście na cenę, bo na cóż innego. Bazowy Multivan 2.0 TDI Family w wersji L1 startuje od 203 420 zł brutto. Testowany wariant L2 Life zaczyna się od 297 143 zł, zaś wraz z opcjami jego finalna cena to aż 409 934 zł. To już sporo, ale otrzymujemy kawał porządnego, bogato wyposażonego i naprawdę funkcjonalnego samochodu, prawie pozbawionego wad. Na pocieszenie VW daje gwarancję na 5 lata z limitem do 250 000 km.
VW Multivan 2025 vs Mercedes Klasa V 2025
Za podobną cenę dostaniemy Mercedesa Klasy V z 2-litrowym dieslem o mocy 163 KM, napędem na tył i 9-biegową skrzynią automatyczną. Samochód uchodzi za głównego konkurenta Multivana, oferuje lepiej wykonaną kabinę, więcej miękkich tworzyw i równie dużą przestrzeń w kabinie. Volkswagen przebija jednak Mercedesa możliwościami aranżacji wnętrza i funkcjonalnością, a także gwarancją, gdyż Mercedes udziela jej na 2 lata bez limitu kilometrów.
VW Multivan 2025 vs Toyota Proace Verso 2025
Nieco taniej, bowiem za 300 000 zł brutto dostaniemy Toyotę Proace Verso VIP Long z miejscem dla 8 osób. Samochód oferowany jest z 2-litrowym dieslem o mocy 177 KM, napędem na przód i 8-stopniową przekładnią automatyczną. Toyota nie oferuje jednak tak bogatego wyposażenia i równie funkcjonalnego wnętrza co VW, w dodatku wywodzi się z auta dostawczego. Toyota udziela gwarancji na 3 lata z limitem aż do miliona kilometrów.
Volkswagen Multivan w ofercie nowydostawczy.pl
Na nowydostawczy.pl znajdziecie kilka egzemplarzy Volkswagena Multivana w różnych wersjach silnikowych i nadwoziowych. Samochody są nowe i pochodzą z 2024 roku, dostaniecie je od ręki. Możecie też liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na sięgające ponad 20% rabaty.
Zobacz ofertę Volkswagen Multivan leasing na nowydostawczy.pl
Podsumowanie
Podsumowując Volkswagen Multivan to przykład niesamowicie wręcz funkcjonalnego, przemyślanego i wygodnego samochodu, który dzięki swojej wszechstronności zapewnia nam prawdziwą wolność, a oszczędny diesel pod maską wręcz zachęca do dalekich wypraw. Łatwe w aranżacji wnętrze, bogate wyposażenie i przyjemnie zestrojony układ jezdny sprawią, że nawet długa podróż nie będzie dla nas męcząca. VW Multivan oczywiście swoje kosztuje, ale obcując z tym autem mamy poczucie dobrze zainwestowanych pieniędzy. Jakość i wszechstronność muszą kosztować.