Seat Arona – miejski crossover dla chcących się wyróżnić
Seat Arona to miejski crossover hiszpańskiego producenta. Mimo że – z założenia – jest autem miejskim, to bardzo dobrze też sprawdza się w trasie i jako samochód rodzinny. Przekonałem się o tym w czasie tygodniowego testu tego auta.

Renault Captur, Kia Stonic, Skoda Kamiq, Volkswagen T-Cross. Te samochody segmentu B często są spokrewnione z autami miejskimi. Do tego grona należy też Arona, miejski crossover Seata. Seat Arona został pokazany światu we wrześniu 2017 r. podczas targów motoryzacyjnych we Frankfurcie. W Polsce samochód zadebiutował w grudniu 2017 r. Arona – podobnie jak jej miejska siostra Ibiza – jest zbudowana na tej samej platformie (MQB A0). Sprawdziłem, czy oba hiszpańskie „mieszczuchy” różnią się od siebie. Arona i Ibiza mają taką szerokość – 1,78 m i niemal taki sam rozstaw osi (w Aronie wynosi on 2,566 m i jest o… 2 mm większy niż w Ibizie).
Na tym jednak podobieństwa się kończą. Arona jest dłuższa od Ibizy o 7,9 cm (mierzy 4,138 m), wyższa o 10 cm (wysokość Arony to 1,543 m), a pojemność jej bagażnika to imponujące 400 l (o 45 l więcej niż w Ibizie). Warto dodać, że bagażnikiem o takiej pojemności nie mogą pochwalić się niektóre auta kompaktowe.
Czy wiesz, że…
Nazwa „Arona”, podobnie jak np. Ibiza czy Alhambra, ma pochodzenie geograficzne.
Arona to kurort w południowej części Teneryfy.
Seat Arona z zewnątrz – dynamiczny
W sylwetce miejskiego crossovera Seata dominują ostre linie i przetłoczenia, podkreślające dynamiczny wygląd auta. Samochód wyróżnia się również trójkątnymi reflektorami z przodu i światłami z przodu. Z kolei „crossoverowy” charakter Arony podkreśla też 19-centymetrowy prześwit auta oraz nakładki z tworzywa sztucznego, znajdujące się na dolnej części zderzaków, nadkolach i progach auta.
Na słupkach za tylnymi drzwiami umieszczone jest stylizowana litera „X”, akcentująca – jak pisze producent – przynależność Arony do modeli o uterenowionej estetyce. Litera „X” podkreśla też mariaż klasycznego modelu miejskiego z off-roadową naturą SUV-a.
Czy wiesz, że…
W 2018 r. Seat Arona został wyróżniony tytułem Best Product Design 2018 w prestiżowym konkursie Red Dot Award.
Kolorowy i zindywidualizowany
Seata Aronę możesz zamówić w dwóch kolorach niemetalizowanych:
- czerwonym Pure Red (ten lakier nie wymaga dopłaty)
- i białym Candy White (1 515 zł)
oraz siedmiu lakierach metalizowanych – m.in. Eclipse Orange, Mystery Blue, Urban Silver, Nevada Silver czy Desire Red. Auto może być polakierowane w jednym kolorze, możesz też zamówić Aronę w dwóch kolorach – dół karoserii będzie w takim przypadku pokryty jest jednym z lakierów metalizowanych, a słupki i dach – szarym metalizowanym lakierem Magnetic Tech lub czarnym Midnight Black.
Samochód, którym jeździłem był pokryty lakierem Eclipse Orange, połączonym z Midnight Black.
Aronę możesz dodatkowo zindywidualizować, wybierając m.in.:
- jeden z pakietów stylistycznych (np. Pakiet Sportline Edition czy Pakiet Outdoor Edition),
- Pakiet Performance (18-calowe felgi aluminiowe PERFORMANCE 20/1 o rozmiarze 215/40 R18 91W XL oraz zawieszenie adaptacyjne Dual Ride,,
- Pakiet RED. W jego skład wchodzą czerwone zaciski tarcz hamulcowych oraz pasy bezpieczeństwa w kolorze czerwonym.

Seat Arona wewnątrz – intrygujący
Pierwszym, co rzuciło mi się w oczy po zajęciu miejsca za kierownicą, był pulsujący czerwonym światłem przycisk START-STOP ENGINE. Zetknąłem się już z tym rozwiązaniem w innym modelu Seata, który testowałem. W Aronie, której wnętrze utrzymane było w ciemnej kolorystyce, mrugający na czerwono przycisk startera, był jeszcze bardziej intrygujący i jeszcze bardziej zachęcał by go wcisnąć i obudzić do życia silnik.
We wnętrzu Arony dominowały dwa kolory – czerń i czerwień. Czarne były: deska rozdzielcza (pokrywające ją tworzywo było niestety twarde), materiał, jakim były obite słupki oraz podsufitka.
Czerń, czerwień i biel dominowały też na wyświetlaczu Wirtualnego Kokpitu, zastępującego w testowanej przeze mnie Aronie, „klasyczne” zegary oraz na wyświetlaczu systemu multimedialnego. Na czerwono podświetlane były też niemal wszystkie przyciski (za wyjątkiem przycisku wyboru trybu jazdy). Czerwone było także oświetlenie ambientowe w przednich drzwiach.
Deska rozdzielcza, kierownica, przednie fotele i tylna kanapa wykończone były czerwonymi przeszyciami. Znajdowały się one też na mieszku lewarka skrzyni biegów. Czerwone były też przeszycia na pasach bezpieczeństwa – był to jeden z elementów Pakietu RED, o którym wspomniałem powyżej. Mimo tego, że nie przepadam za ciemnymi wnętrzami samochodów, w Aronie czułem się dobrze. Uczucie to zwiększała też możliwość ustawienia optymalnej pozycji za kierownicą i wygodny fotel kierowcy z dobrym trzymaniem bocznym.
Jak jeździ Seatem Arona?
Seata Aronę, którym jeździłem, napędzał benzynowy silnik 1.5 TSI o mocy 150 KM. Tę jednostkę napędową znałem już wcześniej – z Seata Leona, Volkswagena T-Roca czy Skody Scali. Z jedną różnicą – w przeciwieństwie do tamtych aut, silnik w Aronie połączony był nie ze skrzynią automatyczną DSG, a z 6-biegową przekładnią manualną.
Na początku obawiałem się, jak układ napędowy będzie zachowywał się przy ruszaniu z miejsca. Czy zbyt lekkie naciśnięcie pedału gazu nie będzie skutkowało „kangurowaniem”, a zbyt mocne – gwałtownym wyrwaniem się przez auto do przodu. Nic takiego nie miało miejsca. Mały Seat ruszał z miejsca łagodnie.
Jeśli zmieniałem biegi zgodnie z sugestiami systemu GSI (Gear Shift Indicator), auto rozpędzało się płynnie (choć nie tak płynnie jak w przypadku „automatu”). Zmiana biegów była czystą przyjemnością. Najkrócej mogę opisać ją dwoma słowami – „klik – klik”. Skrzynia biegów w Aronie działała bardzo precyzyjnie a skok lewarka był bardzo krótki.
Jazda z prędkością „pozamiejską” również była bardzo wygodna. Po wyjechaniu na drogę ekspresową i rozpędzeniu się do „marszowych” 110 – 120 km/h nie pozostawało mi nic innego jak rozkoszować się jazdą i muzyką płynącą z głośników systemu audio (więcej na ten temat – dalej). „Lwi pazur” silnik napędzający Aronę pokazywał przy wyprzedzaniu. Wystarczyło zredukować bieg z szóstego na czwarty i mocniej wcisnąć pedał gazu. Następowała eksplozja mocy, silnik odzywał się głośniej, a auto żwawo wyrywało do przodu. Połączenie 150-konnego silnika z samochodem, którego masa własna niewiele przekracza tonę jest tym, „co tygryski lubią najbardziej”.
Parkowanie Aroną także nie sprawiało mi problemów. Auto wyposażone było w kamerę cofania oraz przednie i tylne czujniki parkowania. Jako, że projektantom małego Seata udało się połączyć design z funkcjonalnością, podczas manewrów mogłem patrzeć też przez okno w tylnych drzwiach (lusterek nie wykorzystywałem – były nieco za małe).
Seat Arona – multimedia
Seat Arona FR, którym jeździłem, wyposażony był system audio składający się z 12-kanałowego wzmacniacza o mocy 300 W, procesora sygnałów cyfrowych oraz 6 głośników i subwoofera. Całość sygnowana była przez Beats Audio. Systemem multimedialnym możesz sterować, zarówno korzystając z przycisków na kierownicy, jak i przy pomocy ośmiocalowego ekranu dotykowego. Dźwięk wydobywający się z głośników był naprawdę porządny i uprzyjemniał jazdę.

„Na pokładzie” samochodu był też Navi System – nawigacja satelitarna z mapami Europy. Na co dzień jeżdżę z nawigacją w smartfonie, ale nawigacja z Arony bardzo sprawnie prowadziła mnie po trasie. Dzięki temu, że auto było wyposażone w Wirtualny Kokpit, mapa wyświetlała się bezpośrednio przed moimi oczami, co znacznie ułatwiało korzystanie z nawigacji.
Seat Arona – co i za ile?
Seat Arona dostępny jest w pięciu wersjach wyposażenia: Reference, Style, Full LED, Xcellence i FR. Ile trzeba zapłacić za każdą z nich i w co są standardowo wyposażone sprawdziłem to.
Najtańszą wersją Seata Arony jest Reference, kosztujące od 67 700 zł. Za tę cenę dostaniesz m.in.:
- system kontroli odstępu Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania i funkcją ochrony pieszych,
- ABS, ESC, ASR, EDL, BAS, HBA,
- poduszki powietrzne (przednie i boczne dla kierowcy i pasażera oraz kurtynowe),
- elektrycznie sterowane szyby z przodu i z tyłu oraz elektrycznie regulowane lusterka boczne,
- klimatyzację manualną,
- centralny zamek ze zdalnym sterowaniem (dwa składane kluczyki),
- Media System Colour (6,5-calowy kolorowy ekran dotykowy, radio, złącza USB, SD, Aux in, 4 głośniki, Bluetooth, wielofunkcyjna kierownica ze sterowaniem radiem i telefonem),
- podwójne reflektory halogenowe ze światłami do jazdy dziennej oraz oświetlenie tablicy rejestracyjnej w technologii LED,
- klamki i lusterka w kolorze czarnym,
- relingi dachowe w kolorze czarnym.
Jak na podstawową wersję – całkiem nieźle. Co możesz dokupić? M.in. pakiet wspomagania jazdy (tempomat i system wykrywania zmęczenia) za 885 zł, tylne czujniki parkowania (1 106 zł), alarm wolumetryczny (885 zł), DAB, czyli cyfrowe radio (885 zł) czy przednie światła przeciwmgielne z funkcją doświetlania zakrętów (841 zł).

Dopłaty nie wymaga czerwony lakier niemetalizowany Pure Red. Za biały lakier Candy White trzeba dopłacić 1 515 zł. Dopłata do lakieru metalizowanego (do wyboru jest 6 kolorów) wynosi 2 374 zł. Droższy jest lakier metalizowany specjalny Desire Red (2 875 zł).
Pod maską najtańszej Arony pracuje 95-konny silnik 1.0 TSI połączony z 5-biegową skrzynią manualną.
Cena Seata Arona „doposażonego” we wszystkie wymienione powyżej elementy i pokrytego czerwonym lakierem Desire Red wzrasta do 75 840 zł.
Wersja Style (od 65 000 zł) dodaje do wyposażenia standardowego m.in.:
- pakiet wspomagania jazdy, czyli tempomat i system wykrywania zmęczenia,
- rozbudowaną tablicę przyrządów z komputerem pokładowym,
- system multimedialny z 6 głośnikami
- klamki i lusterka lakierowane w kolorze nadwozia.
Zwiększa się też liczba opcji dodatkowych, jakie można zamówić do samochodu. Są to np. Pakiet Vision (tylne i przednie czujniki parkowania i asystent parkowania – 2 433 zł), Pakiet Vision Plus (tylne i przednie czujniki parkowania, asystent parkowania, kamera cofania – 3 317 zł), Pakiet Sentinel (system monitorowania martwego pola z funkcją wspomagania wyjazdu z miejsca parkingowego, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka – 1 548 zł). Możesz też zamówić Pakiet Spring. Za 2 433 zł dostajesz automatyczną klimatyzację, czujnik deszczu i czujnik zmierzchu, funkcję opóźnionego wyłączania świateł „Coming and Leaving Home”, automatycznie ściemniające się lusterko wsteczne oraz elektrycznie regulowane, podgrzewane i składane lusterka boczne.
Możesz też wybrać jeden z dwóch silników: 1.0 TSI o mocy 95 KM lub 115 KM. Silniejsza jednostka może współpracować z 6-biegową skrzynią manualną lub 7-biegową skrzynią automatyczną DSG.
Seat Arona Style jeździ na 16-calowych felgach aluminiowych. W opcji dostępne są felgi aluminiowe o rozmiarze 17 cali. Kosztują 885 zł.
Większa jest też gama kolorystyczna. Do lakierów dostępnych w wersji Reference dochodzą wersje dwukolorowe – z dachem szarym (Magnetic Tech), czarnym (Midnight Black) lub pomarańczowym (Eclipse Orange).
Sprawdź, ile zapłacisz za leasing Seata Arona Style >>
Ciekawie robi się w wersji Full LED (od 69 500 zł). Najważniejszymi elementami, jaki dodaje ona do wyposażenia standardowego są:
- tylne światła LED,
- oświetlenie przestrzeni na nogi z przodu,
- ambientowe oświetlenie wnętrza,
- Pakiet Full LED (światła do jazdy dziennej LED i pełne przednie reflektory LED z funkcją świateł autostradowych),
- przednie światła przeciwmgielne.
W wyposażeniu standardowym wersji Full LED są też przyciemniane tylne szyby i 17-calowe felgi aluminiowe.
Do Arony w tej wersji można zamówić m.in. tapicerkę Dinamica z tkaniny i skóry ekologicznej (1 990 zł).
Gama silnikowa i kolorystyczna jest taka sama, jak w przypadku wersji Style.
Wersja Xcellence (od 74 700 zł) dodaje do wyposażenia standardowego m.in.:
- tylne czujniki parkowania (pakiety Vision, Vision Plus i Sentinel wymagają dopłaty),
- Pakiet Spring,
- system bezkluczykowego dostępu i uruchamiania samochodu KESSY,
- Navi System (Nawigacja satelitarna z mapami Europy, 8-calowy kolorowy ekran dotykowy, złącza 2 x USB, 2 x SD, Aux in, 6 głośników, Bluetooth, sterowanie głosem, Full Link, lampki do czytania dla kierowcy i pasażera, schowek z funkcją ładowania bezprzewodowego),
- element ozdobny słupka C w kolorze chromu (ze stylizowaną literą „X”).
Seat Arona Xcellence jeździ na 16-calowych felgach aluminiowych. W opcji dostępne są felgi aluminiowe o rozmiarze 17 cali (1 769 zł). Możesz też zamówić Pakiet Performance, składający się z 18-calowych felg aluminiowych i SEAT Drive Profile). Koszt tego pakietu to 2 875 zł.
Najwyższą opcją wyposażenia jest FR (od 78 000 zł). Największym wyróżnikiem tej wersji jest brak w gamie silnikowej najsłabszej jednostki napędowej (1.0 TSI 95 KM). Aronę FR możesz zamówić ze 115-konnym silnikiem 1.0 TSI łączonym z 6-biegową skrzynią manualną lub 7-biegową skrzynią automatyczną DSG lub ze 150-konnym silnikiem 1.5 TSI połączonym z 6-biegową skrzynią manualną.

- przedni zderzak z listwą ozdobną w kolorze chromu,
- sportowy tylny zderzak w stylistyce FR,
- logo FR z przodu i z tyłu samochodu,
- skórzany dekor desce rozdzielczej z przeszyciem w kolorze czerwonym,
- dekor na drzwiach i konsoli centralnej w kolorze srebrnym,
- wielofunkcyjną, sportową kierownicę ze sterowaniem radiem i telefonem obszytą skórą z przeszyciem w kolorze czerwonym z logo FR,
- łopatki do zmiany biegów przy kierownicy (dla samochodów ze skrzynią DSG)
Dla wersji FR dedykowany jest Pakiet RED (1 327 zł).
Seat Arona FR jeździ na 17-calowych felgach aluminiowych. W opcji dostępne są felgi aluminiowe o rozmiarze 18 cali (1 769 zł). Możesz też zamówić Pakiet Performance, składający się z 18-calowych felg aluminiowych i zawieszenia adaptacyjnego Dual Ride). Koszt tego pakietu to 2 875 zł.
Do Arony w tej wersji można zamówić m.in. tapicerkę Dinamica z tkaniny i skóry ekologicznej z czerwonym przeszyciem (1 327 zł). W gamie kolorystycznej wersji FR nie ma dachu pomarańczowego (Eclipse Orange).
Sprawdź, ile zapłacisz za Seata Arona FR >>
Seat Arona – subiektywny wybór testującego
Moim testowym samochodem była Arona FR. Model ten, mimo wielu zalet (w tym dynamicznego silnika), miał jedną (dość dużą) wadę – cenę, przekraczającą 100 tys. zł. Jak na miejskie auto to niemało. Zadałem sobie pytanie „Gdybyś chciał kupić sobie Aronę, to na którą wersję byś się zdecydował?” i zaprzągłem do pracy konfigurator. Porównałem dwie wersje wyposażenia: Full LED i Xcellence.
W obu przypadkach zdecydowałem się na silnik 1.0 TSI o mocy 115 KM, połączony z 6-biegową przekładnią manualną. Jeździłem już Volkswagenem Polo z tą jednostką napędową i skrzynią biegów i wiem, że ten tandem bardzo dobrze sprawdza się i w mieście i w trasie (nawet wtedy, kiedy autem jadą 3 osoby, a bagażnik jest wypełniony ich walizkami.
Za dwukolorową Aronę Full LED (nadwozie w kolorze Eclipse Orange i czarny dach Midnight Black), wyposażoną dodatkowo w: Pakiet Vision Plus (3 317 zł), Pakiet Spring (2 433 zł), Full Link (752 zł) i pakiet schowków (1 106 zł) musiałbym zapłacić 84 152 zł. Cena uwzględnia 5 000 zł rabatu.
W przypadku Arony Xcellence zdecydowałem się na ten sam zestaw kolorystyczny (wg mnie kupując takie auto jak Seat Arona trzeba wyróżnić się spośród innych samochodów jeżdżących po mieście, a połączenie pomarańczowego nadwozia z czarnym dachem to gwarantuje). Do auta dodałem też Pakiet Vision Plus (2 433 zł) i Pakiet Zimowy (w jego skład wchodzą podgrzewane przednie fotele, podgrzewanie płynu w spryskiwaczach, fotel kierowcy i pasażera z regulacją wysokości, elektrycznie regulowane, podgrzewane i składane lusterka boczne). Cena tego pakietu to 1 548 zł. Za tak skonfigurowaną Aronę Xcellence zapłacisz (z uwzględnieniem 5 000 zł rabatu)… mniej niż za wersję Full LED (83 855 zł). Różnica wynika m.in. stąd, że w Aronie Xcellence Pakiet Spring jest w standardzie.
Dla kogo jest Seat Arona?
Moim zdaniem, powinieneś się nad nią zastanowić jeżeli jeździsz dużo po mieście, ale miejskie samochody są dla ciebie nudne i – takie jakieś – nijakie. Crossover Seata pozwoli Ci się wyróżnić w tłumie (zwłaszcza w dwukolorowej wersji). Do jego 400-litrowego bagażnika z łatwością zmieścisz duże zakupy czy walizki spakowane na rodzinny wyjazd. Chcesz od miejskiego crossovera jeszcze więcej? Możesz go wyróżnić Pakietem RED, Pakietem Sportline Edition albo Outdoor Edition. Pamiętaj tylko, że powinieneś wtedy przygotować grubszy portfel…W takiej sytuacji możesz skorzystać z finansowania dostępnego na Superauto.pl.