Porównanie: Renault Austral 1.3 TCe vs Mitsubishi Eclipse Cross PHEV - dwa różne światy
Nic tak nie przyciąga uwagi jak skrajności. Zwłaszcza, jeśli dotyczą one modnych kompaktowych SUV-ów. Miałem okazję porównać najnowszego Renault Australa z Mitsubishi Eclipse Crossem PHEV.

Z artykułu dowiesz się o:
Zapewne nie zaskoczę was twierdząc, że to właśnie skrajności budzą najwięcej emocji i przykuwają najwięcej uwagi. Porównywane samochody łączy z pozoru wiele, jednak tak naprawdę tylko jedno – oba reprezentują segment kompaktowych SUV-ów. Bezpośrednie porównanie Renault Australa i Mitsubishi Eclipse Crossa pokazało jednak, że skrajnie różne samochody.
Renault Austral 2023 - nadwozie i wymiary
Zacznijmy od podstawowych informacji. Renault Austral jest prawdziwą rynkową świeżynką, bowiem zadebiutowało w 2022 roku, a do sprzedaży trafiło raptem parę miesięcy temu. Samochód bazuje na nowoczesnej modułowej płycie podłogowej CMF-CD rodem z Nissana Qashqaia I zastąpił w gamie Renault Kadjara. Samochód mierzy 4510 mm długości, zaś jego rozstaw osi liczy 2667 mm.

Austral prezentuje się znacznie ciekawiej od stonowanego poprzednika, nawiązując do estetyki zapoczątkowanej przez elektryczne Megane E-TECH. Jest to drugi model, zaraz po wspomnianej „Megance”, wyposażony w nowe logo francuskiej marki. Stylistyka i proporcje Australa przypadły mi do gustu, miejscami wygląda on niczym produkt klasy premium… Zresztą co tu dużo mówić – charakteryzujące topową odmianę Iconic Esprit Alpine diamentowe wykończenie grilla przywodzi na myśl Mercedesa. Przednie lampy Full LED Matrix Vision (4000 zł) nie tylko świetnie oświetlają drogę, ale mają też sekwencyjne kierunkowskazy i przypominają kształtem te w Megane E-TECH. Elegancję francuskiego SUV-a podkreślają także 20-calowe felgi.

Bardzo ciekawie prezentuje się także tył Australa z zachodzącymi mocno na klapę bagażnika lampami w kształcie litery C o trójwymiarowym wzorze. Wreszcie mamy świetnie pasujący do awangardowego stylu Australa szary satynowy lakier Schiste z czarnym dachem (3700 zł) i czarnymi listwami wokół szyb. Niech was nie zmyli emblemat z logo Alpine na przednich błotnikach – chodzi tylko o topową wersję wyposażeniową, a nie żadne sportowe doznania.

Skąd Alpine w Renault i Ralliart w Mitsubishi?
Pod tym względem obydwa SUV-y mają coś wspólnego. W końcu podobnie jak logo Alpine w Renault, także napisy Ralliart na nadwoziu Mitsubishi wskazują tylko i wyłącznie na obecność dodatków wizualnych. Czasy, kiedy Ralliart kojarzyliśmy ze sportowymi wersjami Mitsubishi oraz rajdami WRC i Dakar bezpowrotnie już minęły. Producent postanowił jednak odwołać się do sentymentów, przywracając do życia tę słynną nazwę w 2021 roku jako nowy pakiet stylistyczny.

Mitsubishi Eclipse Cross 2023 - nadwozie i wymiary
Skoro już przeszedłem do Mitsubishi, warto wspomnieć, iż Eclipse Cross plasuje się w gamie pomiędzy Outlanderem a ASX-em, który w najnowszym wcieleniu zmalał do postaci miejskiego SUV-a, by nie robić wewnętrznej konkurencji. Eclipse Cross zadebiutował w 2017 roku, a na rynek trafił w 2018 r. Auto wzbudziło spore kontrowersje nie tylko nazwą, ale także specyficznym nadwoziem przypominającym zwłaszcza w tylnej partii Pontiaca Azteca, który nie bez powodu jest uznawany za jedno z najbrzydszych aut na świecie. Eclipse Cross mierzy 4545 mm długości, zaś rozstaw osi liczy 2670 mm.

Na szczęście Japończycy poszli po rozum do głowy i w 2021 roku przeprowadzili lifting Eclipse Crossa, w ramach którego odświeżyli design przedniej i tylnej partii pojazdu, wprowadzili nowe multimedia oraz wariant hybrydowy PHEV, który wyparł pozostałe odmiany. Tylne lampy nadal nie ujmują, ale przynajmniej już nie odstraszają. Bardzo ładnie i rasowo prezentuje się za to przedni pas z motywem X-Shield, w którym wąskie LED-owe reflektory nadają japońskiemu SUV-owi charakteru i z powodzeniem bym je widział w nowym Lancerze Evo. Sylwetka pojazdu jest za to dość specyficzna, ze ściętym tyłem nawiązującym do coupe i nieproporcjonalnie krótkimi tylnymi drzwiami.

Renault Austral 2023 - kabina
Prawdziwe skrajności widać jednak po kabinach obu SUV-ów. Ta w Renault Australu pochodzi z Megane E-Tech, jest na wskroś nowoczesna, zorientowana na kierowcę i mocno zdigitalizowana. Centrum dowodzenia stanowi zorientowany na kierowcę 12-calowy dotykowy wyświetlacz systemu multimedialnego openR Link bazującego na Androidzie i wyposażonego w mapy Google’a, Działa on bardzo dobrze, reakcja na dotyk jest bez zarzutu, zaś menu przejrzyste. Również wirtualne zegary z 12,3-calowym wyświetlaczem mają atrakcyjne grafiki, są czytelne i działają płynnie. Lekko spłaszczona kierownica z grubym wieńcem i wstawką z alcentary w dolnej części świetnie leży w dłoniach. Cieszy również obecność fizycznych przełączników do obsługi klimatyzacji.

W zasadzie kabinie Australa niewiele można zarzucić. Jest solidnie wykonana i spasowana, a przy tym czytelna i prezentuje się ładnie. Wersję Esprit Alpine wyróżniają trójkolorowe szwy na kierownicy i fotelach (niebiesko-biało-czerwone), a więc motyw francuskiej flagi, który również mamy na oparciach foteli. Jedynie górna część kokpitu jest twarda, ale w zamian możemy liczyć na wstawki z alcantary w środkowej partii i na drzwiach oraz na ładne oświetlenie ambiente.
Fotele są wygodne i dobrze wyprofilowane, wykonano je z miękkiej i przyjemnej w dotyku tapicerki, zaś ich boczki oraz zagłówki z logo Alpine wykończono alcantarą. Miejsce jest sporo w obu rzędach, a kanapę odpowiednio wyprofilowano. Pasażerowie tylnego rzędu mogą liczyć na osobne nawiewy i 2 wejścia USB-C. Bagażnik jest ustawny i całkiem spory, liczy 500 litrów pojemności. Pod jego podłogą znalazło się dojazdowe koło zapasowe (700 zł).

Mitsubishi Eclipse Cross 2023 - kabina
Dla porównania wnętrze Eclipse Crossa ucieszy fanów klasycznych rozwiązań i konwencjonalnej obsługi. Jest ono proste i na tle Australa nie imponuje pod żadnym względem. Centralne miejsce kokpitu zajmuje prosty system multimedialny z wolnostojącym 8-calowym dotykowym wyświetlaczem, który oferuje przeciętną reakcję na dotyk, ma ograniczone funkcje i przestarzałe grafiki, za to jego obsługa nie przysparza trudności i ma on fizyczne pokrętła do regulacji głośności i zmiany skali mapy. Poniżej znalazł się klasyczny panel dwustrefowej automatycznej klimatyzacji, zaś przed kierowcą są analogowe, proste zegary i 3,7-calowy wyświetlacz komputera pokładowego.

Niestety jakość wykończenia Eclipse Crossa pozostawia sporo do życzenia, Srebrne tanie plastiki, połacie piano black na konsoli środkowej, kierownicy i na drzwiach czy też twarde i łatwo rysujące się plastiki w dolnej partii kokpitu nie budzą pozytywnych odczuć. Co prawda góra kokpitu i panele oraz boczki drzwi są miękkie, zaś jakość spasowania jest bez zarzutu, jednak całość nie sprawia tak dobrego wrażenia jak w Renault.
Fotele Mitsubishi na pozór są obszerne i wygodne, jednak wysokim osobom przeszkadzać będzie ich słabe wyprofilowanie w górnej części. Z przodu jest sporo miejsca, zaś z tyłu tylko przeciętnie I nie ma osobnych nawiewów klimatyzacji. Ponadto bagażnik jest naprawdę mały i liczy tylko 359 litrów, a więc tyle co… miejska Skoda Fabia. Powiecie pewnie, że to hybryda PHEV i dlatego tak jest – otóż przedliftowy Eclipse Cross z silnikiem benzynowym miał 374 litry pojemności bagażnika.

Renault Austral 2023 vs Mitsubishi Eclipse Cross 2023 - wyposażenie
Na wyposażenie w obu przypadkach trudno narzekać, jednak także i pod tym względem na prowadzenie wysuwa się Austral. Nie dość, że elementów z zakresu komfortu i bezpieczeństwa jest więcej, to auto ma też więcej nowoczesnych technologii. Ponadto wiele wspólnych dla obu SUV-ów elementów wyposażenia po prostu działa lepiej w Renault. Dla przykładu tam, gdzie w Eclipse Crossie są wejścia USB-A z przodu, w Australu mamy już C. W Mitsubishi mamy wyświetlacz head-up na pleksi, a w Australu na szybie (9,3 cala za 3000 zł). Tu i tu mamy funkcje AndroidAuto i Apple CarPlay, jednak w Mitsubishi są one przewodowe, a w Renault bezprzewodowe. Australa należy pochwalić za świetną jakość kamer, w tym 360 stopni, jednak oba te elementy również posiada Mitsubishi. Oba auta mają też system keyless.

Podobnie rzecz ma się w działaniu systemów bezpieczeństwa. Oba samochody mają najważniejsze funkcje w postaci aktywnego tempomatu, rozpoznawania znaków drogowych (w obu przypadkach działa słabo), monitorowania martwego pola, układ awaryjnego hamowania czy Lane Assist – wiele z tych funkcji w Mitsubishi działa bardziej natarczywie niż w przypadku Australa. Eclipse Cross w odmianie Instyle Plus posiada system audio Mitsubishi Power System o mocy 510 W, który choć gra przyzwoicie, to nie dorasta do pięt opcjonalnemu audio Harman Kardon o mocy 485 W w Renault (4500 zł). Kontynuując wątek wspólnych elementów oba samochody mają elektrycznie sterowane i podgrzewane fotele (te w Renault mają ponadto funkcję masażu), podgrzewaną przednią szybę oraz LED-owe reflektory główne, przy czym Mitsubishi korzysta z technologii BI-LED, a Renault z bardziej zaawansowanej Matrix LED (4000 zł).

Z pozoru podobnie wyposażone, jednak różnic jest więcej niż można by się spodziewać
Pora na różnice. W Renault mamy ładowarkę indukcyjną, która mieści się na sprytnej przesuwanej półce z charakterystyczną wajchą, zaś po jej przesunięciu mamy dostęp do pojemnego schowka. Austral posiada wirtualne zegary, zaś Eclipse Cross klasyczne analogowe. Francuski SUV posiada też oświetlenie ambiente. Mitsubishi w odróżnieniu od Renault ma natomiast podgrzewaną tylną kanapę.
Renault Austral 2023 1.3 TCe - osiągi i spalanie
Kolejne duże różnice znajdziemy pod maską. Oba SUV-y są zelektryfikowane, jednak w różnym stopniu. Renault Austral posiada układ mild hybrid i turbodoładowaną benzynową jednostkę 1.3 TCe R4 o mocy 158 KM i maksymalnym momencie obrotowym 270 Nm. Współpracuje z bezstopniową przekładnią z 7 wirtualnymi biegami i napędem na przednią oś. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,7 s, a prędkość maksymalna wynosi 175 km/h. Silnik pasuje do komfortowego charakteru Australa, osiągi w zupełności wystarczają w większości sytuacji, jedynie na autostradzie powyżej 130 km/h czuć, że jednostce brakuje pojemności. Wyciszenie kabiny jest przyzwoite, aczkolwiek przy wyższych prędkościach słychać wyraźnie szumy powietrza opływającego nadwozie. Nie spodobała mi się natomiast praca skrzyni biegów, która co prawda zmienia biegi szybko, ale często dość nieprzyjemnie szarpie, co w połączeniu z opóźnionym działaniem systemu start&stop zaburza komfort jazdy.

Średnie spalanie Australa stoi na przyzwoitym poziomie i wynosi ono 7,8 l/100 km. Jest to normalny wynik jak na tej wielkości SUV-a. Na drogach lokalnych wyniki z 6-tką z przodu są normą, na autostradzie spalanie dochodzi do 8 l/100 km, zaś w mieście są to wartości rzędu 8,5-9 l/100 km. Pojemność baku wynosi 55 litrów, stąd też zasięg wynosi około 650-700 km.
Mitsubishi Eclipse Cross 2023 PHEV - osiągi i spalanie
Z kolei Eclipse Cross jest hybrydą typu plug-in, w której bazę stanowi wolnossący silnik benzynowy R4 o pojemności 2.4 litra, współpracujący z dwiema jednostkami elektrycznymi. Łączna moc układu wynosi 188 KM i trafia on na obie osie za pomocą silników elektrycznych. Za przeniesienie napędu odpowiada bezstopniowa przekładnia CVT. Jej wybierak wygląda filigranowo, jednak jego obsługa na początku może wymagać przyzwyczajenia, gdyż wybranie danego trybu wymaga najpierw ruchu w prawo, a potem dopiero w górę lub w dół. Przesuwając go z pozycji wyjściowej bezpośrednio w dół przejdziemy natomiast do istotnego w przypadku hybryd trybu rekuperacji, która działa bardzo dobrze i można wybierać spośród 5 poziomów jej intensywności. Sama przekładnia CVT działa lepiej, a przede wszystkim płynniej od tej w Renault. Tutaj czuć większe doświadczenie Japończyków.

Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 10,9 s, a prędkość maksymalna to 162 km/h. Osiągi na co dzień są wystarczające, jednak przy wyższych prędkościach wycie przekładni CVT daje się we znaki, a dynamika słabnie. Za to w mieście docenimy spory udział napędu elektrycznego w przemieszczaniu się, co dodatkowo obniża zużycie paliwa i poprawia osiągi. Baterie mają 13,8 kWh pojemności i zapewniają według producenta od 45 do 55 km zasięgu w trybie elektrycznym.
Po naładowaniu baterii komputer pokładowy pokazuje zasięg na poziomie blisko 50 km, jednak realnie będzie sukcesem, jeśli uda nam się zrobić choćby 35 czy 40 km. To normalna wartość jak na hybrydę PHEV. Układ hybrydowy Mitsubishi przekonuje płynnością i sprawnym przyspieszaniem do prędkości 100 km/h, do której również docenimy wyciszenie auta. Powyżej robi się już głośno. Średnie spalanie w granicach 8-8,5 l/100 km pozwala na przejechanie niecałych 500 km na baku, który ma raptem 43 litry. Na autostradzie zużycie wynosi ponad 10 l/100 km, zaś na drogach lokalnych ok. 7 litrów na 100 km. Wyniki te nie powalają na tle konkurencji.

Renault Austral 2023 vs Mitsubishi Eclipse Cross 2023 - właściwości jezdne
Renault Austral ma typowo francuski układ jezdny, przekonuje komfortem i stabilnością podczas jazdy. Jednocześnie jest zaskakująco zwrotne, co bez wątpienia jest zasługą seryjnego w wersji Iconic Esprit Alpine systemu 4CONTROL, a więc tylnej osi skrętnej. Wybieranie poszczególnych nierówności, przejazdów kolejowych czy studzienek nie robi na Australu wrażenia, mimo, że testowany egzemplarz wyposażono w aż 20-calowe felgi. Układ kierowniczy zestrojono dość miękko, co pasuje do komfortowego charakteru Australa. Na drodze auto jest stabilne, jednak jazda po zakrętach nie jest jego mocną stroną. Hamulce są skuteczne, jednak wymagają dość dużej siły nacisku.

Dla porównania Eclipse Cross nie jest ani komfortowy ani sportowy. Miał być kompromis między jednym a drugim, ale nie do końca wyszło. W mieście czuć każdą studzienkę i większą nierówność, zawieszenie pracuje głośno i dość sztywno, potrząsając podróżującymi. W zakrętach czuć wyraźne przechyły nadwozia, jedzie się wygodnie, dopóki droga jest w miarę równa. Układ kierowniczy jest dość gumowaty, lecz nie działa tak miękko jak w Australu, zaś hamulce mogłyby być lepsze. Na pochwały zasługuje wydajny tryb rekuperacji energii, którym można sterować za pomocą ogromnych manetek przy kierownicy (5 poziomów intensywności).
Renault Austral 2023 vs Mitsubishi Eclipse Cross 2023 - ceny i rywale
Renault Austral w bazowej wersji Ecquilibre z silnikiem 1.3 TCe o mocy 140 KM i skrzynią manualną kosztuje od 134 900 zł. W testowanej wersji Iconic Esprit Alpine startuje od 180 900 zł, zaś opisywany egzemplarz wyceniono na 205 100 zł. Dla porównania Nissan Qashqai 1.3 TCe 158 XTronic 2WD w wersji Tekna+ kosztuje od 185 850 zł.
Mitsubishi Eclipse Cross PHEV w bazowej wersji Intense Plus kosztuje od 199 990 zł, zaś w testowanej Instyle Plus 207 900 zł. Nasz egzemplarz wyceniono na blisko 220 000 zł. To sporo, jednak przewagą nad Renault jest obecność napędu na obie osie oraz 5-letnia gwarancja. Dla porównania Ford Kuga PHEV o mocy 225 KM w topowej wersji Vignale kosztuje od 206 500 zł.
Renault Austral w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilka egzemplarzy Renault Australa w różnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych. Wszystkie są fabrycznie nowe i pochodzą z 2023 roku, część aut dostaniecie od ręki. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na rabaty względem ceny katalogowej.
Sprawdź ofertę Renault Austral leasing na Superauto.pl
Mitsubishi Eclipse Cross w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie kilka egzemplarzy Mitsubishi Eclipse Crossa w różnych wersjach wyposażeniowych. Wszystkie są fabrycznie nowe i pochodzą z 2022 roku, wszystkie dostaniecie od ręki. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych rabaty.
Sprawdź ofertę Mitsubishi Eclipse Cross na Superauto.pl
Podsumowanie - francuska awangarda kontra japońska konsekwencja
Obcowanie z Renault Australem i Mitsubishi Eclipse Crossem pokazało, jak wyglądają skrajności w świecie motoryzacji. Z jednej strony mamy nowoczesnego i komfortowego, a przy tym atrakcyjnie stylizowanego SUV-a w postaci Australa, który przekonuje jakością wykonania, stylem, funkcjonalnością i bogatym wyposażeniem, z drugiej zaś dość przestarzałego na tle Australa SUV-a od Mitsubishi, który jednak również ma kilka niepodważalnych atutów, takich jak dopracowany napęd hybrydowy, bogate wyposażenie czy 5-letnia gwarancja. Niestety jego funkcjonalność, multimedia i jakość wykonania mocno odstają nie tylko od nowoczesnych i udanych systemów w Australu (zwłaszcza system multimedialny), ale także od obecnych standardów.
Renault Austral to samochód dedykowany dla osób ceniących styl, komfort i nowoczesność i bez wątpienia jeden z najciekawszych SUV-ów segmentu C, który śmiało może rywalizować z najlepszymi. Z kolei Mitsubishi Eclipse Cross to propozycja bardziej niszowa, która ucieszy głównie konserwatywnych klientów, którzy ponad wszystko stawiają na klasyczną i prostą obsługę oraz potencjalnie wysoką niezawodność. Docenimy też dopracowany napęd hybrydowy. Niemniej jednak cena obu tych aut jest wygórowana.
