Leasing samochodu w 2020 roku
Zastanawiasz się nad leasingiem samochodu? Takie rozwiązanie niewątpliwie posiada wiele korzyści, jednak nie w każdym przypadku okaże się dobrym wyborem. Musisz mieć na uwadze fakt, że 1 stycznia 2019 roku weszły w życie zasadnicze zmiany związane z tą formą finansowania zakupu auta, które obowiązują także w 2020. Na czym dokładnie polegają i co to właściwie dla Ciebie oznacza?

Celem wprowadzonych zmian miało być zrównanie leasingu samochodowego z innymi formami nabycia auta osobowego. Jak się okazało, plan ten nie do końca się udał. Czy w świetle nowych zmian leasing jest jeszcze opłacalny? Kto najwięcej stracił po wprowadzeniu nowych przepisów? Sprawdzamy, jak wygląda leasing auta w 2020 roku.
Leasing a amortyzacja auta
Leasing auta jeszcze do niedawna uważany był za najbardziej opłacalną formę finansowania zakupu auta. W dużej mierze wpływ na to miały ulgi podatkowe, z której chętnie korzystali przedsiębiorcy. Jak to wygląda obecnie? Czy wprowadzenie nowych przepisów sprawiło, że ulgi podatkowe się zmniejszyły?
Rok 2019 przyniósł znaczne zmiany w umowach leasingowych. Ustawodawca podniósł bowiem limit amortyzacji nabycia samochodów osobowych do 150 tys. zł. Podniesiony został także limit amortyzacji nabycia pojazdów elektrycznych do sumy 225 tys zł. Tym samym leasing operacyjny aut osobowych objęty został limitem 150 tys zł w przypadku aut spalinowych i hybrydowych i 225 tys zł w przypadku aut elektrycznych. Co to oznacza w praktyce? Zakup auta, którego wartość przekracza wskazane sumy, wiąże się z niemożnością zaliczenia w koszty nadwyżki. To bardzo duża zmiana, gdyż jeszcze w 2018 roku auto mogło być amortyzowane do równowartości 20 tys. euro! Nowe limity sprawiają, że niemożliwe jest zaliczenie pełnej wartości rat leasingowych do kosztów podatkowych.
Uwaga! Od 1 stycznia 2021 zmienia się sposób amortyzacji samochodów po zakończonym leasingu - więcej szczegółów: https://www.superauto.pl/artykuly/amortyzacja-samochodu-osobowego-2021
Leasing a wydatki eksploatacyjne - leasing samochodu osobowego a koszty uzyskania przychodu 2020
Nowe limity to nie jedyne zmiany, wprowadzone w 2019 roku. Dotyczą one również wydatków poniesionych na koszty eksploatacyjne. O ile przedsiębiorca korzysta z auta wyłącznie na potrzeby służbowe, to ma prawo w koszty uzyskania przychodu zaliczyć 100% wydatków poniesionych na eksploatację auta. Zaliczają się do nich m.in. naprawy, serwis, a także koszty związane z paliwem. Co istotne, aby móc skorzystać z tej możliwości, przedsiębiorca ma obowiązek prowadzenia ewidencji przebiegu jak na gruncie przepisów o VAT. Jeśli tego nie zrobi, to automatycznie zostanie uznane, że wykorzystuje on pojazd także w celach prywatnych (niezwiązanych z prowadzoną działalnością gospodarczą).
Przedsiębiorca, który wziął leasing na samochód, który wykorzystuje także w celach prywatnych, ma prawo do odliczenia 50% kwoty podatku VAT od rat leasingowych. To ograniczenie dotyczy jednocześnie wydatków poniesionych na bieżącą eksploatacją pojazdu.
Limit nie obejmuje kosztów poniesionych na ubezpieczenie samochodu. Dlaczego? Ponieważ nie zaliczają się one do kosztów eksploatacyjnych. W praktyce oznacza to zatem, że ubezpieczenie OC można w całości zaliczyć w koszty. Co więcej, nie ma w tym przypadku znaczenia wartość auta. Należy jednocześnie pamiętać, że ubezpieczenie dobrowolne podlega już nieco innym zasadom. Można je zaliczyć w całości w koszty jedynie gdy wartość auta na polisie nie przekroczy ustalonego limitu 150 tys. zł.
Kto najwięcej straci?
Zmiana przepisów dotyczy zwłaszcza przedsiębiorców, którzy wykorzystują leasing auta w systemie mieszanym, czyli korzystają z niego zarówno służbowo, jak również prywatnie. Dlaczego? W koszty uzyskania przychodu mogą bowiem wpisać jedynie 50% wydatków, co w efekcie przyczyni się do wzrostu podstawy opodatkowania. Najwięcej na obowiązujących przepisach stracą przedsiębiorcy, którzy decydują się na leasing drogiego auta (o wartości przekraczającej 150 tys. zł w przypadku auta spalinowego lub hybrydowego). W ich przypadku za koszt uzyskania przychodu uznaje się jedynie część raty, która proporcjonalnie do kosztu pojazdu nie przekracza wspomnianej kwoty. Może się więc okazać, że lepszym rozwiązaniem będzie zakup auta za gotówkę, lecz czy aby na pewno? W jakich sytuacjach leasing okaże się mimo wszystko bardziej korzystny?
Leasing samochodowy 2020 - czy to się jeszcze opłaca?
Ekspertyzy podają, że wydatki poniesione na leasing mogą wzrosnąć od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych, w zależności od modelu pojazdu. Kwoty te dotyczą oczywiście całego okresu eksploatacji. Czy zatem leasing samochodowy nadal jest opłacalnym rozwiązaniem? A może lepiej zastąpić go najmem długoterminowym? W związku z tym, że limit kwotowy jest dość znaczny, to nie dotyczy znacznej części modeli klasy średniej, a to właśnie tego rodzaju pojazdy cieszą się największym zainteresowaniem wśród leasingobiorców. Co jednak w sytuacji, gdy z auta chcesz korzystać także do celów prywatnych? Czy wówczas leasing będzie dobrym rozwiązaniem? W większości przypadków tak.
Nowa ustawa wprowadziła także zmiany dotyczące zakupu auta za gotówką bądź na kredyt. W obu przypadkach odpisy amortyzacyjne zaliczają się do kosztów, lecz stawka amortyzacji dla nowych pojazdów wynosi 20% w skali rocznej, zatem całkowita wartość pojazdu zostanie ujęta w kosztach dopiero po 5 latach. Nieco krótszy, bo trzyletni okres dotyczy leasingu operacyjnego.
Leasing samochodowy po zmianach - podsumowanie
Na pierwszy rzut oka wydawać się może, że nowe przepisy są bardzo niekorzystne dla przedsiębiorców, którzy rozważają zakup auta. W rzeczywistości zmiany te nie są jednak aż tak znaczące, jak mogłoby się wydawać, szczególnie gdy leasingobiorca zdecyduje się na auto, którego wartość nie przekroczy 150 tys. złotych. Nieco inaczej będzie wyglądać ta kwestia w przypadku aut luksusowych, nadal jednak wydaje się, że leasing to rozwiązanie korzystniejsze z punktu widzenia finansów aniżeli zakup auta za gotówkę tym bardziej, że zapewnia możliwość spłacania dogodnych rat, dostosowanych do możliwości finansowych leasingobiorcy. Nadal w koszty uzyskania przychodu zaliczyć można znaczną sumę, co sprawia, że leasing mimo wszystko jest opłacalny.