Land Rover Defender 130 3.0 i6 400 X-Dynamic HSE - luksus w każdym terenie
Projektując nowego Defendera Brytyjczycy poszli drogą rewolucji, zmieniając swoją spartańską terenówkę w luksusowy samochód łączący światy terenówek i SUV-ów. Test największej odmiany 130 utwierdził mnie.w przekonaniu, że to dobry kierunek.

Spis treści
Wypuszczając na rynek zupełnie nowego Defendera Brytyjczycy obrali odważny kierunek, przeistaczając spartańskiego woła roboczego w najbardziej luksusową i prestiżową terenówkę na rynku. Z drugiej strony kontrowersje budzi użycie samonośnego nadwozia. Sprawdzę dla Was, jak sprawuje się zupełnie nowy Land Rover Defender.
PS. Tym razem celowo wrzuciłem zdjęcia brudnego auta, gdyż w przypadku terenówki trochę błota tylko dodaje jej uroku.

Nowy Defender 130 gdzie okiem nie sięgnąć, jest ogromny i stylowy
Przede wszystkim jest ogromny. Wielkie kwadratowe lusterka, kanciasta maska, nadmuchane (ale z umiarem) nadkola i wielkie, 22-calowe 5-ramienne felgi za blisko 17 000 zł – prawdziwy full size. Szkoda tylko, że obecny w testowanym egzemplarzu czarny lakier kamufluje liczne smaczki stylistyczne "Defa". Zresztą stylistyka Defendera nie może się nie podobać. LED-owe reflektory nawiązujące do poprzednika, pełnowymiarowe koło na klapie bagażnika czy wielkie kanciaste kształty typowej terenówki – coś pięknego.
Wszystko tu jest wielkie, zresztą auto mierzy aż 5,35 m długości oraz 3022 mm rozstawu osi. Wielkie i ciężkie drzwi, ciężka, otwierana od boku klapa bagażnika jak w prawdziwej terenówce, spory, liczący nawet 29 cm prześwit (w trybie terenowym, przy maksymalnym ustawieniu pneumatycznego zawieszenia). Co ciekawe, jest też tryb ratunkowy pozwalający wygospodarować kolejnych 7 cm (aż do 36 cm!).

Kabina Defendera świetnie łączy luksus z terenowymi akcentami
Kabina to klasa sama w sobie. Z jednej strony mamy nawiązania do klasycznej, siermiężnej terenówki w postaci gołych śrub czy masywnych pałąków oraz tworzyw łatwych do umycia, z drugiej zaś to prawdziwa salonka. Najwyższej jakości kremowa skóra Windsor Vintage, przyjemny zapach, miękkie materiały, obszerne i megawygodne fotele oraz bogate wyposażenie z zakresu komfortu i bezpieczeństwa. Do tego mnóstwo miejsca w każdym kierunku.

Oczywiście smaczki i dbałość o detale to domena brytyjskich aut i tak też jest w przypadku Defendera. Zamiast logo Land Rovera na kierownicy znajdziemy napis Defender, podobnie jak przed pasażerem. Kolejna ciekawostka czeka na nas w trzecim rzędzie siedzeń, gdzie wygospodarowano osobny dach panoramiczny dla podróżujących tam pasażerów. To się nazywa dbałość o każdego…
Pojedzie nim nawet 8 osób, ale z jednym zastrzeżeniem
Z jednym drobnym zastrzeżeniem, otóż w trzecim rzędzie co prawda jest sporo miejsca na nogi. I głowę, ale środkowe siedzenie źle wyprofilowano, w efekcie czego jest niewygodne. Bagażnik przy trzech rzędach też jest symboliczny i liczy raptem 389 l (w praktyce wydaje się jeszcze mniejszy). Za to po złożeniu oparć trzeciego rzędu bagażnik rośnie do 1232 l, zaś po złożeniu obu rzędów aż 2291 l. Dostanie się do trzeciego rzędu wymaga pewnej gimnastyki. W drugim rzędzie za to nikomu miejsca nie zabraknie. Składa się on z trzech oddzielnych foteli, podłoga jest płaska, zaś pasażerowie mają osobne strefy klimatyzacji.
Land Rover Defender 130 2023 X-Dynamic HSE - wyposażenie
Bogate wyposażenie wersji X-Dynamic HSE obejmuje m.in. adaptacyjny tempomat, chłodzony centralny schowek, wejścia USB-A i USB-C, znakomity zwłaszcza w terenie system kamer 360 stopni, wirtualne zegary, system multimedialny Pivi Pro z bezprzewodowymi Apple CarPlay i AndroidAuto, i 11,4-calowym wyświetlaczem, obszytą skórą deskę rozdzielczą, a nawet czujnik przeprawy przez wodę. Z opcji warto wspomnieć o cyfrowym lusterku wstecznym (4420 zł), podgrzewanej tylnej kanapie (2020 zł) czy lampach Matrix LED (3010 zł).

Land Rover Defender 130 P400 2023 - osiągi i spalanie
Pod maską znalazła się jednostka benzynowa R6 o pojemności 3 litrów, generująca 400 KM oraz 550 Nm, wyposażona w instalację mild hybrid. Napęd trafia na obie osie poprzez świetną 8-stopniową automatyczną przekładnię ZF. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 6,3 s, a prędkość maksymalna to 191 km/h. Defenderowi nie można odmówić dynamiki, auto sprawnie rozpędza się już od niskich obrotów, zaś jednostka wyróżnia się wysoką kulturą pracy i przyjemnym dźwiękiem przy przyspieszaniu. Nie brakuje jej momentu obrotowego, który jest istotny zwłaszcza w terenie.

Taki potwór musi swoje zjeść. Średnie zużycie paliwa wyniosło około 14 l/100 km, co przy liczącym 90 litrów baku pozwoli na przejechanie jakiś 600 km. Na autostradzie przy 140 km/h trudno zejść poniżej 14 litrów, zaś w kabinie robi się bardzo głośno z racji na marną aerodynamikę pojazdu. Tak naprawdę auto pali mniej w mieście niż na drogach szybkiego ruchu. Cóż, auto waży blisko 2,6 tony, więc jest co dźwigać.
Zaskakuje komfortem na drogach i możliwościami w terenie
Defenderem podróżuje się niezwykle komfortowo, zarówno na zwykłych drogach jak i w terenie. Auto wręcz płynie, czuć, że konstruktorzy dopracowali zawieszenie w każdym detalu – nic tu nie jest przypadkowe. Podróż Defenderem po drogach przypomina najbardziej luksusowe full size SUV-y. Co ważne, w terenie również komfort pozostaje zachowany. Jednocześnie możliwości Defendera są naprawdę spore. Oczywiście spore gabaryty nadwozia sprawiają, że trzeba uważać na ciasne zaułki czy wąskie drogi. Poza tym manewrowanie tym kolosem w mieście i parkowanie nim nie należy do łatwych. Słabe okazują się hamulce, które niezbyt radzą sobie z wysoką masą pojazdu.

Wydłużenie tylnego zwisu pogorszyło nieco kąt zjazdu do 28,5 stopnia. Pozostałe parametry pozostały bez zmian, a więc kąt natarcia 37,5 stopnia i rampowy 27,8 stopnia. Prześwit to 290 mm, a głębokość brodzenia wynosi 900 mm. Maksymalna masa holowanej przyczepy wynosi 3000 kg.
Land Rover Defender 130 2023 - ceny
Bazowy Defender 130 kosztuje od 440 000 zł za odmianę S z 250-konnym dieslem 3.0 R6. Testowany wariant X-Dynamic HSE z 3-litrowym benzyniakiem o mocy 400 KM kosztuje od 547 600 zł, zaś nasz egzemplarz wraz z opcjami wyceniono na 616 750 zł. W gamie są też 300-konny diesel i benzyniak o identycznej mocy. Dla porównania mniejszy Defender 110 z tym samym silnikiem w odmianie X-Dynamic HSE kosztuje od 530 900 zł. Głównym konkurentem Defendera 110 jest Mercedes G 500 z 4-litrowym V8 o mocy 422 KM, wyceniony na 728 500 zł.
Land Rover Defender w ofercie Superauto.pl
W ofercie Superauto.pl znajdziecie Land Rovera Defendera w odmianie 110 z 2022 roku z 3-litrowym dieslem w odmianie wyposażeniowej SE. Możecie liczyć na atrakcyjne finansowanie, minimum formalności oraz na sięgający blisko 10% rabat względem ceny katalogowej.
Sprawdź ofertę Land Rover Defender leasing na Superauto.pl
Podsumowanie: Land Rover Defender 130 2023 3.0 i6 400 X-Dynamic HSE
Podsumowując, nowy Defender w odmianie 130 jest wręcz bezkonkurencyjny. Samochód wygląda majestatycznie, jest niesamowicie komfortowy i obficie wyposażony. Jednocześnie jego możliwości terenowe pomimo zastosowania samonośnego nadwozia robią wrażenie. To luksusowa i ogromna salonka, którą bez obaw wjedziemy w teren. Wariant 130 jest tak duży, że na co dzień sprawia problemy swoimi gabarytami. Z drugiej strony miejsca nikomu w nim nie zabraknie. Oczywiście taki kolos musi swoje zjeść, zaś kanciaste nadwozie, choć niezwykle stylowe, daje się we znaki na autostradzie… Ale czy to wada? Niekoniecznie, raczej urok terenówki. Nie ma drugiej tak komfortowej terenówki i w zasadzie auto nie ma konkurencji, gdyż jedyny jego konkurent w postaci Klasy G jest znacznie mniejszy. Cena? No cóż, jest drogo, ale wiemy, za co płacimy.
