Jak zbudować zgrany zespół sprzedażowy?
Zarządzanie grupą ludzi jest zawsze wyzwaniem, a zbudowanie zespołu z indywidualności wymaga uważności, wyrozumiałości, dobrej obserwacji no i wspólnego celu. - A nade wszystko czasu – zaznacza Małgorzata Kubica -Wysocka, szefowa zespołu sprzedaży w Superauto.pl. Od dwóch miesięcy pracuje z nową grupą handlowców. – Daliśmy sobie pół roku. To czas na popełnianie błędów i wyciąganie wniosków.

Tworzenie czegoś od zera to ogromna odpowiedzialność i szansa, która nie zdarza się często. Taka sytuacja o wiele mocniej integruje zespół ludzi, którzy zaczynają wspólnie pracować w nowym miejscu. Od początku zajęć w Akademii Sprzedaży Superauto.pl wiadomo było, że jej absolwenci będą mieli taką szansę. - 10-osobowa grupa handlowców, z którymi mam przyjemność pracować, to właśnie ludzie, którzy ukończyli Akademię. Zresztą ja też pracę w firmie zaczęłam od stanowiska trenera w Akademii. Więc spokojnie można powiedzieć, że kiedy w kwietniu zaczynaliśmy wspólną pracę, byliśmy nowym elementem w całym zespole – mówi Małgosia Kubica-Wysocka, z którą rozmawiamy o tym, jak budować zespół od podstaw.
Różnica to wartość w grupie
- Dziesięć osób, dziesięć indywidualności więc na początek trzeba było poszukać punktów stycznych – opowiada Małgosia. – To zawsze jest wyzwanie, kiedy spotykają się ludzie z różnym doświadczeniem zawodowym, życiowym, w różnym wieku, którzy mają swoje poglądy i zainteresowania. Dla tej różnicy najważniejsza jest akceptacja i od tego trzeba zacząć. A różnice wykorzystać jako wartość grupy. – W naszej drużynie jest prymus, jest mądrala, obserwator, rzemieślnik … Każdy ma swoją rolę, bez której nie bylibyśmy pełnym zespołem.
Czas na błędy
Zdaniem Małgorzaty Kubicy-Wysockiej, na początku ważne jest to, aby wyznaczyć sobie ramy czasowe, które dają poczucie bezpieczeństwa. - Bardzo często powtarzam, że teraz mamy jeszcze przestrzeń na popełnianie błędów. Ośmielam ludzi do otwartości, wychodzenia ze swojej strefy komfortu, sprawdzania nowych rozwiązań. Po to, aby za pół roku nie walczyć z podstawowymi błędami i problemami – tłumaczy. Umowa, że jest czas na błędy, zobowiązuje, również szefową zespołu. – Pielęgnujemy przede wszystkim to, co się nam udaje. Pomyłki zauważamy, wyciągamy wnioski, naprawiamy lub odpuszczamy. To pomaga budować mosty między ludźmi.
Zaczyna się układać ta nasza kostka Rubika
Zespół tworzy się wieloetapowo, wieloczynnikowo - niezbędna jest empatia oraz wsparcie. - Praca stanowi część tych relacji, które tutaj mamy. Nie spotykamy się prywatnie, ale rozmawiamy o naszych prywatnych sprawach. Ludzie mają często trudne sytuacje życiowe, doświadczenia, więc dobrze, żeby czuli zrozumienie. Jestem pewna i z doświadczenia wiem, że wtedy łatwiej wykonuje się swoją robotę – mówi szefowa zespołu. – A my mamy swoje cele, ambicje, stawiamy na jakość, pracujemy każdego dnia, zyskując nowe doświadczenie. Zauważam, że zaczynamy być jak kostka Rubika, która zaczyna się układać. Teraz, gdyby wypadł jeden element, byłoby znacznie trudniej. Zaczynamy stanowić zespół, a ludzie czują, że są ze sobą, że pracują na wspólny sukces, pomagają sobie. Wiemy, że razem jesteśmy siłą, a nie każdy z osobna. To zaczyna procentować. Małgosia przyznaje, że nade wszystko wierzy w tych ludzi, z którymi pracuje. I sama się ich uczy. – Obserwuję, co działa, a co nie, wyciągam wnioski z naszych interakcji. Bardzo pomaga mi to, że po ludzku lubię tych ludzi i rozumiem ich, bo sama wiele lat byłam handlowcem i cięgle mam kontakt z klientami – mówi. A jaki według niej powinien być handlowiec?
Sprzedajemy marzenia
- Zdeterminowany i zaangażowany, bo jak nie ma determinacji, to każda mała przeszkoda może rozłożyć cel, a zaangażowany, żeby ciągle poszukiwał nowych informacji. No i najważniejsze, musi umieć słuchać. Powtarzam ludziom, że nie sprzedajemy samochodów, my sprzedajmy marzenia. A jeśli chcemy je spełnić, musimy mocno wsłuchać się w klienta. I dobrze mu doradzić, na tyle, w jakim stopniu pozwala nam nasza wiedza – tłumaczy.
Sama ma w sobie ogromną ciekawość ludzi i mierzenia się ze sobą. Motywuje ją ta praca i lubi motywować swój zespół uważając na to, jakiej motywacji oczekują poszczególni członkowie zespołu. Nie na każdego działa rywalizacja, niektórych to wypala, więc to też trzeba umieć dostrzec w zespole. - Cieszę się, że mam teraz taką możliwość działania. Tę energię chce dawać mojemu zespołowi. Powtórzę, w grupie jest siła.