Top 10 grzechów handlarzy samochodów
Nieuczciwi handlarze samochodów używanych - to ciągle plaga na polskim rynku samochodowym. Dlatego zawsze należy zachować jak najwyższą ostrożność przy zakupie auta używanego. I przede wszystkim - dokładnie sprawdzić pochodzenie oraz stan techniczny samochodu.

Dlaczego zagrożenie ze strony nieuczciwych handlarzy nie maleje? Dlatego, że rynek samochodów używanych w Polsce jest ogromny. Znajdzie się na nim miejsce dla tysięcy nieuczciwych sprzedawców. Część kupujących jest nadal bardzo naiwna. I można im sprzedać odremontowanego tanim kosztem grata.
- W 2020 roku Polacy zarejestrowali powtórnie 1.804.691 aut krajowych. A zatem tyle pojazdów, zarejestrowanych wcześniej w kraju, zmieniło właściciela. I był to rok pandemii COVID19.
- Handlarze specjalizują się najczęściej w sprowadzaniu aut używanych z krajów Unii Europejskiej (przede wszystkim z Niemiec oraz Francji). W 2020 roku do naszego kraju sprowadzono 770.977 aut używanych z zagranicy. Liczba sprowadzonych aut zmniejszyła się, ze względu na pandemię. We wcześniejszych latach do Polski każdego roku wjeżdżało ok. miliona używanych pojazdów. Np. w 2019 roku było to 1.009,184 sztuk (wszystkie dane SAMAR).
Popyt na używane auta jest ogromny (i tak pozostanie jeszcze przez wiele lat, ze względu na zbyt niskie zarobki Polaków), świadomość zagrożenia ze strony nieuczciwych handlarzy jest nieco większa, ale nadal zbyt mała. Dlatego nadal istnieje szereg zagrożeń, przy zakupie samochodu używanego.
Równocześnie, rynek jest trudny, ze względu na dużą ilość samochodów. Oczekiwania kupujących są bardzo mocno wygórowane. Typowy kupujący chciałby auto od pierwszego właściciela, sprawne, z małym przebiegiem, mało zużyte, bezwypadkowe, bez korozji, takie, które nie wymaga jakichkolwiek inwestycji poza zakupem paliwa...
Takie sytuacje sprawiały, że nieuczciwy handlarz musiał sprostać wymaganiom rynku. I przez to rozbite i skorodowane graty, po przekroczeniu Odry, stawały się bezwypadkowymi samochodami w świetnym stanie technicznym. A ich przebieg cudownie malał. Obecnie, dzięki zmianom w prawie, korzystnym dla kupującego, proceder "odmładzania przebiegu aut" stał się znacznie trudniejszy.
Dlaczego handlarze "grzeszą", czyli oszukują?
Typowy, nieuczciwy handlarz samochodów musi pozyskać pojazd jak najtaniej, żeby móc na nim zarobić. Auto trzeba jeszcze przywieźć do kraju i przygotować do sprzedaży. Np. usunąć (zazwyczaj zamaskować) ślady korozji i uszkodzeń mechanicznych, albo powypadkowych.
Na terenie UE działa wiele firm (auto place, oddziały firm ubezpieczeniowych) oraz specjalnych, internetowych aukcji (tylko dla osób prowadzących działalność), gdzie można kupować auta powypadkowe, zepsute (ich naprawa jest nieopłacalna w UE), nie spełniające norm (np. uszkodzony moduł poduszek powietrznych), skorodowane, zalane w powodzi i pokradzieżowe. To dość popularne źródło.
Prywatni posiadacze aut na zachodzie Europy również często sprzedają auta powypadkowe i przede wszystkim, uszkodzone, z awariami, których usunięcie jest w ich krajach nieopłacalne.
Aby pojazd mógł trafić do sprzedaży i aby znalazł zainteresowanie sprzedawców, handlarz musi "zgrzeszyć".
Wybraliśmy listę 10, naszym zdaniem, najczęściej popełnianych grzechów przez nieuczciwych sprzedawców samochodów.
10 grzechów handlarzy samochodów
Naprawa uszkodzonego samochodu po najniższych kosztach
Usunięcie szeregu awarii jest bardzo drogie. Przykład: naprawa układu wtryskowego, zużytych elementów silnika (np. panewek), uszczelki pod głowicą, nowoczesnych świec żarowych (w dieslach), zapchanego katalizatora, zapchanego filtra cząstek stałych, manualnej i automatycznej skrzyni biegów, zatartej sprężarki klimatyzacji, poduszek powietrznych, ekranu dotykowego...
Jeśli czegoś nie można naprawić przy użyciu chemii, stosowane są części z demontażu (ze szrotu). Na przykład: używane alternatory, przepustnice, turbiny, cewki zapłonowe...
Wycieki z silnika można powstrzymać, stosując silikon wysokotemperaturowy.
Wyciągnięty łańcuch rozrządu można "napiąć" stosując metalową podkładkę. Sondę lambda, powodującą zapalenie "check engine" ze względu na brak katalizatora, można oszukać, stosując specjalną przedłużkę. Zawór EGR można zaślepić. Są setki sposobów.
Im mniejszy wkład w auto, tym większy zarobek. Dlatego nieuczciwy sprzedawca nie kupi nowej cewki zapłonowej za 240 zł, tylko używaną, z demontażu, za 30 zł.
Ukrywanie powypadkowej historii auta
Samochód powypadkowy może być tak uszkodzony, że nie sposób przywrócić jego pierwotnego stanu. I wcale nie musi dojść do "sprasowania" auta, albo bardzo poważnych uszkodzeń, prezentowanych często na filmach czy zdjęciach. Wystarczy, że auto "otrzymało cios" np. w koło, albo w silnik. Doszło do przesunięcia punktów mocowania zawieszenia, uszkodzenia podłużnic itd.
Nawet niewielkie uszkodzenia mogą spowodować szereg poważnych problemów. Od denerwującego utrudnionego zamykania drzwi, poprzez nieszczelności w nadwoziu i uszkodzenie fabrycznej warstwy antykorozyjnej.
Bardzo drogie są poduszki powietrzne i pirotechniczne napinacze pasów bezpieczeństwa. Po ich wystrzeleniu nikt ich nie zamontuje. Koszt ponownego zamontowania 4 poduszek w 10-letnim aucie może przekroczyć wartość samochodu. Dlatego albo poduszek nie ma wcale (są sposoby, aby oszukać komputer SRS), albo są zamontowane z innego rozbitka, z demontażu.
Ukrywanie tego, że samochód jest po powodzi albo po zalaniu
Samochód po powodzi albo po zalaniu będzie generować setki problemów z elektryką i elektroniką, którą współczesne auta są wypełnione po brzegi. Do tego dojdzie zmasowany atak korozji i woń stęchlizny. Ta ostatnia zniknie dopiero wtedy, gdy nowy właściciel wymieni wszystkie gąbki i elementy tapicerki, we wnętrzu kabiny. A jeśli pojazd zassał brudną wodę, to jego silnik raczej długo nie pożyje.
Korekta przebiegu
Przebieg to oznaka zużycia samochodu. Po przekroczeniu określonego przebiegu trzeba być przygotowanym na to, że wiele części trzeba wymienić. Np. w odpowiednio serwisowanym aucie, po 150 - 200 tys. km przebiegu trzeba się przygotować do wymiany niektórych elementów zawieszenia, układu wtryskowego, układu zapłonowego (w benzyniakach), dwumasowego koła zamachowego ze sprzęgłem, turbosprężarki, pompy paliwa...
Dlatego handlarze "zmniejszają przebieg" bo zawsze 10-letnie auto z przebiegiem 150 tys. km sprzeda się o wiele szybciej, niż jego rówieśnik, z przebiegiem 300 tys. kilometrów.
Pomimo wprowadzenia kar za "kręcenie liczników" i szeregu elementów walki z tym procederem, nadal spotykane są oszustwa. Przede wszystkim w autach sprowadzanych z zagranicy.
Sfałszowana historia serwisowa
Jak wspomnieliśmy wcześniej, większość kupujących chciałaby zakupić auto w dobrym stanie. Najlepiej - serwisowane w ASO przez cały okres eksploatacji samochodu.
W praktyce - większość aut jest serwisowana w ASO tylko w trakcie gwarancji (3 - 5 lat). Ale nie jest to przeszkodą dla nieuczciwego handlarza. Książki serwisowe można bez problemu kupić, a pieczątki nieistniejących albo istniejących ASO - wyrobić.
Ukrywanie niewłaściwego serwisowania
Serwisowanie auta ma ogromny wpływ na trwałość samochodu i na sprawność szeregu jego podzespołów. Podstawową rzeczą, o której musi pamiętać użytkownik auta, jest terminowa wymiana płynów eksploatacyjnych, utrzymywanie ich właściwego poziomu a także stosowanie płynów o właściwej specyfice. Serwisowanie to także odpowiednio ustawiona geometria, wymiana świec zapłonowych i świec żarowych, filtrów, serwis klimatyzacji i zabezpieczenie auta przed korozją.
Handlarze bardzo często maskują niewłaściwe serwisowanie auta. Do silnika dolewają pierwszy, lepszy olej, a do układu chłodniczego - wodę.
Ukrywanie tego, że auto było wykorzystywane we flocie, albo w roli taksówki
Nie ma się co oszukiwać. Duża część, jeśli nie większość, osób wykorzystujących auta firmowe do pracy, nie traktuje ich tak, jak trzeba. Właściciele flot też oszczędzają, jak mogą. Np. na serwisach oleju. Nic w tym dziwnego, że nabywcy chcą uniknąć zakupu auta z floty, albo pracującego w roli taksówki.
Nieuczciwi handlarze zacierają przeszłość auta.
Maskowanie awarii silnika i skrzyni biegów
Silnik i skrzynia biegów to najdroższe elementy wyposażenia samochodu. Koszty usunięcia wielu awarii są bardzo wysokie. Naprawa automatycznej skrzyni biegów może kosztować 10 tys. zł (np. pas skrzyni CVT). Wymiana układu wtryskowego w silniku z bezpośrednim wtryskiem paliwa (przede wszystkim diesla) - tyle samo. Jest wiele innych drogich uszkodzeń, które są spowodowane niewłaściwym serwisowaniem (np. wyciągnięty łańcuch rozrządu, zatarta turbina, wypalona uszczelka pod głowicą), niewłaściwą eksploatacją (jazda sportowa), oszczędzaniem na wymianach części itd.
Dlatego też nieuczciwy handlarz maskuje uszkodzenia przy użyciu środków chemicznych, które mogą wyciszyć silnik, zmniejszyć dymienie, zmniejszyć zużycie oleju silnikowego, w pewnym stopniu przywrócić sprawność układu wtryskowego. W razie awarii, której nie można usunąć, po prostu handlarz montuje części ze szrotu.
Maskowanie śladów korozji
Korozja potrafi zniszczyć całe auto. Zwłaszcza wtedy, gdy pojazd nie był odpowiednio zabezpieczany. Korozja atakuje przede wszystkim te auta, które nie były myte i woskowane. Naloty rdzy na nadwoziu mogą ostrzegać przed tym, że pod spodem jest już próchno (tak się często dzieje w przypadku progów auta). Skorodowane elementy nośne albo podciągi, skorodowane miejsca montażu elementów zawieszenia (np. kielichy), skorodowane płyty podłogowe i ramy w autach 4x4 powodują, że pojazd nadaje się na złom.
Nieuczciwy handlarz umiejętnie maskuje ślady korozji. Podwozie i ramy w autach 4x4 są spryskiwane tzw. "barankiem" czyli dobrym środkiem antykorozyjnym. Jednak w tym przypadku nie służy on do naprawy, a do maskowania uszkodzenia. Ślady korozji na nadwoziach mogą być maskowane w przeróżny sposób. Mogą być usunięte mechanicznie, a miejsce może być zaszpachlowane i zamalowane farbą w sprayu. Można stosować folie w kolorze nadwozia i naklejki.
Nic zatem dziwnego, że przy zakupie auta używanego trzeba tak bardzo uważać. Jednak nie można się zrażać. Na polskim rynku są też uczciwi sprzedawcy. Na pewno uda się na nich trafić. Być może nie za pierwszym, ani nawet za trzecim razem. Ale w końcu się uda. I wtedy zakup auta używanego będzie sukcesem i powodem do radości.